Po pijaku wepchnął żonę do jeziora. Później znieważył policjantów

10
3745

Policjanci z Leśnej zatrzymali mężczyznę, który będąc pod wpływem alkoholu, wypchnął swoją żonę z roweru wodnego do wody. Kobieta nie potrafiła pływać i to dzięki szybkiej reakcji osoby trzeciej została wyciągnięta z jeziora. Mężczyźnie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności za narażenie żony na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz odpowie za znieważenie interweniujących funkcjonariuszy.

 

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Leśnej otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwej kobiecie, która została wyciągnięta z Jeziora Złotnickiego po tym jak ktoś wrzucił ją do wody. Na miejsce natychmiast udał się patrol policji. Z informacji od zgłaszającego wynikało, że w trakcie spływu kajakiem po Jeziorze Złotnickim zauważył topiącą się kobietę. To świadek uratował ją i bezpiecznie doholował do brzegu.

 

Do policjantów prowadzących interwencję w pewnym momencie podszedł mężczyzna. Jak się okazało był to sprawca zdarzenia. Policjanci zwrócili uwagę na jego nieracjonalne zachowanie się i wyczuwalną od niego woń alkoholu. Przebadali go alkomatem, który wykazał, że mężczyzna ma blisko 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Do interweniujących policjantów dołączyła poszkodowana kobieta, która potwierdził, iż to mąż wypchnął ją z roweru wodnego a następnie oddalił się bez udzielenia jej pomocy. Od kobiety także wyczuwalna była woń alkoholu. W tym momencie nietrzeźwy mąż swoją agresję skierował w stronę policjantów i znieważył wykonujących czynności służbowe funkcjonariuszy. Mieszkaniec powiatu lwóweckiego został zatrzymany do znieważenia i wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia.

 

Całość materiałów zebranych przez funkcjonariuszy w tej sprawie została przekazana do prokuratury, gdzie doprowadzono również podejrzanego 47-latka. Chwilę później usłyszał on zarzuty narażenia na utratę życia i zdrowia swoją żonę oraz znieważenia funkcjonariuszy. Prokurator wobec mężczyzny zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.

 

-/autor: asp.szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń, KPP Lubań /-

 

10 KOMENTARZE

  1. W ogóle napisane pod policję, bo przyjechali po godzinie, gościa złapali i pilnowali ludzie żeby nie zwiał do ich przyjazdu. Do tego nie pochwalili się ze nie wezwali pogotowia i zostawili ta kobietę sama pijana po podtopieniu na plaży

    • Witam sporo nieścisłości w opisanej przez was sprawie jestem osoba która uratowała ta kobietę i to ja doprowadziłem do zatrzymania tego mężczyzny do przyjazdy policji.
      Po odchorowanie kobiety na brzeg pobiegłem pod wypożyczalnie zlokalizować mężczyznę który po jakimś czasie pod płynął pod brzegu,
      Szybko wyciągnąłem mężczyznę z rowerka wodnego po czym zatrzymałem go momentu przyjazdu policji która ze fakto sam wezwałem
      Pozdrawiam

      • No to medal. Czy nie każdy powinien tak zareagować…. Jak by nie było takiej znieczulicy do okoła i dbania tylko o własny interes to wszystkim nam by się tu lepiej żyło. Brawo Ty

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj