Rośnie niezadowolenie kierowców

11
3232

Baner z wymownym komentarzem zawisł na odwrocie jednego ze znaków drogowych przy drodze wojewódzkiej w gminie Lwówek Śląski. Irytacja kierowców sięga zenitu, powodem katastrofalny stan drogi.

 

Podróż drogą wojewódzką 364 Legnica – Złotoryja – Pielgrzymka – Lwówek Śląski – Gryfów Śląski nie należy do najprzyjemniejszych. Wprawdzie dzięki staraniom Zarządu Powiatu Lwóweckiego i oszczędnościom poczynionym przez Zarząd Dróg Powiatowych w ostatnich latach udało się wyremontować spory odcinek tej drogi pomiędzy Gryfowem Śląskim a Lwówek Śląskim (Płakowicami), nie jest jednak możliwe żeby władze Powiatu całe otrzymywane z województwa środki na letnie i zimowe utrzymanie dróg przeznaczały tylko na ich łatanie. A drogowcy z DSDiK jak do tej pory nie byli skorzy do zainwestowania w przebudowę, modernizację czy chociażby wykonanie nakładek na całym odcinku od Lwówka Śląskiego w kierunku Pielgrzymki.

Dziś przejazd tym odcinkiem to jak jazda po poligonie. Chcąc dostosować prędkość do warunków panujących na drodze miejscami najbezpieczniej byłoby ograniczyć ją do 0 kilometrów na godzinę. Marszałek Województwa Dolnośląskiego, jak i radni sejmiku wydają się nie dostrzegać powagi sytuacji.

Zupełnie inaczej sprawa ma się z punktu widzenia kierowców, którzy każdego dnia są zmuszeni poruszać się DW 364, szczególnie na odcinku Pielgrzymka – Lwówek Śląski. Żadne policyjne, ani samorządowe statystyki nie ujmują kosztów remontów samochodów, remontów wybitego na nierównościach zawieszenia. Te pozostają po stronie kierowców, którzy nie kryją irytacji, bo nie dość, że jazda tym odcinkiem drogi wojewódzkiej nie należy do przyjemnych, bezpiecznych, to na dodatek podnosi koszty remontów aut.

Łata na łacie, to wizerunek jakości prezentowanej przez Dolnośląską Służbę Dróg i Kolei we Wrocławiu. Kierowcy zwracają uwagę, iż na drogach wojewódzkich w powiatach wrocławskim, czy bolesławieckim nie widzieli dróg w aż tak złym stanie. I nie kryją swojej irytacji tak mizernym zaangażowaniem osób odpowiedzialnych za stan DW364.

W ostatnich dniach ta irytacja użytkowników drogi sięgnęła zenitu. Około tydzień temu niezadowolony ze stanu nawierzchni użytkownik na odwrocie jednego ze znaków drogowych pomiędzy Płakowicami a Bielanką w gminie Lwówek Śląski zawiesił baner wyrażający jego opinię o drogowcach. W tym czasie tysiące kierowców wyjeżdżających z miasta mogło przeczytać emocjonalny manifest. I konia z rzędem temu, kto wskaże, dlaczego do tej pory nie zdjęto tego ogłoszenia.

Co ciekawe, to w ostatnim czasie tablica drogowa przed wjazdem do Lwówka Śląskiego (Płakowic) już parokrotnie służyła za miejsce manifestacji poglądów i niezadowolenia. Rozwiązanie problemu wydaje się dość banalne i wcale nie chodzi o likwidację tablicy żeby nie było gdzie wieszać banerów, tylko o remont nawierzchni na całym odcinku drogi wojewódzkiej 364 Lwówek Śląski – Pielgrzymka.

11 KOMENTARZE

  1. Mamy swojego przedstawiciela w Sejmiku Dolnośląskm już druga kadencję i co ? Pan Kredkowski jest tam do załatwiania takich spraw a tymczasem jak widać na ten cały Sejmik to biuro podróży . Jaki gospodarz takie drogi .

  2. DK 30 szczególnie na odcinku Jelenia -Gryfów przy takim natężeniu ruchu i znaczeniu strategicznym to jest jakiś żart ! Nie śmieszny zresztą od kilkudziesięciu lat stan drogi jest co raz gorszy niektóre odcinki przypominają jazdę po zaoranym polu. Codziennie setki jak nie tysiące aut przenieszcza się tym reliktem do I z pracy. Tak jak i ciężarówki z jeleniogórskich i okolicznych fabryk wiozących towar na zachód. A trasa nawet jak łatana to w taki sposób że finał jest gorszy niż przed naprawą. GDDKiA odpowiedzialna za DK30 już dawno powinna zostać zdelegalizowana!!!

  3. Zwrócę uwagę czytelników na stan jezdni na ulicy Jana Pawła. Od kiedy tylko pamiętam przypomina ona pobojowisko. Można tu mówić już nie o kilku, a kilkunastu latach jeżdżenia po dziurach.

  4. Dk 30 mieszkam w chmieleniu jak łatali dziury to musiałem im dać 50 dych bo nie chcieli polatać sam załatalem dwie w nocy muj szef dał mi asfalt nazimno i z.bracholem palnik gaz i zrobiłem ale co z tego jak ściana w budynku pękła od wibracji i kto zapłaci a chata po remoncie ale jak TIRy idą po 80 dych po wertepach to się wszystko trzesie jestem u granic wytrzymałości jak się przejadę do Lubania to komuś rozperdo,,,,, łeb i taki będzie finał pozdrawiam tych pseudo fachowców

    • Daj spokój Kredkowskiemu on ma co innego na głowie. Mieszkam na JPII to widzę . Dach w domu do remontu ,ogrodzenie się przewraca rynny ciekną budynek do ocieplenia bo zimą po zmroku pali kopciuchem a na głowie kredyty do spłacenia co mozna zobaczyć w internecie. Tak ze tego, nie po to szedł do polityki aby coś dla ludzi załatwiać. Tam potrzeba kogoś z jajami ktoś kto poprawnie umie się wypowiadać do kamery a nie stekać .

NAPISZ KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here