Sterta śmieci naniesionych przez wodę nagromadziła się przy jednym z mostów i blokuje jej przepływ zbierając przy tym kolejne płynące rzeką śmieci.
Tym razem to sprawka samej natury i wysokich stanów wody, jakie panowały w ostatnim czasie. Wielka woda dosłownie pozbierała wszystko, co znajdowało się na brzegach rzeki i z impetem rzuciła tym na przęsło mostu przy Rodzinnych Ogródkach Działkowych Wyzwolenie w Lwówku Śląskim.
Wcześniej czy później natura sama poradzi sobie z problemem i sama go uprzątnie, tyle tylko, że na całej tej operacji ucierpieć może nie tylko sam most, ale także infrastruktura w dole rzeki. Szczególnie jak za „sprzątanie” weźmie się kolejna wielka fala, która przy obecnej pogodzie nadejść może w każdej niemal chwili.
Zwracamy się zatem z prośbą do służb odpowiedzialnych o niezwłoczne zajęcie się problemem i uprzątnięcie nagromadzonych śmieci. Przy okazji warto byłoby zająć się problemem nagromadzonych w korycie rzeki drzew i konarów, które dla dynamicznie rozwijającej się turystyki kajakowej w regionie stanową nie lada przeszkodę i niebezpieczeństwo dla kajakarzy amatorów.
Nie most tylko kładka która stanowi przeszkodę w spływie wód czyli zatem odpowiedzialnym za uporządkowanie jest administrator lub właściciel obiektu czyli w tym wypadku chyba gmina. A jeżeli chodzi o kajakarzy to jak im przeszkadza to mogą sami uprzątnąć w ramach rekreacji.
WODY POLSKIE DO ROBOTY
bezrobotnych zatrudnic do posprzatania zaco biora kuroniowke lub tych co chodza do MOPS NIECH ODPRACUJA OBIADY
To nie robota dla Wód polskich. Administrator tej kładki odpowiada za uporządkowanie zatoru.
ja moge posprzatac
Straż miejska i tak nic nie mają do roboty