Opady deszczu połączone z roztopami śniegu w górach doprowadziły do wzrostu stanów wód w rzekach. Bardzo zła sytuacja jest już w naszym regionie.
Od kilku dni mamy do czynienia z opadami deszczu. Ponadto dodatnie temperatury sprawiają, że topnieje pokrywa śnieżna w wyższych partii Karkonoszy. Efekt był do przewidzenia. Według danych z godziny 4 dnia 5 lutego 2024 roku na rzekach w regionie mamy stany alarmowe.
Na rzece Kamienicy na wodowskazie w Barcinku stan alarmowy został przekroczony już o 20 centymetrów. Na rzece Bóbr w Pilchowicach mamy stan wód wysokich. O 16 centymetrów przekroczony został stan alarmowy na rzece Kwisa w Gryfowie Śląskim. Tam też dochodzi do cofki wody. Na Czarnym Potoku i Kwisie w Mirsku mamy stany ostrzegawcze.
W związku z sytuacją hydrologiczną IMGW wydało ostrzeżenie II stopnia: „Występujące i prognozowane opady deszczu, a w górach lokalnie tajanie pokrywy śnieżnej, będą powodowały wzrosty stanów wody do strefy wody wysokiej, miejscami z przekraczaniem stanów ostrzegawczych. Lokalnie i przeważnie krótkotrwale mogą wystąpić przekroczenia stanu alarmowego, zwłaszcza: w Barcinku na Kamienicy, w Zagrodnie na Skorej, w Świebodzicach na Pełcznicy i w Szalejowie Dolnym na Bystrzycy Dusznickiej, a także w Gorzuchowie na Ścinawce, w Piechowicach na Kamiennej i w Białobrzeziu na Ślęzie. Największe wzrosty spodziewane są na ogół od godzin popołudniowych lub wieczornych w niedzielę do okołopołudniowych w poniedziałek.” – czytamy w komunikacie.
W Lwówku Śląskim wody rzeki Bóbr cofają się do Kanału Ulgi. W Gryfowie Śląskim rzeka Kwisa wystąpiła już z koryta w Zakolu Kwisy. Na mniejszych strumieniach też da się zaobserwować cofanie wód. W najbliższych godzinach może dochodzić do miejscowych podtopień.