O VII sesji Rady powiatu Lwóweckiego, czyli “takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”

33
1969

Pod nieobecność Pana Przewodniczącego (ach te plotki o przyczynach nieobecności) w dniu 25.października 2024 odbyła się VII sesja Rady Powiatu Lwóweckiego. Tematem wiodącym naszych obrad było omówienie sytuacji oświaty w powiecie lwóweckim. Na główny punkt musieliśmy trochę poczekać, gdyż niespodziewanie podczas obrad sesji znalazło się miejsce na wystąpienia znamienitych gości.

 

Po raz pierwszy w tej kadencji na obradach pojawił się parlamentarzysta Lewicy, który składał podziękowania, niestety tylko pod postacią dyplomów, uczestnikom akcji obrony przed pęknięciem zapory w Pilchowicach. Trochę nie rozumiem tego ciągłego szukania okazji do świętowania z powodu nieszczęścia, które dotknęło naszą wspólnotę. Opozycja wobec rządów Prawa i Sprawiedliwości wyśmiewała parlamentarzystów PiS, którzy każde wsparcie dla samorządów ilustrowali zdjęciami wręczonych kartek z wyszczególnionymi kwotami pomocy. Ale za tymi kartkami szło realne wsparcie. Teraz pozostały same kartki. Oczekujemy decyzji finansowych i inwestycji, a nie poklepywania po plecach. Ale w związku z wizytą Pana Posła przyszła mi reminiscencja. Podczas ostatniej kampanii wyborczej do Sejmu w czasie debaty zorganizowanej przez Pana Dawida Kobiałkę, obecnego burmistrza Lwówka, właśnie ten Pan Poseł przed kamerami wręczył prezerwatywę kobiecie z konserwatywnej partii. Nie wiem, czy przygotował się na tę okazję, czy zawsze przy sobie nosi prezerwatywy, ale tym gestem, pewnie mimowolnie, wyraził istotę programu Lewicy; koncentrację na sprawach seksu i pogardę wobec kobiet. Jeśli kogoś zdziwi taka teza to odsyłam do feministycznych wystąpień Pani J.K.Rowling, autorki bardzo popularnej książkowej serii o przygodach Harrego Pottera.

Krótkie wystąpienie miał również porucznik Tomasz Rozborski, dowódca wojaków z IV Głogowskiego Batalionu Inżynieryjnego, którzy czyszczą Jezioro Pilchowickie z zatorów drzewnych. Przyszła mi reminiscencja, że dobrze że Polska ma sprawną armię, że mimo lewicowo-liberalnych ataków na patriotyzm, na naród, na tradycję ciągle są młodzi ludzie, którzy chcą swoje życie angażować w służbie Polski.

Wysłuchując relacji o pracach zarządu dowiedzieliśmy się, że będzie nowy regulamin starostwa, a w efekcie przybędzie zatrudnionych urzędników, a Pan wicestarosta straci nadzór nad oświatą. Jednym z argumentów za zmianą ma być wg Pani starosty prosty fakt, że zmiana jest dobra. Przyszła mi reminiscencja, że od czasów Rewolucji Francuskiej jest to lewicowa mantra, z którą się głęboko nie zgadzam. Zmiana jest zawsze ryzykowna, efekty zmiany pokazują się dopiero po pewnym czasie, i musimy być pewni, że zmiana przyniesie poprawę, aby ją przeprowadzać. Bo tylko “dobra zmiana” jest dobra. Oceniam źle oddanie nadzoru nad oświatą w ręce Pani Starosty, nauczycielki z naszego powiatu, ponieważ występuje uwikłanie w sprawy personalne i organizacyjne i będziemy musieli jako rada bacznie obserwować, czym kieruje się Pani Starosta przy podejmowaniu oświatowych decyzji. Nota bene zamiłowanie lewicy do zmian natychmiast wygasa, gdy już obejmą władzę. Takie odklejanie komunistów od stołków trwało w Polsce 45 lat, a i do dzisiaj przetrwali w mediach, sądownictwie, czy choćby w nauce o czym napisano całą serię książek pt Resortowe dzieci.

W nowym regulaminie przewidziano również rozbudowę wydziału inwestycji, gdyż jak powiedziała Pani Starosta jest to odpowiedź na potrzeby, bo będzie ich sporo. Tu pozwolę sobie być sceptykiem. Złota era na inwestycje w samorządach skończyła się z chwilą odejścia rządu Pana premiera Mateusza Morawieckiego. Skoro przetrwaliśmy bez wydziału ds inwestycji przez czas przebudowy Polski lokalnej za rządów Prawa i Sprawiedliwości, to w czasach apokaliptycznie deficytowego „bieda – budżetu” rządu Pana premiera Donalda Tuska z pewnością nie będziemy bardziej przygnieceni pracą.

Ciekawy byłem prezentacji naszych placówek edukacyjnych. Pamiętam czasy, kiedy u powstania powiatu, powiatowymi szkołami oprócz Lwówka i Gryfowa były jeszcze licea w Mirsku i Lubomierzu. Przyszła mi reminiscencja wydarzeń, gdy w jednej kadencji byłem przewodniczącym komisji rewizyjnej Rady Powiatu Lwóweckiego i przeprowadzałem kontrolę w szkołach. Pytałem czy szkoła upamiętnia żołnierzy wyklętych i Święto Niepodległości. W odpowiedzi napisano na mnie anonimowy donos do kuratora oświaty.

Słuchałem wystąpień zwracając uwagę na to, jak realizowane są tezy z preambuły do prawa oświatowego: “Nauczanie i wychowanie – respektując chrześcijański system wartości – za podstawę przyjmuje uniwersalne zasady etyki.”

Pan Dyrektor Andrzej Bielak z Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych z Lwówka Śląskiego skupił się na nowoczesnych narzędziach pedagogicznych, które wprowadziła jego szkoła; mówił o sprzęcie komputerowym, wyjazdach Erasmus do Hiszpanii i Portugalii oraz o współpracy z niemiecką Fundacją Krzyżowa w uwrażliwianiu młodzieży na faszyzm. Przyszła mi reminiscencja. Faszysta to współcześnie obelga, która nic nie znaczy, a którą kieruje się głównie wobec antykomunistów. Faszystami w przeszłości określano żołnierzy wyklętych, żołnierzy AK, ks kard. Stefana Wyszyńskiego, a współcześnie uczestników Marszu Niepodległości. Oczywiście był historycznie ruch o nazwie faszyzm, we Włoszech Mussoliniego, i było to wynaturzenie włoskiego ruchu narodowego. Nota bene tenże faszysta Mussolini wstawiał się w obronie krakowskich profesorów aresztowanych i mordowanych przez Niemców i to jego wstawiennictwo prawdopodobnie uratowało 103 z nich, gdyż podziękowali mu wysyłając skromny prezent. Zatem jeśli chcemy młodzież uwrażliwiać na faszyzm to może nie z Niemcami, bo ci bywali gorsi od faszystów. A teraz zamiast zadośćuczynić za to, że mordowali Polaków i niszczyli Polskę oraz oddać co ukradli, przyjeżdżają do nas z pouczeniami. I co z tego, że finansują takie imprezy. Tym gorzej.

Pan Dyrektor Marek Łukasik z Zespołu Szkół Ekonomiczno-Technicznych w Rakowicach Wielkich zwrócił uwagę na bogatą infrastrukturę szkoły; zarówno internat, jak i obiekty sportowe i rolnicze robią wrażenie. Szkoła przynosi powiatowi zysk i nie ma problemów z rekrutacją, co jest ewenementem. Podsumowując to wystąpienie Pan przewodniczący komisji rewizyjnej stwierdził, że Szkoła w Rakowicach to poziom wojewódzki.

Pani Dyrektor Monika Ignaciuk-Borkowska z Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych im. Jana Pawła II w Gryfowie Śląskim stwierdziła, że dla jej szkoły obecny rok okazał się skokiem na naprawdę głęboką wodę. Nie wiem, czy mówiła w przenośni o rekrutacji, czy nawiązywała do zalanych przez powódź budynków szkoły. W swoim wystąpieniu skupiła się na działaniach pozaedukacyjnych i prozdrowotnych szkoły. Przyszła mi taka reminiscencja, jak to czasy się zmieniły. Właśnie w budynku starostwa mieściła się kiedyś wojskowa komisja lekarska, a jedną z rzeczy którą wtedy badaliśmy u poborowych było sprawdzenie, czy nie mają tatuaży, gdyż traktowane były one jako samouszkodzenia i mogły dyskwalifikować od kategorii A. Dowiedzieliśmy się, że Pani Dyrektor jest wolontariuszem “Szlachetnej paczki”, a swoje wystąpienie zakończyła korzystając z pomocy dydaktycznych, bowiem zademonstrowała radzie swój laptop z 2018 roku apelując o zajęcie się tematem przestarzałego sprzętu dla nauczycieli. Trochę się zdziwiłem. Przyszła mi taka reminiscencja, że rząd Prawa i Sprawiedliwości przyjął 7.07.2023 roku ustawę o wsparciu rozwoju kompetencji cyfrowych uczniów i nauczycieli, w której jest zapis o bonie wartości 2500 PLN dla każdego nauczyciela na dofinansowanie zakupu laptopów. Mam nadzieje, że Lewica rządząca Ministerstwem Edukacji zajmie się realizacją tego ustawowego uprawnienia nauczycieli i nie wykręci się z tego przysłowiowym “piniędzy ni ma i nie będzie”.

