Po upadku z hulajnogi mężczyzna w średnim wieku stracił przytomność. Jest ranny. Czy sam się przewrócił, czy został potrącony. Na miejscu straż pożarna, policja i pogotowie.

Zgodnie z przepisami kierujący hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić – z prędkością dopuszczalną 20 km/h. Dodatkowo jest obowiązany korzystać z jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h, w przypadku gdy brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów – z prędkością dopuszczalną 20 km/h. Kierujący może wyjątkowo poruszać się chodnikiem lub drogą dla pieszych, gdy chodnik jest usytuowany wzdłuż jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 30 km/h i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów – z zachowaniem następujących zasad: jazda z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, zachowanie szczególnej ostrożności, ustępowanie pierwszeństwa pieszemu oraz nieutrudnianie ruchu pieszemu.

Do kolejnego wypadku z udziałem hulajnogi doszło w niedzielę chwilę po południu na drodze wojewódzkiej 361, tuż za Krobicą w kierunku Czerniawy i przejścia granicznego.

Z całkowicie wstępnych informacji wynika, że kierujący hulajnogą mężczyzna po upadku stracił przytomność. Odniósł też inne poważne obrażenia. Na miejsce natychmiast zadysponowano strażaków z OSP KSRG Krobica – Orłowice oraz druhów z OSP KSRG Mirsk, jak również zespół ratownictwa medycznego i patrol lwóweckiej policji.

Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Droga chwilowo jest nieprzejezdna. Trwa udzielanie pomocy poszkodowanemu oraz wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.

Oficer prasowa KPP w Lwówku Śląskim wskazuje, iż czterdziestoletni mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Wydmuchał 2,5 promila.