Postępuje odbudowa linii kolejowej Gryfów Śląski – Proszówka – Mirsk

7
4107

Trwają prace przy odbudowie linii kolejowej relacji Gryfów Śląski – Mirsk – Świeradów- Zdrój. Prace na pierwszym odcinku są już mocno zaawansowane.

 

 

Postępuje odbudowa linii kolejowej nr 317 relacji Gryfów Śląski – Mirsk, która ma na celu przywrócenie jej pełnej funkcjonalności i poprawienie jakości transportu dla pasażerów oraz przewoźników.

Podpisanie umowy z wykonawcą robót miało miejsce pod koniec kwietnia ubiegłego roku. Prace ruszyły w czerwcu. Inwestycja miała zakończyć się w ciągu dziewięciu miesięcy. Jednak najpewniej jej oddanie do użytku nieco się przeciągnie.

Prace remontowe obejmują zarówno odtworzenie infrastruktury kolejowej, takiej jak tory, jak i budowę peronów i innych elementów związanych z obsługą podróżnych.

 

 

Linia kolejowa nr 317 jest linią jednotorową, na której znajduje się siedemnaście przejazdów, dwadzieścia pięć obiektów inżynieryjnych, w tym jeden most na rzece. Prace są mocno zaawansowane. Od Gryfowa Śląskiego do stacji w Proszówce ułożone zostały już podkłady i szyny. Jednak na odcinku od Proszówki do Mirska nadal jest tylko utwardzona podbudowa.

Nie ruszyły jeszcze budowy peronów. Co ciekawe, to w Proszówce stacja kolejowa zostanie przeniesiona. Wiata peronowa ma stanąć kilkaset metrów bliżej Gryfowa Śląskiego, po drugiej stronie drogi asfaltowej.

7 KOMENTARZE

  1. A Brzeziniec, który jest zupełnie pozbawiony dostępu do komunikacji masowej, został w tej ‘rewitalizacji’ pominięty 🙁
    W poprzednim okresie funkcjonowania kolei był tu przystanek kolejowy (są pozostałości starego peronu) – obecnie DSDIK oraz co gorsza władze gminy Mirsk zignorowały potrzeby mieszkańców Brzezińca – nie będzie tu przystanku 🙁
    Tyle się głosi o usuwaniu ‘wykluczenia komunikacyjnego’, ale to tylko mądrze brzmiące sformułowania a nie rzeczywiste działania.

  2. Mieszkańcy Berezina będą oglądali kolej jak jeździ pod ich domem bo nikomu się nie chciało coś w tej sprawie zrobić – przed likwidacją przystanek w Brzeźińcu był.

  3. Władze kolei dolnoslaskuch i gminy Mirsk zorganizują fete z przecinaniem wstęgi, zaprosza prominentów, będą się pięknie uśmiechać do zdjęć itd, a nikt nie odważy się powiedzieć mieszkańcom (zawsze pomijanego) Brzezincu dlaczego akurat oni nie zasłużyli na przystanek kolejowy.

  4. Odnośnie przystanku w Brzezińcu trzeba będzie go wywalczyć. Dobrym przykładem niech będzie podobna sytuacja z Raszówki, gdzie mieszkańcy tej miejscowości zrobili blokadę torów i pociąg z prominentnymi pasażerami nie dotarł na huczną ceremonię otwarcia. Dzięki tej determinacji mieszkańcy spod Lubińskiej wsi mają dzisiaj przystanek. Tu trzeba będzie zrobić tak samo. Dziwi fakt bezczynności władz gminy Mirsk na taki obrót sprawy.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj