Dostarczają nie tylko paczki, ale także radość. GLS Polska dokłada olbrzymią cegiełkę do remontu zniszczonej przez powódź hali sportowej we Wleniu.
Powódź stulecia 2024
We wrześniu 2024 roku Dolny Śląsk nawiedziła powódź. Wielka woda spowodowała ogromne straty także we Wleniu. Zalanych zostało wiele domów i piwnic. Jedne z najpoważniejszych szkód dotknęły wleńską szkołę, która znalazła się pod wodą. Zalane zostało szkolne boisko „Orlik”, plac zabaw, hala sportowa, szatnie stołówka, oraz aula. Dyrekcja była zmuszona do przerwania zajęć. Uczniowie wyjechali na zielone szkoły.
Lawina dobrych serc
Opadająca woda odsłaniała ogrom zniszczeń. Straty wstępnie wycenione zostały na około 10 milionów złotych! Ale szkoła w tych trudnych chwilach nie pozostała sama sobie. Odzew na hasło „Pomoc dla szkoły we Wleniu” był olbrzymi.
– Były to prywatne osoby, firmy, instytucje i szkoły. Samych szkół było prawie dwieście. Z tych szkół otrzymaliśmy pomoc rzeczową. Początkowo to były nagrzewnice, ale i były pomoce szkole, sprzęt sportowy, … – wspomina Pani Magdalena Borkowska Dyrektor Zespołu Szkół we Wleniu.
Wicedyrektor wleńskiej szkoły podkreśla natomiast, iż środki, które placówka otrzymała od darczyńców pomagają ruszyć z projektami budowlanymi, ruszyć stricte z remontem.
– Wielkie podziękowania dla wszystkich ludzi, którzy po prostu wpłacili na nasze konto, którzy zorganizowali dla nas piękne pikniki, jarmarki, koncerty, ponieważ te pieniądze pozwalają nam w ogóle ruszyć z miejsca i planować to, co się wydarzy w przyszłości – mówi Wicedyrektor Izabela Michalczewska.
GLS dostarcza pomoc dla szkoły we Wleniu
Wśród firm, które pośpieszyły z pomocą dla wleńskiej szkoły jest także GLS Polska. – Jesteśmy firmą, która stara się być wrażliwa na potrzeby ludzi. Naszymi wartościami jest to żebyśmy byli firmą, która oprócz tego generowania zysku również dawała ludziom takie poczucie zaufania, pewności i tej radości. Nasi szefowie zawsze powtarzają, że za każdą przesyłką, oprócz tej wartości materialnej, idzie również zadowolenie. – wskazuje Stanisław Baszak Dyrektor operacyjny regionu zachód GLS Polska, który przyznaje, iż jego życiowe doświadczenia sprawiły, iż dziś potrafi zrozumieć ogrom tragedii i potrzebę niesienia pomocy.
Czym skorupka za młodu nasiąknie
– Ja sam w życiu będąc uczniem przeszedłem podobną sytuację. W Legnicy w 1977 roku była duża powódź. Wówczas zalało Legnicę i zalało moją szkołę. Sam uczestniczyłem w skuwaniu tynków. To było takie wydarzenie gdzie wszyscy uczniowie wzięli się wtedy i pomagali. Uczestniczyliśmy w tym, cieszyliśmy się z każdej nowej rzeczy, która wtedy się wydarzyła. – wspomina dyrektor i dodaje, że rozwój młodych pokoleń jest czymś bezcennym.
– Osobiście dość długo byłem czynnym sportowcem i rozumiem, co to znaczy dzisiaj, jakim darem jest to, że dzieci mają możliwość rozwijania się, nie tylko intelektualnie, ale również fizycznie. Zawsze powtarzam, że jedyną rzeczą, której nie da się kupić, to jest zdrowie. A zdrowie wypracowuje się od najmłodszych lat. – podkreśla Dyrektor Baszak.
Bo dobro wraca
Podczas powodzi, jaka we wrześniu 2024 roku nawiedziła południowo- zachodnią część kraju ucierpiało wiele gmin. GLS Polska skłoniła się jednak ku pomocy wleńskiej szkole. Wybór nie był zupełnym przypadkiem. Jeden z partnerów firmy kurierskiej, pan Marek Brzozowski, który prowadzi filię partnerską w Jeleniej Górze widząc ogrom tragedii postanowił zwrócić się z wnioskiem do centrali o wsparcie dla szkoły we Wleniu. Jak nam przyznaje mężczyzna, GLS już kiedyś współpracował ze szkołą, która wówczas pomagała pogorzelcom.
– Musimy się cofnąć do 2021 roku, kiedy w pobliskiej wiosce, w Łukach ogień strawił jeden z budynków. Wówczas trzy rodziny zostały bez dachu nad głową. Musiały wynieść się z domu nic nie zabierając ze sobą. Wtedy dwie dziewczyny z tej szkoły zorganizowały pomoc dla pogorzelców. I wówczas pierwszy raz uczestniczyliśmy, jako GLS w tym festynie, ponieważ Adam Małysz właśnie za pośrednictwem GLS wysłał paczkę z miniaturką kombinezonu skoczka narciarskiego z autografami, który trafił na licytację. Wówczas też finansowo wsparliśmy zbiórkę dla pogorzelców. Teraz role się odwróciły. To dziewczyny, szkoła potrzebuje pomocy. I stąd moja taka inicjatywa i prośba do GLS-u. – przyznaje Pan Marek Brzozowski.
GLS przekazał pół miliona złotych dla szkoły we Wleniu
Wniosek, który do centrali firmy wysłał pan Marek, nie został wyrzucony do kosza. Firma błyskawicznie odpowiedziała na potrzeby tak naprawdę dzieci i młodzieży z gminy Wleń.
– Pierwszy raz przypadło mi w udziale organizowanie takiego zadania. Było bardzo łatwe i przyjemne ze względu na kontakt z panią wicedyrektor Izabelą Michalczewską, która cały czas była z nami w kontakcie, która była bardzo ciepłą osobą, zorganizowaną, więc naprawdę była to duża przyjemność. Liczba różnych rzeczy, które trzeba było zrobić była spora. Musieliśmy to też zaopiekować od strony prawnej, natomiast sama przyjemność pracować z takimi osobami jak pani Izabela – przyznaje Agnieszka Grzesiak HR biznes partner w firmie GLS.
– Cieszymy się, że możemy jakąś cegiełkę dołożyć i wiem, że będzie to służyło młodzieży. – wskazuje Dyrektor Stanisław Baszak.
Pół miliona złotych, jakie firma przekazała wleńskiej szkole ma pomóc w odbudowie nawierzchni hali sportowej.
– Jesteśmy pewni, że te pieniądze zostaną dobrze spożytkowane. Liczymy na to, że po remoncie rozegramy tutaj mecz siatkówki. – podkreśla Agnieszka Grzesiak.
Dyrekcja Zespołu Szkół we Wleniu, ale także władze Gminy Wleń nie kryły radości z otrzymanego wsparcia. – Bardzo dziękujemy. Jesteśmy naprawdę bardzo wdzięczni – podkreślała Magdalena Borkowska Dyrektor ZS we Wleniu.
We wleńskiej szkole cały czas trwa osuszanie ścian. Ale jak tylko warunki pozwolą ruszą prace budowlane, a 500000 złotych od GLS Polska z pewnością pomoże nie tylko w wyremontowaniu hali, ale także w jej unowocześnieniu.