Trwa prawdopodobnie największy zlot motocyklowy na Dolnym Śląsku

1
7143

Do późnych godzin nocnych planowana jest zabawa w Chmielnie koło Lwówka Śląskiego, gdzie odbywa się zlot motocyklowy. Są koncerty, domowe jedzenie i znakomita atmosfera.

 

Po upalnym piątku w sobotę od wczesnych godzin porannych żar leje się z nieba. Temperatura powietrza przekroczyła 34 stopnie Celsjusza. To warunki, w których nie niewiele osób stawia na aktywność. Ale na miło spędzony czas w gronie fantastycznych ludzi, przy dobrej muzyce, zimnym z pianką i domowej kuchni chętnych nie brakuje.

Od wczoraj (28.06.2024r.) w Chmielnie koło Lwówka Śląskiego trwa zlot motocyklowy organizowany przez Stowarzyszenie Motocyklistów Leopolis Bikers. Po znakomitym rozpoczęciu i pełnych energii koncertach Red Dywan, High Sensitive i Pop&The sobota rozpoczęła się nieco leniwie. Przedpołudnie to był czas na zwiedzanie okolicy i odpoczynek.

Punktualnie o godzinie 12. motocykliści spotkali się przed kościołem Wniebowzięcia NMP w Lwówku Śląskim, gdzie już tradycyjny odprawiona został msza święta w ich intencji. Po mszy kilkuset motocyklistów przejechało przez centrum miasta, Płakowice, Bielankę, Skorzynice, Zbylutów do Chmielna, gdzie na dobre ruszył drugi dzień zabawy. Podczas parady o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego dbali funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim.

Wydarzenie swoją obecnością ponownie zaszczycili Pan Dawid Kobiałka Burmistrz Gminy i Miasta Lwówek Śląski oraz Pan Aleksander Fuławka Wiceburmistrz Lwówka Śląskiego.

Jak podkreśla Rafał Chabiniak Prezes Stowarzyszenia Motocyklistów Leopolis Bikers wydarzenie nie mogłoby się odbyć, gdyby nie zaangażowanie wielu ludzi i lokalnych firm.

– To praca wielu ludzi. Pracujemy na to od 10 lat na to, żeby było to, co jest teraz. Każdy z nas, całe Stowarzyszenie, nasi przyjaciele, nasze rodziny, nasze mamy, nasi znajomi, oni wszyscy tutaj są, albo w zaciszu domowym pracują na to dobre jedzenie, na te wszystkie smakołyki. – podkreśla Prezes.

Marek Szczyrbak lider zespołu High Sensitive z Włodzic Małych wskazuje, iż tajemnica sukcesu tkwi w zgraniu Leopolisów.

– Z roku na rok gości jest coraz więcej. Jeden przyprowadził trzech przyjaciół, tych trzech przyprowadziło kolejnych trzech i tak się stało to, co się stało. – mówi Rafał Chabiniak, który bardzo dobrze pamięta, iż jeszcze kilka lat temu były to wydarzenia, gdzie spotykała się grupka znajomych, a dziś jak wskazują niektórzy z motocyklistów jest to prawdopodobnie największy, a z pewnością najciekawszy zlot na Dolnym Śląsku.

– Przyjeżdżają do nas goście z Niemiec, przyjeżdżają goście z Czech, przyjeżdżają goście ze Szkocji. Jest tu bardzo, bardzo dużo osób, z różnych zakątków – dodaje Prezes, który zwraca uwagę, iż wśród motocyklistów jest coraz więcej kobiet.

Faktycznie, tak motocykle, jak i zloty cieszą się coraz większym zainteresowaniem wśród płci pięknej. Dlaczego? Co skłania panie do zakupu motocykla i udziału w takich wydarzeniach? O to zapytaliśmy zlotowiczki.

– Jeżdżę 2 lata za namową mojego męża, na dzień dzisiejszy sto dwudziestką piątką. – przyznaje Jolanta z Leszna, która wraz z mężem i przyjaciółką odwiedziła zlot w Chmielnie.

