Ponad 40 tysięcy ton odpadów z Niemiec trafi na teren naszego powiatu

43
6019
zdjęcie poglądowe

Jest zgoda na przywóz 40.500 ton odpadów w postaci pyłów gazów odlotowych z Niemiec do Polski.

 

Główny Inspektor Ochrony Środowiska wydał decyzję zezwalającą firmie Eigenschen Trocken – und Umwelttechnik GmbH z siedzibą w Niemczech na przywóz 40.500 ton odpadów w postaci pyłów gazów odlotowych, oznaczonych kodem 10 09 10 zgodnie z Europejskim Katalogiem Odpadów (OJ L. 203, 28. 07. 2001, p.18) oraz niewymienionych w żadnym z załączników do rozporządzenia (WE) nr 1013/2006, z Niemiec do Polski. Pismo w tej sprawie do Urzędu Miasta i Gminy w Mirsku wpłynęło 11 września bieżącego roku.

Odbiorcą odpadów będzie firma PRI-BAZALT Rekultywacja Sp. z o.o., z siedzibą pod adresem: Rębiszów 200, 59-630 Mirsk.

Powyższe odpady zostaną poddane operacji odzysku o kodzie R5 poza instalacją poprzez wypełnienie wyrobiska poeksploatacyjnego na działce nr: 199/4, obręb Proszowa, Gmina Mirsk, przez firmę PRI-BAZALT Rekultywacja Sp. z o.o., z siedzibą pod adresem: Rębiszów 200, 59.630 Mirsk. – tłumaczy w decyzji GIOŚ i dodaje:

W trakcie realizacji niniejszego zezwolenia wysyłający jest uprawniony do realizacji maksymalnie 1500 transportów z częstotliwością pozwalającą odbiorcy odpadów na dotrzymanie warunków posiadanego zezwolenia dotyczącego operacji odzysku o kodzie R5 poza instalacją poprzez wypełnienie wyrobiska poeksploatacyjnego nadziałce nr: 199/4, obręb Proszowa, Gmina Mirsk, przez firmę PRI-BAZALT Rekultywacja Sp. z o.o.

Odpady na terytorium Polski będą transportowane środkami transportu drogowego oraz przewożone poza instalacją poprzez wypełnienie wyrobiska poeksploatacyjnego na działce nr: 199/4, obręb Proszowa, Gmina Mirsk, przez firmę PRI-BAZALT Rekultywacja Sp. z o.o.

Odpady mają być transportowane luzem w szczelnych oraz oplandekowanych naczepach przy zachowaniu środków niezbędnych do zabezpieczenia odpadów przed rozpuszczeniem.

Określona została także trasa transportu odpadów, która będzie się odbywać na terytorium Polski przez przejście graniczne w Radomierzycach a następnie droga wojewódzką 352, do drogi krajowej nr 30 i dalej droga wojewódzką 361 do odbiorcy firmy PRI- BAZALT Rekultywacja Sp. z o.o. Alternatywną trasą jest przejście graniczne w Jędrzychowicach, transport autostradą A4 do DK30 i dalej przez DW361 do wyrobiska na terenie gminy Mirsk.

 

Z pełną treścią decyzji można zapoznać się na stronie Urzędu Miasta i Gminy Mirsk >>pobierz PDF<<


Jest komentarz GIOŚ ws. przywozu odpadów do Rębiszowa

Rada Powiatu Lwóweckiego protestuje przeciwko robieniu śmietniska z naszego regionu

Kilkaset osób na proteście w Mirsku i stanowcze NIE dla odpadów z Niemiec

43 KOMENTARZE

  1. Kasa musi się zgadzać! Tylko co z tego mają mieszkańcy Polski tudziesz samego Rębiszowa??? Dobrze mówiła poprzednia władza, ten kraj istniał tylko teoretycznie a teraz już chyba przestał istnieć a na zgliszczach żerują pisowskie hieny.

