Po Lecie Agatowym na prośbę rodziców postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda „małe boisko” na stadionie miejskim w Lwówku Śląskim? To tam odbywały się koncerty, to tam stały stoiska z jedzeniem i piwem i to m.in. z tego powodu przeniesienie imprezy na stadion budziło tyle kontrowersji.
Trzy dni imprezowania, spacerów mieszkańców, przejazdów samochodów po boisku nie pozostały bez wpływu na stan murawy. Nie bez znaczenia były tu także upały i brak nawadniania. Trawa na murawie pożółkła, jest mocno wymęczona, wysuszona. Na zdjęciach widać różnicę w kolorach pomiędzy murawą, a terenem tuż za nią. Jednak nie tylko jakość trawy, a to, co wśród niej można znaleźć budzi obawy rodziców o bezpieczeństwo trenujących na nim dzieci.
Tak zwane małe boisko wykorzystywane było przez piłkarzy Czarnych Lwówek Śląski do regularnych treningów. W klubie trenują seniorzy, juniorzy starsi, juniorzy młodsi, młodzicy i żacy. Czyli w dużym skrócie dorośli, młodzież i dzieci od 8 roku życia. Dla nich sport to znakomita zabawa. Ten jednak wiąże się z upadkami, czy ślizgami w walce o piłkę. Dlatego tak ważne jest, by murawa była jak najlepszej jakości, by zawodnicy nie potykali się o dziury, nierówności w ziemi, by piłka podążała tam, gdzie zostanie skierowana i by wśród trawy nie było niepożądanych przedmiotów.
Jak się okazuje tych niepożądanych i niezwykle niebezpiecznych przedmiotów na murawie małego boiska w Lwówku Śląskim po trzydniowej zabawie LLA nie brakuje. W ubiegły piątek po południu, czyli pięć dni po zakończeniu imprezy, na prośbę zaniepokojonych rodziców sprawdziliśmy, co wśród żółtych, wydeptanych źdźbeł trawy można znaleźć. A tych „skarbów” było tam sporo.
Wprawdzie na pierwszy rzut oka wydaje się, iż nie jest źle. Jednak z każdym kolejnym krokiem zaczyna się robić niewesoło. Najgorzej jest na schodach. Tam nadal zalega sporo szkła z potłuczonych butelek. Pojedynczych, małych fragmentów potłuczonego szkła nie brakuje także na murawie, na której znaleźć można także metalowe kapsle. Upadek zawodnika na takie potłuczone szkło, czy kapsel z pewnością skończy się w szpitalu. Oprócz tego w trawie leżą baterie, rozcięte trytytki, resztki plastikowych kubków, kiepy, …
Nasi rozmówcy są oburzeni faktem, iż ktoś na wymęczoną murawę wysypał węgiel z grilla, którego resztki można spotkać po dziś dzień.
Niestety, jak na razie organizatorzy, osoby odpowiedzialne za przywrócenie temu miejscu należytego porządku nie poradziły sobie z uporządkowaniem tego miejsca. Dziś trudno zakładać, by do czasu dokładnego posprzątania murawy zawodnicy Czarnych mogli wejść na murawę, bo nie jest tam bezpiecznie.
Jak się okazuje obawy o stan boiska po takiej zabawie były zasadne.
No to Pani Mariolu i wszyscy zwolennicy tej wspaniałej idei “Lla na stadionie”, zakasać rękawki i zbieramy.
Tak, na małym boisku jest tak, jak opisane. W pierwszy wtorek po LLA nie mógł odbyć się trening na małym boisku z powodu porozbijanych szkieł, dzieci mogły się pokaleczyć. Stan dbania o murawę na dużej płycie, czy małej stadionu to temat rzeka. Szatnie też pozostawiają wiele do życzenia (chodziły słuchy o remoncie, ale bez skutku)! Dzieci trenują w klubie LKS CZARNI od 6-tego roku życia. Jest to klub gminny, reprezentujący nasze miasto, a wsparcie ze strony władz “kruche”. Ciekawe kiedy poprawi się cokolwiek w kierunku inwestycji czy wsparcia naszych w szczególności młodszych zawodników. No i stan boiska
To był durny pomysł. To było do przewidzenia że w trawie zostanie szkło, kapsle i inne. Boisko służy do treningów i gry a nie na takie imprezy. Logiczne że jak postawią scenę to po 3 dniach trawa zrzułknie. Dzieci i młodzież mają tam miejsce do rekreacji, więc po co się tam pakować ze sceną i stoiskami. Zrobiła Pani burmistrz rynek … Pusty, zero zieleni, to mogła sobie tam scenę postawić a nie modzic. Już wystarczająco namodzila że polowa sklepów się powoli zamyka. Niestety te pomysły to dno… Jak nie ronda, przez które się przejechać nie da normalnie, rynek … Jedna wielka kostka i nic więcej… LLA na stadionie… Lepiej już niech nowych pomysłów nie realizuje. Jak dla mnie ten rynek to jedna wielka patelnia.
Dokładnie zamiast robić ronda i inne gówna to by mogła dzieciakom pomóc
Największa głupota jak może być robić masową imprezę na Stadionie pomysłodawcą teraz niech wykłada pieniądze na odnowienie mórawy z swoich oczywiście nie publicznych Pani Mariolu 20tys miesięcznie może pani zapłaci za błąd???
A to niespodzianka! Któż by się spodziewał takiego finału?!?