Odśnieżarka zakłócała ciszę nocną. Sprawę zgłoszono na policję

15
3075

Jeden z mieszkańców zgłosił na policję zakłócanie ciszy nocnej przez… pług śnieżny pracujący na ulicach miasta. Czy drogowcy dostaną zakaz odśnieżania w godzinach nocnych?

 

Kiedy zima zaskakuje drogowców, każdy mieszkaniec ma swoje sposoby na radzenie sobie z trudnościami – jedni chwytają za łopaty, inni za telefon. Tak też było w przypadku jednego z mieszkańców Gryfowa Śląskiego, który poczuł się zmuszony interweniować w sprawie… pługu odśnieżającego drogi w środku nocy. Powód? Zakłócanie ciszy nocnej.

Zgodnie z art. 51 Kodeksu wykroczeń, zakłócanie spokoju lub porządku publicznego, w tym spoczynku nocnego, podlega karze. Jednak czy hałas generowany przez pług śnieżny, działający w celu zapewnienia bezpieczeństwa na drogach, można uznać za wykroczenie? Podobne dylematy pojawiają się w kontekście prac rolniczych podczas żniw, gdzie maszyny rolnicze pracujące często nocą bywają źródłem skarg mieszkańców.

Zdaniem mieszkańca ulicy Młyńskiej, nie można tolerować, aby hałas odśnieżarki burzył spokój nocny, dlatego który w niedzielę tuż przed północą zdecydował się on na telefon do operatora numeru alarmowego 112, który zgłoszenie przekazał do Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim. Przebieg zgłoszenia był równie wzruszający, co tragikomiczny. Gryfowianin z pełną powagą zażądał interwencji w sprawie pojazdu, który swoim turkotem i metalicznym zgrzytem uniemożliwiał mu sen.

Prawdą jest, iż prace związane z odśnieżaniem często muszą być prowadzone w godzinach nocnych, aby rano mieszkańcy mogli bezpiecznie korzystać z dróg. Czy zatem hałas maszyn w takich sytuacjach można traktować jako zakłócanie ciszy nocnej?

Zgłoszenie dotyczące zakłócania ciszy nocnej przez pług śnieżny w Gryfowie Śląskim pokazuje, jak trudno czasem pogodzić potrzebę utrzymania porządku i bezpieczeństwa z prawem mieszkańców do spokoju. Wprawdzie w sytuacjach, gdy prace są niezbędne dla bezpieczeństwa lub ochrony mienia, hałas generowany przez maszyny może być uznany za uzasadniony. Tak też zostało to uznane w tym przypadku i policja odstąpiła od interwencji, która miałaby się zakończyć ukaraniem kierowcy hałasującej odśnieżarki.

Czy Waszym zdaniem drogowcy powinni wykorzystywać noc na zdrowy sen, czy mogą swoimi pługo-piaskarkami do woli hałasować na ulicach miast i wsi powiatu lwóweckiego?

15 KOMENTARZE

  1. Raz czy dwa piaskarka przejechała i bardzo to przeszkadza a rano pierwszy zadzwoni że drogi i chodniki nie są odśnieżone. Może niech zadzwoni na 112 że karetka czy straż pożarna jedzie w nocy na sygnale. Tragedia!!

  2. Nie dziwię się, we Lwówku przed biedronką na Jaśkiewicza, oszołom przyjechał o 2 w nocy i do 4 napierdzielał koparką, jeszcze jak jechał na wstecznym to włączał mu się brzęczyk. Tylko wyjść i utłuc gada. A na 7 do roboty.

  3. To tak jak z rolnikami, latem zawalidroga, przeszkadza, wolno jedzie ten traktor. Zimą “Dzień dobry, czy gospodarz mógłby pomóc i wyciągnąć z rowu?”. Katastrofa z tymi ludźmi!!!

  4. Mam nadzieję że policja już prowadzi wobec pana “któremu odśnieżarka przeszkadzała” postępowanie odnośnie próby doprowadzenia do szkód materialnych na dużą skalę np: zablokowany ruch, brak dostaw towarów, masowe kolizje pojazdów – z powodu zasypania dróg śniegiem, dróg które stałyby się niedrożne. Dodatkowo można dorzucić paragraf mówiący o próbie celowego działania na zdrowie i/lub życie mieszkańców i każdej osoby w tamtym regionie gdyby drogi były zasypane – brak dostaw produktów pierwszej potrzeby, brak dojazdu karetek do potrzebujących pomocy medycznej, itd. Tak +/- lekko pan “odśnieżarka mi przeszkadza” dostanie 15 lat więzienia.

  5. Powiem tak widziałem pracę operatora tegoż sprzętu i wiele pozostawia do życzenia więcej rabanu narobił niż odśnieżył sam się wk……… po godzinie 24h przyjechał.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj