W sobotni wieczór trzy osoby weszły do sklepu spożywczego, uderzyli sprzedawcę butelką i dokonali drobnej kradzieży. Teraz szuka ich policja.
Sceny niczym z amerykańskiego filmu akcji rozegrały się w sobotni wieczór w centrum Mirska. Trzech sprawców weszło do jednego ze sklepów spożywczych i zaatakowali sprzedawcę. Na miejsce natychmiast wezwano policję i pogotowie.
„17 kwietnia około godziny 20:00 otrzymaliśmy zgłoszenie o kradzieży rozbójniczej w jednym ze sklepów na terenie Mirska. Niezwłocznie na miejsce zdarzenia udał się patrol policji” – tłumaczy sierż. Olga Łukaszewicz oficer prasowa lwóweckiej policji.
Jak informowali nas mieszkańcy – sprzedawca został uderzony butelką w głowę. Następnie napastnicy dokonali drobnej kradzieży i zniknęli. Atak na mężczyznę i kradzież potwierdza policja, która tłumaczy, iż trzech sprawców dokonało kradzieży artykułów na kwotę ponad 100 zł.
„Jeden z nich uderzył pracownika sklepu w głowę. Na szczęście ten nie poniósł poważnych obrażeń.” – dodaje pani oficer.
Mężczyznom udało się uciec. „Trwają czynności zmierzające do zatrzymania sprawców” – tłumaczy sierż. Olga Łukaszewicz.
To jak się nie wie kto, to nie można udostępnić wizerunek?? Jak wyglądają poszukiwania, to mnie ciekawi
skoro to takie tajne, to raczej nie wyglądają przejechali po mieście i tyle
W wiadomościach gość bez maseczki uderzył kobietę bo zwróciła mu uwagę i go pokazano, a w tej sytuacji się nie da?? Rodo chroni bandytów?? Co za kraj, chronić przestępczość … to się powinno karać i resocjalizować.
W wiadomościach gość bez maseczki uderzył kobietę i go pokazano, a tych przestępców nie wolno? Rodo ich chroni?? Co za kraj, bandyta ma prawo a poszkodowany już nie 🙁 :C