Wyjątkowym brakiem umiejętności parkowania, jak i kultury wykazał się kierowca Hyundaia, który nie dość, że wjechał w parkingową blokadę i ją zniszczył, to jeszcze odjechał licząc, że uniknie konsekwencji.
Kierowca Hyundaia z lwóweckimi tablicami rejestracyjnymi we wtorek, 15 października, około godziny 15:20 wjechał w ustawioną na parkingu przy Provicie w Bolesławcu blokadę miejsc, niszcząc ją i beztrosko odjechał.
Poszkodowany poprzez komunikaty w mediach apelował do kierowcy, by ten się stawił i pokrył straty. Tak się jednak nie stało.
„Miał czas do godziny 18:00, 16 października aby zgłosić się do biura firmy GET-HOUSE w Bolesławcu (Grunwaldzka 7B) i ponieść konsekwencje swojego zachowania w wymiarze niższym, niż w przydatku zgłoszenia na policję. Koszt uszkodzonej blokady zaraz z montażem to 650 zł.” – informuje dziś portal Bolec.info.
Sprawa została zgłoszona na policję, która nie powinna mieć większych problemów z ustaleniem właściciela Hyundaia, który teraz oprócz kosztów wyrządzonych szkód będzie musiał najpewniej zapłacić jeszcze mandat.
a co to jest blokada ? prywatny teren ? zabieraj z soba do domu ten parking