Nowe stacje ładowania samochodów elektrycznych zaczynają wyrastać niczym grzyby po deszczu. Urządzenia pojawiły się już w Gryfowie Śląskim i Lwówku Śląskim.
O ile kierowcom aut spalinowych nikt nigdy nie oferował benzyny lub oleju napędowego za darmo, o tyle niektórzy posiadacze “elektryków” i hybryd plug-in wciąż jeszcze mają szansę “zatankować” na cudzy koszt. Darmowe stacje ładowania można spotkać przed instytucjami publicznymi, ale także w niektórych sieciach handlowych, stacjach paliw, czy większych przedsiębiorstwach.
Jednak czasy jeżdżenia za free pomału odchodzą w przeszłość. Elektromobilność staje się coraz popularniejsza, a tym samym udostępnianie stacji za darmo przestaje się opłacać.
Siecią handlową, która oferuje jeszcze darmowe ładowanie podczas zakupów jest Lidl, który jak zapewnia, dąży do tego, aby do 2025 r. wszystkie sklepy były wyposażone w ładowarki. Jednak już nie za darmo.
Według jednej z popularniejszych map stacji ładowania elektryków (plugshare.com) już wkrótce stacje ładowania powinny działać przy Lidlu w Lwówku Śląskim i Lidlu w Gryfowie Śląskim. Będzie tam można podczas robienia zakupów naładować samochód elektryczny.
czytaj: Szybka stacja ładowania samochodów elektrycznych w Gryfowie Śląskim
W ślad za Lidlem podąża Biedronka, która również rozwija elektromobilność. Pierwsze stacji już działają w kilku miastach Polski. Jak podaje biuro prasowe sieci wśród tych pierwszych lokalizacji w naszym regionie jest sklep przy ulicy Esperantystów 1 w Lubaniu. To jednak dopiero początek.
„Plany na najbliższe miesiące są ambitne: do końca roku ładowarki pojawią się w 600 lokalizacjach przy sklepach sieci, z czego 214 już funkcjonuje, a 56 czeka na finalizację formalności. Powerdot, odpowiedzialny za instalację i obsługę tych urządzeń, współpracuje m.in. z Urzędem Dozoru Technicznego, aby zapewnić ich pełną funkcjonalność. Dzięki tej współpracy infrastruktura szybkiego ładowania w Polsce, o mocach przekraczających 100 kW, ulegnie potrojeniu.” – wskazuje „Biedronka”.
Każda stacja ładowania przy Biedronce ma oferować moc 120 kW, co pozwala na szybkie naładowanie baterii o pojemności 50 kWh w zaledwie 20-30 minut – idealnie na czas trwania typowych zakupów. Po takim ładowaniu możesz przejechać około 200 km, co znacząco zwiększa zasięg twojego elektrycznego pojazdu. Stacje ładowania są wyposażone w trzy rodzaje złączy: CCS, ChaDemo oraz Type 2, co umożliwia ładowanie szerokiej gamy pojazdów elektrycznych i hybryd plug-in.
Pierwsza stacja ładowania pojazdów elektrycznych już stanęła przy sklepie sieci Biedronka w Lwówku Śląskim przy ulicy Oświęcimskiej. Wprawdzie jeszcze nie działa, ale urządzenie przykuwa spojrzenia kierowców.
W tym miejscu warto wspomnieć, że do instalacji stacji ładowania pojazdów elektrycznych na przysklepowych parkingach sieci handlowe zmuszają przepisy zawarte w ustawie o elektromobilności i paliwach, która zakłada, że od 1 stycznia 2025 r. każdy budynek niemieszkalny, niebędący własnością małego lub średniego przedsiębiorstwa, posiadający więcej niż 20 stanowisk postojowych, będzie musiał posiadać minimum jeden punkt ładowania oraz niezbędną infrastrukturę na co najmniej jednym na pięć stanowisk postojowych.
Czeka nas więc rewolucja. Wkrótce stacje pojawią się zapewne przy innych marketach. To jednak nadal za mało, by elektromobilność w naszym kraju w znaczący sposób przyśpieszyła.
Łysy będzie z wlenia pod biedrę do lwówka jezdził się ładować?
To chyba już jest nie opłacalne przy takiej cenie prądu od 1 lipca i jeszcze trzeba czekać i planować wyjazdy . Normalny samochód ten problem ogarnia w 5 minut i jedziemy dalej . Gdzie sens ?
Czarna rozpacz nas czeka, reszta podatków za tankowanie pujdzie za granice ,ludzie tankujcie i kupujcie u niemca tam jest najtaniej i źelono i zmieńmy nazwy ulic na niemieckie FIR DEUTZLAND
Kiedyś Niemiec płakał jak Polakowi sprzedawał ,a dziś się cieszy jak nam sprzedaje te zielone eko elektro