Podczas awantury ugodził nożem dwóch braci. Grozi mu do 20 lat więzienia

0
971

Jeden z mężczyzn został raniony w brzuch, drugi w nogę. Obaj trafili do szpitala. Podejrzany został zatrzymany. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o jego tymczasowe aresztowanie.

 

Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór 2 sierpnia 2025 roku w miejscowości Lubiatów koło Złotoryi. Zgłoszenie do dyżurnego policji wpłynęło około godziny 22. Na miejsce natychmiast skierowane zostały patrole policji i karetki pogotowia.

Z wstępnych ustaleń policji wynika, iż pomiędzy biesiadującymi mężczyznami doszło do sprzeczki, która przerodziła się w awanturę zakończoną rękoczynami. W trakcie ostrej wymiany zdań, jeden z biesiadników chwycił nóż i ugodził nim dwóch swoich towarzyszy.

– Doszło do ugodzenia nożem dwóch mężczyzn, jednego w brzuch i w nogę a drugiego w nogę. – przyznaje w rozmowie z Lwówecki.info Prokurator Liliana Łukasiewicz rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Poszkodowani trzydziestolatkowie trafili do szpitala w Legnicy, a podejrzany o ich zaatakowanie 46- latek został zatrzymany. Jak wskazuje złotoryjska policja, wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Zatrzymany wydmuchał ponad 1,5 promila, a pokrzywdzeni po około 1,3 promila.

Po wytrzeźwieniu 46- latek został przesłuchany. Prokurator postawił mu dwa zarzuty tego, że swoim działaniem doprowadził on do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonych. U pierwszego z pokrzywdzonych po ugodzeniu go nożem spowodował ranę kłutą, która realnie zagrażała jego życiu. Natomiast u drugiego z pokrzywdzonych sprawca spowodował obrażenia łydki skutkujące rozstrojem zdrowia na okres powyżej siedmiu dni.

Złotoryjska prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego mężczyzny na okres trzech miesięcy. Jak przyznaje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy, działania podjęto z uwagi na obawę matactwa, ponieważ śledczy są jeszcze na etapie przesłuchiwania świadków i zachodziła obawa, że podejrzany może wpływać na ich zeznania. Ale prokuratorzy obawiali się także tego, że 46-latek może uciec.

– Istniała obawa ukrywania się podejrzanego przed organami ścigania z tego chociażby powodu że grozi mu bardzo surowa kara pozdrowienia wolności. – mówi w rozmowie z Lwówecki.info Prokurator Liliana Łukasiewicz.

46-latkowi za ten czyn grozi kara od 3 do nawet 20 lat pozbawienia. O jego losie zdecyduje sąd.

Co warto podkreślić, to jak przekazuje nam mł. asp. Magdalena Dobrowolska ze złotoryjskiej policji, życiu pokrzywdzonych nic nie zagraża.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj