Potrącenie pieszego na pasach w centrum Lwówka Śląskiego

29
4240

Tuż po godzinie 10 na oznakowanym przejściu dla pieszych u zbiegu ulic Plac Wolności – Orzeszkowej doszło do potrącenia pieszego.

 

Z wstępnych informacji wynika, iż około 70- letni kierujący samochodem osobowym marki Hyundai zagapił się i potrącił przechodzącego przez przejście mężczyznę. Na miejscu jest policja, która wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Przypomnijmy, iż tuż obok trwają prace związane z przebudową runku.

Potrącony mężczyzna trafił do szpitala.

29 KOMENTARZE

  1. To właśnie tak będzie, bo pierwszeństwo pieszego na pasach nie uruchamia trybu “nieśmiertelny”. Co z tego, że przepisy dają pierwszeństwo, jak można kaleką zostać? Słuchawki na uszach, kaptur na głowie, zero rozglądania się przed wejściem na przejście i efekt gotowy. Kamera w aucie to podstawa. Jedyna możliwość obrony. Nie bronię kogoś, kto zap***la i potrącił na przejściu, ale można jechać uważnie, nie zauważyć kogoś, kto wtargnął na przejście “bo ma pierwszeństwo”. No i babki, które plotkują przed przejściem dla pieszych, Ty się zatrzymasz, a one machają, że nie chcą przejść, że tylko rozmawiają. Mandat za blokowanie ruchu takim. Kierowca jak się w takiej sytuacji nie zatrzyma to ma mandat. Dramat te przepisy. Pieszy może mieć pierwszeństwo, ale obowiązkowo powinien musieć stanąć i się rozglądnąć przed wejściem na pasy.

    • Wystarczy wolno jechać i być skoncentrowanym. A przepisy są takie same wszędzie. Jedz zagranicę to zobaczysz jak kierowcy przepuszczają pieszych i nikt tam nie narzeka.

      • Jeżdżę za grnicę. I to bardzo często. Nigdzie nie spotkałem się z takim zachowaniem pieszych jak u nas. Tu nikt nie patrzy tylko idzie. Odblaski? Po co, skoro przepisy nakazują poza terenem zabudowanym? W mieście, po zmroku? Nieeee. To nic, że mnie nie widać, że oświetlenie uliczne kiepski. Ja mam pierwszeństwo i idę.

        Z takim podejściem jak twoje do tego tematu, bezpieczeństwo nigdy się nie poprawi. Myślenie nie boli. Obrażenia po potrąceniu już tak.

        • Nigdy nie spotkałem się z takim zachowaniem jak nasi kierowcy. Niestety kultura jazdy jest w naszym kraju na skrajnie niskim poziomie. Jak pieszy nie będzie miał pierwszeństwa na pasach to gdzie ma czuć się bezpiecznie ?

      • Można jechać wolno i jak ktoś ci wtargnie to nie zdążysz zareagować. Wina i tak kierowcy bo pieszy ma pierwszeństwo. Nie udowodnisz, że wtargnął. Czego nie rozumiecie ludzie? Tu o wasze życie i zdrowie chodzi.

    • A kierowca może się “zagapić” ? Przecież są znaki drogowe – też można na nie popatrzeć ,że niedaleko jest przejście dla pieszych . To powinno działać w obie strony .

      • Zazwyczaj działa. Ale przeczytaj raz jeszcze – jak ktoś nagle włazi na przejście, bez popatrzenia i bez zachowania ostrożności to mimo, że teoretycznie ma pierwszeństwo, to oberwie gorzej niż maska w samochodzie. Rozumiesz czy dalej nie?

  2. Ostatnio jadąc przy Hotelu Piast mało brakowało abym też uderzył samochodem w kobietę, słońce tak mnie oświetliło że nie zauważyłem jak wkroczyła na przejście, piesi uważajcie proszę bo kierowcy nie zawsze Was widzą zwłaszcza jak słońce świeci lub w ciemności

    • Większość pieszych sądzi, że są nieśmiertelni, że mają pierwszeństwo, że przecież ich widać. Kończy się nieraz tragicznie. No, ale wina kierowcy, bo chore prawo mamy…..

  3. Przydałoby się trochę kontroli z ukrycia przy przejściach dla pieszych. Tak, żeby przykładnie ukarać zarówno kierowców, którzy nie zatrzymują się widząc, że pieszy stoi przed przejściem, jak i pieszych, którzy z marszu wbiegają na przejście nie dając czasu na reakcję kierowcom.

    Niech policjanci z daleka obserwują raz jedno, raz drugie przejście i jak zobaczą wykroczenie – wtedy reakcja. Jak będą obok przejścia to każdy będzie się pilnował. Ale jak już dostanie taki pieszy mandat, nawet 50zł to zapamięta lekcję.

  4. Wiem jedno. Też dużo jeżdżę a nawet bardzo dużo. Pieszy nie myśli. Jak będziesz jechał 30km/na godz i ci taki wtargnie to się nie zatrzymasz przed nim tylko na nim. Oprócz hamulców jest jeszcze czas reakcji jakość nawierzchni itd. Też niejednokrotnie zatrzymuje się przed przejściem bo ktoś stoi ale nie zawsze ten ktoś chce przejść. To dobre miejsce na pogaduszki albo czekanie na kogoś. Ludzie pieszy idzie i staje w miejscu auto jedzie i w miejscu nie staje z żadnej prędkości. Zanim wejdziesz na przejście rozglądaj się. Oprócz tego że jestem kierowcą też jestem pieszym i na jezdnię czy pasy nie wchodzę bez upewnienia się. Przepis jedno rozsądek drugie. Jak mam pierwszeństwo na drodze jako kierowca a inny mnie staranuje to co powiem że tylko jego wina? A ja co zrobiłem żeby uniknąć nieszczęścia???? Myślenie nie boli a warto bo można dzięki niemu przeżyć.

  5. Przejscie oznakowane? Minimum 50 % przejsc we Lwówku nie jest oznakowanych prawidlowo. Albo pasy niepomalowane, albo brak znaku. Na ulicy przy polo są 2 takie przejscia bez znaków. Jadąc od polo w stronę urzędu przy mopsie gdzie jest znak???? A te pasy w rynku to w jakim są celu? Do ozdoby? Bo raczej nie do tego zeby bylo bezpieczne. Pasy powinny byc widoczne z daleka a tych pasów w rynku prawie nie widac a w nocy? Kiedy zaczniecie stawiac bezpieczenstwo wyzej niz piekny rynek z ciemnymi pasami. Nie wyobrazam sobie wejsc na pasy jesli auto się przed tymi pasami nie zatrzymalo. I to samo ja. Podchodze do pasów i się zatrzymuję a nie wchodzę jak swięta krowa bo mam pierwszenstwo. Kiedy pieszy przestanie mylic pierwszeństwo z niesmiertelnoscią i zawierzac swoje zdrowiw i zycie obcemu czlowiekowi jakim jest kierowca.

  6. Za kierownicą też siedzi człowiek, który może za nią zasłabnąć, może mieć chwilowe mroczki przed oczami, słonko w oczy zaświeci, zamyśli się za chwilę, bądź wraca zmeczony z pracy. Po prostu nie przestaje obowiązywać zasada ostrożności na pasach. Poza tym ktoś kiedyś w TV powiedział, że pieszy jest gościem na jezdni a kierowca gościem na chodniku. I tego się trzymajmy.

  7. Do kierowca :Z takim myśleniem i podejściem do sprawy dziwi mnie że jeszcze masz prawo jazdy.Jak burak nie nauczył się do tej pory zwalniać przed pasami i przepuszczać pieszych to żadne zaostrzenie przepisów buraka nie nauczy.Pozdrawiam i polecam więcej kultury na drodze

    • Ty jednak jełop jesteś. Kierowca ma rację w komentarzu. Nie trzeba jechać szybko żeby doszło do tragedii. Kultura na drodze nie ma tu nic do rzeczy.

      Jak debil nie nauczył się czytać ze zrozumieniem w podstawówce to nigdy się nie nauczy.

    • Chyba nie zrozumiałeś treści komentarza panie Xxx. Kierowca w swoim komentarzu określił co siędzieje na polskich drogach. Bardzo trafnie określił. A tobie brak kultury nawet wypowiedzi, nie mówiąc już o kulturze za kółkiem.

      Kultura za kółkiem obowiązuje, ale już przed przejściem dla pieszych nie? Jak zawsze tylko jednostronny obraz. Jak LGBT, antyszczepionkowcy, lewaki, prawaki, po-wcy, pis-owcy, kodziarze, lempartowcy i inne skrajne odłamy dziwadeł.

  8. Niezależnie, czy jest się kierowcą, czy pieszym trzeba zawsze uważać. Ja tam ludzieą nie ufam. I czy jadę autem, czy pieszo szczególną ostrażność zawsze zachowuje. Nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie.

  9. Do Yyy Większego dziwadła jak ty to nie ma na świecie chyba że w cyrku.Ktos tu bardzo dobrze napisał tylko nie dodał że Burak Burakiem zostanie i w polu najlepiej niech jeździ tylko niech uważa na zwierzęta bo szkoda

    • Ciebie nie na pasach, ale W PASACH powinni spiętego trzymać bo jesteś niebezpieczny i nieprzewidywalny sądząc po twoich wypowiedziach. Że o braku kultury której rodzice nie nauczyli, nie wspomnę. Pozdrawiam buraczanego obywatela

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here