Pan Dyrektor Marek Sokołowski z Zespołu Placówek Edukacyjno – Wychowawczych w Lwówku Śląskim omówił zakres działań swojej placówki. Jest ich ogrom. A mnie przyszła taka reminiscencja, jak świetnego dyrektora tej instytucji Pana Artura Mazura wyrzucił z pracy starosta z SLD i dopiero po wielu latach zwolniony dyrektor wygrał sprawę w sądzie.

Debatę nad oświatą zakończyła ożywiona dyskusja pomiędzy Panem Piotrem Czembrowskim a Panem wicestarostą, który wielokrotnie, w tonie utyskującym zgłaszał żal, że powiat musi dopłacać do oświaty, gdyż sama subwencja oświatowa nie wystarcza. Od czasu wypłaty byłemu staroście ekwiwalentu za niewykorzystany urlop nie mam przekonania, że pieniądze powiatu wydawane są w sposób gospodarny i tego typu żale puszczam mimo uszu. Szkoły ponadpodstawowe są zadaniem powiatu, a znaczną część finansowania tego zadania bierze na siebie rząd. Gdyby rząd miał w całości finansować szkoły, to pewnie padłoby w końcu pytanie – po co jest powiat?

Podczas przyjmowania uchwał sprzeciwiłem się z Panem Romanem Kulczyckim uchwale o współpracy z organizacjami pozarządowymi. Myślę, że coraz więcej Polaków patrzy sceptycznie na tzw. trzeci sektor, a zwłaszcza na jego antytradycyjne i antypatriotyczne cele i niejasne finansowanie. W czasie ostatniego Kongresu Polska Wielki Projekt ujawniono, że wiele polskich stowarzyszeń i organizacji pozarządowych ma finansowanie z instytucji Pana Georga Sorosa. Równocześnie takie oczywiste organizacje pozarządowe jak Koła Radia Maryja finansują się same

-/autor: Rafał Ślusarz Radny Rady Powiatu Lwóweckiego/-

33 KOMENTARZE

  1. No cóż chcieli lepszej zmiany, to dostali puste kartki, wkrótce pewnie te będzie można zamienić na kartki na chleb, bo drożyzna już w oczy zagląda. Jak to pisał nasz wieszcz

    Cieszy mię ten rym: “Polak mądry po szkodzie”;
    Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
    Nową przypowieść Polak sobie kupi,
    Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.

    Oby Polska się ocknęła i w maju dobrze wybrała

  2. Autor tekstu nadużywając wyrażenia “reminiscencja” na siłę próbuje stworzyć wrażenie osoby mędrca – nieomylnego sędziego. Tego typu przekaz w moim odczuciu przyniósł efekt zupełnie odwrotny.

    Zabawne się również wydaje mieszanie wątków polityki krajowej do sytuacji lokalnej, oczywiście przedstawionych czysto subiektywnie (wszak nie wolno tego oczekiwać od osoby osiągającej frukty z przynależności partyjnej).

    “Takie odklejanie komunistów od stołków trwało w Polsce 45 lat, a i do dzisiaj przetrwali w mediach, sądownictwie, czy choćby w nauce (…)” – czy autor w tym miejscu ma na myśli choćby prokuratora stanu wojennego niejakiego Piotrowicza, który jest sędzią Trybunału Konstytucyjnego? Z rekomendacji czyjej partii otrzymał to stanowisko? Kim był niejaki poseł Andrzej Kryże? Sędzią w stanie wojennym, skazującym opozycjonistów? Czyż nie? A jaką legitymację partyjną posiadał w “wolnej Polsce”? Kim byli i z ramienia jakiej partii w “wolnej Polsce” zrobili kariery Krzysztof Czabański, Aleksander Chłopek, Wojciech Jasiński (były prezes Orlenu oraz minister skarbu w rządzie Kaczyńskiego i Marcinkiewicza), Stanisław Kostrzewski (były skarbnik partii, do której przynależy Autor)? Wszyscy wymienieni panowie byli członkami PZPR lub byli powiązani z aparatem władzy komunistycznej.

    Wierzę, że autor właśnie miał na myśli te osoby, pisząc swoją wypowiedź, którą zacytowałem. Reminiscencja również dotyczy czytelników, którzy co nie co mogą pamiętać, jak widać.

  3. Czytając wywody Pana radnego doktora to przychodzi mi na myśl reministencja że chyba z wiekiem i żalem utraty władzy przez pisowcow czasami w tych wywodach zbliża się do swoich pacjentów

  4. Co za bzdury że ktoś uchronił zaporę w Pilichowicach . Takie bicie piany. Wielokrotnie woda przelawała sie kaskada i nic sie nie stało bo projektant był fachowcem a nie tak jak teraz, sami teoretycy .

  5. Autor. Obecnie radny a wcześniej.Posel. W wystąpieniu trzyma się narracji PiS. Bo jakby mogło być inaczej a słowo reminiscencja pojawia się w wystąpieniu aż 8 razy.
    Przytaczam znaczenie tego słowa z Wikipedii
    “Reminiscencja (łac. reminisci „wspominać”) – w psychologii nieświadome wspomnienie, refleksja; paradoksalny efekt poprawy pamięci po upływie pewnego czasu od ostatniej próby zapamiętania.” Wiadomo z wykształcenia psychiatra.

  6. Pan radny rady powiatu – tak mądrze swój artykuł napisał, że po przeczytaniu – całkiem zgłupiałem ! A gdy jeszcze kilka razy przeczytałem – to zapomniałem jak się nazywam oraz jaki jest mój adres !!! Ale to nieważne – ludzi z PiS-u to trzeba słuchać, bo to takie mądre ludzie są. Ich przywódca to mówi, że jest nawet najmądrzejszy na świecie. A jeden mędrzec świata Albert Einstein to powiedział, że głupota ludzka nie ma granic !!!

  7. Mniej szkodliwej dla tego kraju pisowskiej retoryki oraz ideologii i w 2028 r. ma Pan szansę ponownie zostać senatorem. I proszę się dobrze zastanowić nad tym, czy warto w imię podlizywania się Kaczyńskiemu i dowództwu PiS, zrezygnować z ludzi którzy przez lata wybierali Pana do pełnienia mandatu i którym bardzo często Pan pomagał. Proszę pamiętać, że nie wszyscy z nich byli pisowacami. Uważam że był Pan dobrym sanatorem i sam na Pana głosowałem, mimo pańskiego umiłowania dla swojej jedynej i słusznej partii. Wiedziałem, że Wiele Pan zrobi dla tego regionu. I nie pomyliłem się. Zrobił Pan naprawdę sporo. Niestety, zgubiło Pana zwykłe, tępe partyjniactwo. W PZPR również było wiele osób, które tak jak Pan teraz w PiS, bezkrytycznie w niej funkcjonowało. Czasy się zmieniły, a oni przeważnie skończyli smutno. Osobiście znam działacza, który w jednym z zakładów pracy pełnił funkcję szefa POP. Tak jak Pan starał się pomagać ludziom ile tylko mógł, ale jednocześnie na partię nic złego nie dał powiedzieć. Był w nią zapatrzony i nią zauroczony. Ostatecznie został zamieciony przez miotłę historii. W przeciwieństwie do swoich byłych towarzyszy, którzy matką partią już tak zaczarowani nie byli. Oni do dzisiaj funkcjonują w obrębie lokalnej polityki i mają się dobrze. Jemu zaś brakuje na leki. I tyle w temacie Panie doktorze.

  8. To co piszą ci z PO to już w genach mają komunę i tą zazdrość, chytrość, nikomu nic niedać tylko sami się nachapać, co za typ złych, żyjących w nienawiści ludzi.

  9. Chyba najczarniejsze czasy były wtedy, kiedy ogień, miecz, sierp i młot miały być narzędziami szerzenia “postępu”. Polityka nie zastąpi merytoryki i im prędzej obydwa zwalczające się plemiona to zrozumieją, tym lepiej dla wszystkich, a na pewno dla przyszłości młodego pokolenia. A propos – czy w powiatowej debacie o oświacie brali udział przedstawiciele samorządów uczniowskich? Czy Wysoka Rada wie jakie młodzież naszego Powiatu ma oczekiwania, problemy i marzenia? Oto jest pytanie, a kogo tak naprawdę interesuje odpowiedź na nie?

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj