W ciągu 5 lat liczba sądowych postępowań karnych w sprawach dotyczących błędów medycznych wzrosła o 35%, wyraźnie rośnie też liczba pozwów i wniosków o ustalenie zdarzenia medycznego. To efekt wzrastającej świadomości praw pacjentów oraz rozwoju systemu obywatelskiego poradnictwa prawnego. Sama Fundacja Pomocy Ofiarom Błędów Medycznych udzieliła w kończącym się roku 654 nieodpłatnych porad prawnych.
Trend wzrostowy liczby postępowań dotyczących błędów medycznych trwa od dziesięcioleci. Według danych Ministerstwa Sprawiedliwości w 1991 r. do polskich sądów wpłynęło 260 pozwów w takich sprawach, w 2020 r. było ich już ok. 800. Ponadto 743 wnioski o ustalenie zdarzenia medycznego trafiły do pozasądowych organów, jakimi są wojewódzkie komisje ds. orzekania o zdarzeniach medycznych.
Wyraźny trend wzrostowy widać także w przypadku postępowań karnych. Z danych Prokuratury Krajowej wynika, że w 2021 r. do sądów skierowano 216 aktów oskarżenia, czyli o 35% więcej niż w 2017 r.
Na wzrostowy trend liczby postępowań sądowych ma wpływ coraz większa świadomość praw pacjentów oraz rozwój poradnictwa obywatelskiego. Nieodpłatne poradnictwo prowadzi m.in. Fundacja Pomocy Ofiarom Błędów Medycznych, której zespół w kończącym się roku udzielił 654 osobom porad prawnych dotyczących oceny stanu faktycznego oraz możliwych dalszych kroków. Fundacja prowadzi też zakrojoną na szeroką skalę akcję informacyjną dotyczącą dobrych praktyk w służbie zdrowia i buduje bazę wiedzy o prawie medycznym dla pacjentów oraz lekarzy. W wybranych sprawach o precedensowym znaczeniu fundacja przygotowuje także opinie prawne, które zawierają kompleksowe wskazówki o tym, jak można dochodzić swoich roszczeń.
„Większość kierowanych do nas zgłoszeń nie dotyczy błędów popełnionych w efekcie braku wiedzy czy umiejętności lekarzy ani nawet działania pod wpływem presji czasu. Najpoważniejsze błędy wynikają z braku staranności i lekceważenia pacjenta” – mówi dr Tymoteusz Zych, radca prawny i prezes Fundacji Pomocy Ofiarom Błędów Medycznych. „W praktyce duża część postępowań kończy się ugodą zawartą na etapie przedsądowym, najczęściej z ubezpieczycielem. Dlatego statystyki nie odzwierciedlają faktycznej liczby osób, które otrzymują odszkodowanie i zadośćuczynienie. W praktyce może być ona kilka razy wyższa” – dodaje.
Porady udzielane przez zespół Fundacji dotyczą najczęściej zakażeń wewnątrzszpitalnych, błędów okołoporodowych i błędów śródoperacyjnych.
„Bardzo często przyczyną błędu medycznego jest zaniechanie terapii w wyniku braku zachowania właściwych standardów diagnostyki. Przynajmniej raz w miesiącu trafiają do nas zgłoszenia dotyczące odmowy przyjęcia pacjentów z ciężkimi stanami kardiologicznymi na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Do najbardziej rażących przypadków należą sytuacje, w których w wyniku błędnego opisu badań obrazowych opóźnia się terapia nowotworu, często z nieodwracalnymi skutkami” – dodaje prezes.
Największym błędem jest państwowa służba zdrowia pod kierownictwem popisu. Niestety nie ma komu wszcząć postępowania, bo prokuratura również pod rządami popisu. Wybory nic nie zmienią, bo znowu wygra popis lub jakiś inny farbowany lis.
Błąd lekarza to,nasz kraj ,chory gościu jesteś jakiś nawiedzony, leczonko polecam.