– Co jest takie fantastyczne? Kurde, ta wolność, ta prędkość, ten blues, to odczuwanie tego wszystkiego, co na około, to ah, och i w ogóle. – zapewnia motocyklistka, która przyznaje, iż to nie pierwszy w jej życiu zlot i z pewnością nie ostatni. Jak nam mówi tego typu imprez w kraju jest coraz więcej, ale ona wraz z bliskimi wybiera te wyjątkowe, gdzie panuje mega atmosfera i są fantastyczni ludzie.

– Nie przyjeżdżamy dla poklasku, my przyjeżdżamy dla ludzi. My wybieramy zloty, na których się świetnie czujemy. My jeździmy na zloty, na te, na których czujemy bluesa, na których czujemy tę moc, zabawę, brać motocyklową, tę chęć, … no kurdę, to jest to coś, tego się nie da opisać. – dodaje Jolanta.

– Wiatr, przede wszystkim. Zapachy, które czuję, jak jadę motocyklem i taka wolność, swoboda odstresowanie się od codzienności. Na co dzień pędzimy, praca, dzieci, dom, a to jest takie siadam i jadę i nic mnie nie obchodzi. – wskazuje Anna z Gryfowa Śląskiego – Pierwszy raz jestem na tym zlocie i najważniejsza jest integracja ludzi, przede wszystkim spotykanie się, rozmowy, atmosfera. Jest cudownie można potańczyć, pośpiewać, porozmawiać na różne tematy a przede wszystkim też swoboda. – dodaje motocyklistka.

– Jeżdżę od 5 lat, dlaczego? Bo wciągnęło mnie to na maksa, czuję wolność, relaks, odejście od problemów, stresów, wyluzowanie, wokół wspaniali ludzie, których można wszędzie spotkać. – podkreśla Aneta z Krobicy. – Nie jestem jedyną kobietą na motorze, wśród bliskich znajomych mam trzy koleżanki a dwie kolejne robią prawo jazdy, więc poszerza się grono kobiet. Warto przyjeżdżać na zloty, bo tu jest przyjaźń, braterstwo, wszyscy są dla siebie mili, uśmiechnięci, życzliwi, to, czego brakuje w życiu codziennym. – zapewnia Aneta.

– Jeżdżę odkąd pamiętam. Początkowo, jako plecak. Ojczym mnie tym zaraził. Najpierw jeździłam z nim, a od czterech lat jeżdżę sama. Moje początki to zaczynałam na Kawasaki, obecnie też Kawasaki, ale z 500 przesiadłam się na coś nieco większego, jeżdżę Ninją. Ogólnie kocham to robić, to jest taka wolność, po prostu siadasz i jedziesz. Nie ma lepszej terapii, wszystkie problemy uciekają, wsiadasz i jedziesz. Wiadomo, przepisowo i wszystko jak należy, ale to tak uwalnia umysł, że naprawdę warto. – twierdzi Sylwia z Przecznicy, która nie po raz pierwszy przyjechała na zlot Leopolisów. – Wspaniali ludzie, świetna impreza, dobra muzyka można wymieniać i wymieniać i też oderwanie od rzeczywistości, to jest taki wymyk, gdzie można zrobić i odpocząć od codzienności. – zapewnia motocyklistka.

– Kobietom zdecydowanie polecam jazdę na motocyklu, nie, jako plecaki! Apeluję do wszystkich kobiet, aby siadały same i jeździły, były niezależne, samodzielne, niech siadają i jadą. – apeluje do wszystkich pań Anna z Gryfowa Śląskiego, dla której zloty to spotkania z przyjaciółmi i integracja.

Przed nami jeszcze moc atrakcji na zlotowym placu w Chmielnie. Wisienką będzie pokaz teatru ognia. Warto odwiedzić zlot, zabrać przyjaciół, znajomych i odprężyć się po ciężkim tygodniu pracy.

Zachęcamy do obejrzenia krótkiego materiału wideo.

1 KOMENTARZ

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj