Próba kradzieży słodyczy w markecie zakończyła się dla niego zatrzymaniem. Chwilę później mężczyzna był już za kratami. Policja przypomina, że nawet za drobne przewinienia trzeba liczyć się z poważnymi konsekwencjami.
Rocznie w Polsce zatrzymywanych jest ponad 40.000 osób poszukiwanych celem doprowadzenia do aresztu lub zakładu karnego. Coraz częściej zatrzymani tłumaczą jednak, że nie wiedzieli, iż są poszukiwani. Niektórzy mówią tak dla zasady, inni mówią prawdę, bo od kilku lat sądy nie wyznaczają już terminu dobrowolnego stawiennictwa w więzieniu, tylko zarządzają doprowadzenie przez policję. Jeśli ktoś nie odbiera korespondencji, mieszka bądź pracuje pod innym adresem, może żyć nieświadomy wydanego wyroku. O tym, że ma „pójść siedzieć”, dowiaduje się dopiero w momencie zatrzymania. Dotyczy to również wyroków za drobne przestępstwa czy niezapłacone grzywny, które w razie braku uregulowania zamieniane są na karę pozbawienia wolności.
A zatrzymanym przez funkcjonariuszy policji można być w różnych okolicznościach. Czasami mundurowi sami pukają do drzwi, innym razem podczas kontroli drogowej wychodzi, że ktoś jest poszukiwany, a jeszcze innym sprawa wychodzi na jaw, gdy daje o sobie znać natura złodzieja.
Do jednego z takich zdarzeń doszło w ubiegłym tygodniu, w jednym z marketów na terenie Gryfowa Śląskiego. Otóż pracownicy sklepu ujęli mężczyznę, który próbował ukraść słodycze. Na miejsce natychmiast wezwali patrol Policji. Funkcjonariusze z gryfowskiego komisariatu po dotarciu do sklepu, interwencję rozpoczęli od ustalenia tożsamości sprawcy.
– Jak się okazało, 34-letni mieszkaniec powiatu lwóweckiego nie tylko odpowiada za kradzież cukierków, ale również był osobą poszukiwaną przez wymiar sprawiedliwości celem odbycia kary pozbawienia wolności. Mężczyzna miał na swoim koncie wcześniejsze przestępstwa przeciwko mieniu, w tym liczne kradzieże. – wskazuje młodszy aspirant Olga Łukaszewicz Komenda Powiatowa Policji w Lwówku Śląski.
34-latek został zatrzymany i przewieziony do Aresztu Śledczego, gdzie odbędzie zasądzoną wcześniej karę. W międzyczasie przyjdzie mu także odpowiadać za próbę kradzieży słodyczy.
– Policja przypomina, że nawet za drobne przewinienia trzeba liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Dzięki czujności pracowników sklepu i sprawnej interwencji funkcjonariuszy udało się nie tylko zapobiec dalszym stratom, ale również zatrzymać osobę ukrywającą się przed odpowiedzialnością karną. – podkreśla policjantka.