Do zdarzenia doszło ok. godz. 15. w środę, 18 grudnia w Lwówku Śląskim. Wpierw mieszaniec w okolicach parku miejskiego rzucił się na innego psa, chwilę później na ulicy Partyzantów zaatakował kobietę. Przestraszona mieszkanka przed psem schroniła się na komendzie policji.
Na miejsce zostało wezwane pogotowie oraz straż miejska celem odłowienia psa. – wyjaśnia asp. szt. Mateusz Królak z oficer prasowy lwóweckiej policji.
Strażnikom udało się skierować psa na parking przy policji. Tam w asyście pani weterynarz Straż Miejska odłowiła psa. – tłumaczy Pan Krzysztof Siczek komendant SM w Lwówku Śląskim, który dodaje, iż pies był wyjątkowo agresywny.
Sprawą zajmie się Powiatowy Lekarz Weterynarii, który ma ustalić, czy zwierzę było szczepione. – Pies będzie przez nas obserwowany – mówi Pan Ireneusz Hołoga Powiatowy Lekarz Weterynarii w Lwówku Śląskim.
Z naszych informacji wynika, iż obrażenia kobiety nie były na tyle dotkliwe, żeby wymagała hospitalizacji.
Służbom udało się ustalić właściciela psa, który biegał po mieście bez smyczy, bez obroży i bez kagańca. Teraz mogą mu grozić surowe konsekwencje.
tak
Właściciele psów puszczanych bez żadnego nadzoru i bez kagańca, powinni być dotkliwie karani!!! Kocham zwierzęta, z psami się wychowywałam, ale ludzie pilnujcie swoje czworonogi, bo to tylko zwierzęta, one inaczej odbierają otoczenie.
A to nie ten sam pies co na ul .Partyzantów w tamtym roku zaatakował dzieci wychodzące z przedszkola
Czy to nie ten sam pies co w tamtym roku napadł na dzieci wychodzące z przedszkola
Wystarczy przejść się przez park w godzinach porannych i wieczorowych. Zobaczycie przykry widok jak park zmienia się w psi wychodek. Chyba jest jakiś przepis aby przywołać właścicieli do porządku.
Nie tylko w parku mnóstwo psich odchodów-chociaż podobno jest obowiązek sprzątania po swoim pupilu. O zgroza …nawet na środku chodniku w centrum miasta zdarzają się przykre niespodzianki dla nie patrzacych pod nogi przechodniów:/ Kazdy chce mieć słodkiego psiaka..Ale nie każdy wie,że to także obowiązki. Prośba do straży miejskiej by zwróciła na to uwagę..I nie obawiała się wystawić mandatu lub chociaż upomnienia,bo jest to bezkarne
Bronek
Co tam Lwówek, zobaczcie Włocławek – kilkanaście razy większe miasto. Tu chodniki opaskudzone są nawet przed Urzędem Miasta; czasami myślę, że na spacer ktoś wyprowadził małego hipopotama; więcej uwagi poświęcać wypada więc temu co pod nogami, niż temu co na wprost (jakby tel. komórkowy)