Wystarczy mocniejszy deszcz a ulice w Świeradowa- Zdroju zamieniają się w ściek. Wybijają studzienki a ich zawartość płynie ulicami uzdrowiska wprost do rzeki Kwisy. Władze znalazły na ten problem rozwiązanie. Wystąpiły o zgody na awaryjny rzut ścieków burzowych do rzeki i takową otrzymały. To jednak nie podoba się mieszkańcom regionu, którzy w sieci prowadzą protest, pod którym zbierają podpisy.
Poniedziałek 4 października 2021 roku w Świeradowie- Zdroju ruszyła budowa przelewu przy ulicy Bocznej. Ten w sytuacjach „kryzysowych” będzie miejscem zrzutu ścieków do rzeki. Tyle tylko, iż w uzdrowisku tych sytuacji kryzysowych zdarza się ostatnio całkiem sporo. A z czystym sumieniem można przyjąć, iż wkrótce będzie ich jeszcze więcej.
Wtorek 5 października 2021 roku. Nad Świeradów- Zdrój nadciągają chmury. Zrywa się wiatr i nadciąga jesienna ulewa. Ktoś mógłby powiedzieć, iż to nic nadzwyczajnego, a jednak. Deszcz w uzdrowisku uruchamia cały szereg „turystycznych atrakcji”, obrazów, których kuracjusze w swoich miastach nie spotykają. Na ulicach miasta wybijają studzienki. Ich zawartość płynie ulicami. Wokół da się wyczuć specyficzny zapach.
Studzienki wybijają już nie tylko na ulicy Bocznej, ale także na sąsiedniej ulicy Górskiej. Mieszkańcy uzdrowiska przesyłają nam zdjęcia. Te nie pozostawiają wątpliwości, iż realizowane przez urząd miasta rozwiązanie nie jest właściwym kierunkiem rozwoju kurortu. Niestety, lepszego rozwiązania władze nie mają.
Zdaniem mieszkańców problem będzie się pogłębiał. I nie są to raczej słowa rzucane na wiatr. Już w przyszłym roku w uzdrowisku oddany do użytku ma zostać bardzo duży hotel. Ten wygeneruje kolejne tony ścieków, które gdzie trafią? No właściwe. Na to pytanie każdy może sobie sam odpowiedzieć.
Mieszkańcy Świeradowa- Zdroju, ale także okolicznych miejscowości nie zgadzają się na zrzut ścieków do rzeki. W sieci ruszył protest, „Sprzeciw wobec planowanego zrzutu nieczystości do Kwisy”.
„Jest to rozwiązanie archaiczne, uciążliwe dla mieszkańców i turystów i bardzo szkodliwe dla środowiska. Ciągnie za sobą również skutki finansowe – zanieczyszczona rzeka spowoduje utratę wartości Świeradowa- Zdroju jako uzdrowiska i odpływ turystów, stanowiących źródło dochodów miasta. Przekierowanie nieczystości z ulic do rzeki nie jest rozwiązaniem problemu – jest jego zaognieniem.” – czytamy w petycji, której autorzy wzywają do zaniechania w/w działań na rzecz inwestycji rozwiązującej problem w nieszkodliwy sposób.
Pod petycją oprócz podpisów mieszkańców regionu pojawiają się również wymowne komentarze: “Mieszkam nad Kwisa chodzę nad jezioro Złotnickie , nie chce wody wypełnionej fekaliami” – pisze pani Marlena. “Zależy mi na ochronie środowiska i dalszym rozwoju miasta Świeradów-Zdrój.” – tłumaczy pani Magdalena. “Jestem przeciwny zanieczyszczaniu środowiska w ten sposób!” – dodaje pan Marek.