O aktach wandalizmu w Lwówku Śląskim pisaliśmy już niejednokrotnie. Poniszczone ławki, kosze na śmieci, wiaty przystankowe, znaki drogowe, bazgroły na murach … i tak wymieniać można byłoby jeszcze długo.
W walce z wandalami
Akty wandalizmu zdarzają się chyba na całym świecie. I wszędzie, gdzie występują lokalne władze starają się z nimi walczyć. Każda władza ma na to swój własny pomysł. Jednym wychodzi to lepiej, innym gorzej, co widać w wyglądzie miasta.
Wśród tych pomysłów jednymi ze skuteczniejszych z pewnością są: edukacja dzieci i młodzieży, współpraca władz i służb ze społeczeństwem, częste patrole mundurowych, piętnowanie wandalizmu oraz monitoring.
Monitoring miejski
Rozlokowanie kamer w miejscach, gdzie dochodzi do niszczenia mienia mogłoby się wydawać jednym ze skuteczniejszych sposobów na walkę z wandalizmem. Po pierwsze monitoring odstrasza, po drugie szybko daje się na nim dostrzec tych, którym niszczenie mienia sprawia przyjemność, po trzecie daje łatwość w namierzeniu rozpoznaniu sprawców, ich ukaraniu i pokryciu kosztów naprawy szkód.
Wandale pod czujnym okiem kamer
Niektórzy twierdzą, iż z aktami wandalizmu, jest jak z chodzeniem w góry. Idzie się w nie dlatego, że są i że można. Nam trudno to zrozumieć. Trudno pojąć szczególnie niszczenie mienia pod okiem kamery. Odnieść tu można wrażenie, iż jest to chęć pokazania bezradności władzy i służb. Powiedzenia: „…i tak mnie nie złapiecie”.
Akty wandalizmu w Lwówku Śląskim
Ostatnio jeden z czytelników zapytał nas, czy i kiedy naprawią barierki przy murach obronnych w Lwówku Śląskim, te odgradzające chodnik od trawnika? Sprawdziliśmy faktycznie, ich stan jest tragiczny. Wielu elementów brakuje, inne są pogięte, powyrywane ze słupków, jeszcze inne poniewierają się w bujnej trawie.
Brak reakcji władz, nienaprawianie zniszczeń nie przyczynia się do pozytywnego postrzegania Lwówka Śląskiego. Ktoś mógłby odnieść wrażenie, że miasto nie ma dobrego gospodarza. Sprawa irytuje mieszkańców tym bardziej, że jest tam monitoring.
Chociaż trawa jest ładnie skoszona.
Jakakolwiek kulturalna inwestycja to trud skazany na zatracenie – wszystko zniszczą, wszystko zdewastują i zaśmiecą. . Takie mamy społeczeństwo i nie ma się co czarować. Gęby pełne patriotyzmu, wielkie oczekiwania i roszczenia, a na co dzień zaśmiecanie i niszczenie naszego wspólnego polskiego środowiska naturalnego. Nie warto – takim jesteśmy narodem, takim jesteśmy społeczeństwem.
I takim zostaniemy
Dokładnie tak. Najgorsze są te pseudopatriotyczne głąby spod znaku kibica piłki kopanej