  2. Czy Niemcy nie mają miejsca u siebie, Polska staje się śmietniskiem Europy. Włodarze czy po to was wybieraliśmy abyście gotowali nam taki los, przecież to bomba ekologiczna. Normalnych ludzi ścigacie za palenie węglem w piecach a sami wyrażacie zgodę na takie rzeczy. Niech Niemcy składują u siebie te niebezpieczne odpady, ale oni nie są głupi niech Polacy się trują. To skandal.

  3. Niech sobie te śmieci burmistrz na podwórku składuje A nie u nas powyżej naszych domów i studni. Szkoda że nic mieszkańcom nie mówi i nawet im w oczy nie spojrzy. Dziś zebranie w Rebiszowie to może ruszy Pan 4 litery i przyjedzie. Odpady niech se gebelsi u siebie po polach rozsypują. Czemu żadne odpady nie jadą z Polski do Niemiec ?

  4. Pieniądze nam przywożą, bo u nich składowanie dużo droższe… A prawdziwy syf to w izraelskich owocach macie. Że o chemtralis nie wspomnę. Te odpady są chociaż przebadane…

  5. Mylślałem że Pri Bazalt już nie istnieje, jeszcze kilka lat temu zalegali z płatnościami dla przewoźników, płacili w towarze, sam prawie się nadziałem na nich ale miałem cynka żeby nie współpracować, wiem że pracownicy uciekli np. do kghm. Teraz chyba zamiast sprzedawać bazalt to trzeba wykorzystać teren na składowisko syfu. 40 tyś ton to jakieś 1600 ciężarówek. Kod odpadu 10 09 10 to niezły syf, w tej chwili połowa firm to nawet nie chce tego syfu wozić bo kierowcy narzekają że muszą smród wozić a potem nie idzie się domyć naczepy, następnego dnia ładować zboże i do niemiec trzeba wracać. Myjnia smrodu nie usunie, zapachy często zostają. Co tam zasypać dziurę i niech gnije.

  6. BRAWO, brawo. Już kiedyś pisałem aby pogrzebać głębiej na wysypisku. LUDZIE NIE DAJCIE SIĘ NABRAĆ NA TO. JEDYNY ZYSK, KTÓRY BĘDZIE MIAŁ TO JEDYNIE WIELKI PREZES I JEGO ZASTEPCZYNI. NIECH SOBIE WYSYPIE NA PODWÓRKU.
    MYSIMY TO ZABLOKOWAĆ.
    DO ROBOTY. ZMOBILIZUJMY SIĘ.,NIE TAKIE RZECZY UDAŁO SIĘ ZABLOKOWAĆ MIEJCIE ODWAGĘ.

  7. Blokady drogi, blokady drogi i jeszcze raz blokady drogi to dotyczy nie tylko gminy Mirsk alectez Swieradowa i Starej Kamienicy wszyscy powinniśmy się zmobilizować zarządowi Pri Bazalt pod dom po 10 ciężarówek przywieść jak będą to G….no przywizic ja zaczynam palić w piecu czeski węgiel ibplastiki niech tylko SM Mirsk spróbuje mnie powstrzymać wyśle ich pod adres Rębiszów Pro Bazalt.

  8. Odpad 10 09 10 to odpad z odlewnictwa żelaza nie martwcie się to tylko metale ciężkie, rakotwórcze, okres rozkładu pewnie tylko kilka wieków przynajmniej koronawirus nas nie załatwi tylko nasz rząd i GIOŚ czy kto tam wydał zgodę na przywóz tego do Polski.

  9. Zgodę na składowanie tego syfu w Rębiszowie wydał PiSowski urzędnik, bo PiS teraz rządzi i swoimi obsadza stołki. Macie w Gminie Mirsk PiSowkich działaczy i aktywistów, poproście ich by coś zrobili. We władzach powiatu PiS nie istnieje. Szefem struktur powiatowych PiS jest niejaki Roman Kulczycki ze Lwówka Śląskiego, który z obsadza tłusty stołek dyrektora sanatorium MSWiA w Cieplicach i nie ma czasu na takie błahostki. Ale ponoć guru PiS w powiecie to senator RP lekarz Rafał Ślusarz z Gryfowa Śl., zapytajcie go co on an to. A może to zemsta PiS że tak słabo na nich głosujecie.

  10. Blokada i tylko tyle.Nie pozwólmy się truć,to jest rakotwórcze.Panie sołtysie Cybulski niech Pan ruszy swoje dupsko i ratuje sytuację,a nie tylko użala się nad sobą!!

  11. Jeżeli te odpady są toksyczne i przedostaną się do wód to zatrują również rzekę Kwisę, w tym jezioro złotnickie , leśniańskie itd, rybki z tych wód będą dobrze nadziane a kąpiel w nich wyborna.

  12. Teraz macie wielki problem. Wietrzycie jak zawsze aferę… Jednak, gdy na wyrobisko trafiła “radioaktywna” ziemiaia z plantacji pomidorów z Niemiec to nawet z pobliskich wiosek mieszkańcy chodzili na zbiory pomidorów i nie przeszkadzało że radioaktywne pomidory rosną…

  13. Pribazalt jest licytowany wystarczy sprawdzić na http://www.licytacje.komornik.pl wystarczy w wyszukiwarce wpisać “Mirsk” i znajdzie licytacje na miliony zł. które mają się odbyć 15 października. Więc właściciele do momentu dopóki są właścicielami chcą skazić teren i zarobić dodatkowe kilka milionów zł z których się nie rozliczą z wierzycielami.

  14. Tak wyczytałem na stronie internetowej – Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Można wejść poczytać i zobaczyć kto tam główny.
    Przewóz odpadów z Niemiec do Polski – komentarz do doniesień medialnych
    Opublikowano: 22 wrzesień 2020
    W odniesieniu do doniesień medialnych dotyczących wydania przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska decyzji na przewóz 40 tys. ton odpadów z Niemiec do Polski, informujemy:

    Zezwolenia wydane przez Głównego Inspektora Ochrony Środowiska na przywóz odpadów do miejscowości Rębiszów w woj. dolnośląskim nie dotyczą przywozu odpadów komunalnych (tzw. „śmieci”) czy odpadów niebezpiecznych, jak sugerowane jest w przekazach medialnych.

    Przywożone odpady przeznaczone są do wypełnienia nieczynnego wyrobiska poeksploatacyjnego, co jest kwalifikowane jako proces odzysku R5. Proces ten nie jest tożsamy ze składowaniem odpadów. 

    W wyrobisku deponowane są odpady mineralne, niewykazujące właściwości niebezpiecznych, takie jak: zużyte rdzenie i formy odlewnicze z odlewnictwa żelaza, gleba i kamienie, mieszanki gruzu, betonu i cegieł, odpady w postaci pyłów odlotowych, minerałów.  

    Firma rekultywująca wyrobisko posiada zezwolenie Marszałka Województwa Dolnośląskiego na wypełnianie wyrobiska takimi rodzajami odpadów i tylko na te odpady GIOŚ może wydać decyzję na przywóz odpadów, po uzyskaniu pozytywnej opinii Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska i Marszałka Województwa.

    Kontrole Dolnośląskiego WIOŚ prowadzone są na bieżąco i nie wykazują naruszeń w prowadzeniu rekultywacji wyrobiska i transgranicznego przemieszczania odpadów.

    Ostatnia kontrola WIOŚ, zakończona w sierpniu br. podczas której pobrano próby odpadów oraz wody z dna wyrobiska do analizy, potwierdziła zarówno zgodność rodzajów przywożonych odpadów z zezwoleniami GIOŚ jak i brak przekroczeń warunków dopuszczalnych.

  15. Ostatnia kontrola była w sierpniu, a co dzień wjeżdża kilkanaście bądź kilkadziesiąt transportów odpadów. Kto to kontroluje? Tak właściwie, to chyba tylko wizualnie pan z ładowarki, które zasypuje dziurę…

  16. A co z drogami? I tak są w fatalnym stanie, kto i za co będzie je remontował. Szczególnie ten odcinek między Gierczynem a Przecznicą? W tej chwili i tak trudno się minąć Tirem, trzeba zaliczyć wpadkę w rozjebane pobocze. Przecież ON jest większy i ma cie w dupie.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj