To jedna z tych nietypowych interwencji z jakimi mają odczyniania strażacy. Dziś zostali zadysponowani, żeby pomóc bocianom.
Do zdarzenia doszło w poniedziałkowe przedpołudnie w Lubomierzu. To tam od niedawna na słupie energetycznym gniazdują bociany. Mieszkańcy, którzy przyjeżdżają na zakupy do pobliskiego marketu za każdym razem spoglądają w górę, żeby zobaczyć, co słychać u boćków.
Dziś jednego z mieszkańców aż zmroziło. Zobaczył on bowiem, że coś podobnego do pisklaka niemal wypada z gniazda. Natychmiast powiadomił służby. Na miejsce zadysponowano strażaków z JRG PSP w Lwówku Śląskim oraz OSP KSRG Lubomierz. Ci przy pomocy podnośnika zajrzeli do gniazda i szybko okazało się, że u boćków byli goście.
Już przy podnoszeniu drabiny z bocianiego gniazda wyfrunęła kaczka. Chwilę później strażacy, którzy zajrzeli do gniazda potwierdzili, że znajdujące się w nim jajko jest nienaruszone. Nie znaleźli też żadnych wypadających z gniazda rzeczy. To, co widział mieszkaniec, to najprawdopodobniej była właśnie nieproszona kaczka, która nie mogła sobie znaleźć miejsca w gnieździe.