Na pokładzie ma mnóstwo elektroniki a pod maską całkiem pokaźny silnik. Wraz z ciągnikiem dotarły także dwie nowe maszyny. To kolejna duża inwestycja w rakowickiej szkole, tym razem w kierunek rolniczy.
Szkoła w Rakowicach Wielkich koło Lwówka Śląskiego do dziś przez wielu nazywana jest szkołą rolniczą. Nie dzieje się to bez powodu. Od początku jej istnienia kierunki rolnicze miały w niej swoją silną pozycję.
– Szkoła powstała, jako Zespół Szkół Rolniczych w roku 1972, czyli dokładnie 50 lat w przyszłym roku minie i do roku 1997 była to typowa szkoła rolnicza kształcąca z początku tylko w kierunkach rolniczych a w latach 90- tych już inne kierunki się pojawiły. – wspominał w rozmowie z Lwówecki.info Pan Marek Łukasik Dyrektor Zespołu Szkół Ekonomiczno- Technicznych w Rakowicach Wielkich.
Z biegiem czasu świat się mocno zmienił. Zmiany nastąpiły także w szkole. Powstały nowe, dostosowane do potrzeb rynku pracy kierunki nauczania. Dziś wielką popularnością cieszy się tu technikum informatyczne, czy technikum logistyczne, jednak szkoła nigdy nie odcięła się od kształcenia w kierunkach rolniczych.
– My mamy zobowiązania, jako szkoła, jako instytucja wobec ojczyzny, bo oprócz bezpieczeństwa fizycznego jest potrzebne bezpieczeństwo energetyczne, ale i bezpieczeństwo żywieniowe i jeżeli mamy warunki do tego, by kształcić młodzież po to by później produkowali żywność dla nas, to trzeba w to inwestować. To jest to zadanie szkoły, może takie górnolotne, ale uważam, że niezwykle ważne. – dodawał dyrektor, który nie krył, iż kierunek rolniczy cieszy się dużą popularnością.
Co ciekawe szkoła w Rakowicach Wielkich jest prawdopodobnie jedną z dwóch placówek na Dolnym Śląsku kształcącą na kierunku technik mechanizacji rolnictwa i agrotroniki. Stąd też dziś w ZSE-T jest młodzież z okolic Kamiennej Góry, Bolesławca, Zgorzelca, … Młodzi ludzie, którzy planują zostać na roli, ale jednocześnie chcą, by ich gospodarstwo było nowoczesne i opłacalne stawiają szkole wysokie wymagania.
Rozmawialiśmy z Michałem, który pochodzi z Krzeszowa i jest uczniem trzeciej klasy TMR w rakowickiej szkole. Jego rodzice mają duże gospodarstwo, w którym Michał od dziecka pomagał. Praca na roli spodobała mu się do tego stopnia, iż kończąc podstawówkę zdecydował o wyborze kierunku rolniczego. Wybrał szkołę w Rakowicach Wielkich, bo jak mówi słyszał o niej dużo dobrego. Dla Michała i jego rodziców oprócz samej dobrej opinii o szkole i towarzyszącej jej internacie był także dostęp do sprzętu, na którym mógłby się uczyć zawodu w praktyce. – Teoria, to teoria, ale to na sprzęcie możemy uczyć się praktyki. – podkreślał Michał.
Dyrekcja i nauczyciele zdają sobie sprawę z tych oczekiwań, dlatego nieustannie unowocześniają bazę sprzętową. Szkoła ma umowę z lokalnym gospodarstwem rolnym o współpracy. To właśnie tam młodzież praktykuje, ale władze placówki dostrzegają także konieczność posiadania własnego, nowoczesnego sprzętu. W ubiegłym roku szkoła w Rakowicach Wielkich zakupiła ciągnik rolniczy Ursus C-360. Ten wykorzystywany jest głównie do prac ogrodniczych i transportowych.
Wczoraj do ZSE-T dotarł drugi, tym razem zdecydowanie większy pojazd. Jest to ciągnik CASE HI 105 o mocy silnika 107 KM. Ciągnik posiada pneumatyczny układ hamulcowy (2-obwodowy), doposażony jest w system sterowania GPS: system zintegrowanego z ciągnikiem automatycznego prowadzenia dla GPS – (systemy kierowania sterowane przez GPS), terminal obsługi nawigacji kompatybilny z ISOBUS, terminal sterowania oraz monitorowania ważnych funkcji ciągników i innych maszyn z możliwością obsługi o nowe funkcje ISOBUS, kontroler nawigacyjny z żyroskopem, system telematyki, podgląd danych pozycji i parametrów pracy ciągnika. Nowy ciągnik, który dotarł do rakowickiej szkoły został dodatkowo wyposażony w dwie maszyny. Są to siewnik zbożowy oraz agregat talerzowy.
Wjazd nowego sprzętu na szkolny plac powitany został oklaskami. Młodzież oglądała go z każdej strony. Pan Dyrektor zapewniał, iż sprzęt będzie służył celom ściśle edukacyjnym, które są związane z wymaganiami egzaminacyjnymi na egzaminie zawodowym, ale nie krył, iż liczy, że ciągnik wkrótce wyjedzie na szkolne pola.
– Do września przyszłego roku pola są oddane do użytkowania gospodarstwu rolnemu, od którego mamy świadczone usługi w zakresie szkolenia młodzieży, gdyż nie mieliśmy dotychczas takich możliwości żeby szkolić na odpowiednim poziomie, więc mamy umowy, że młodzież zajęcia praktyczne ma na sprzęcie gospodarstwa rolnego, ale już podjęliśmy działania żeby w przyszłym roku już na naszych polach ten nasz sprzęt mógł pracować. – mówił dyrektor Łukasik, który przyznawał, iż nie wyobraża sobie, żeby teraz ten nowoczesny ciągnik nie pracował.
– Obiecuję, że będziemy ten sprzęt użytkować w praktyce. – zapewniał dyrektor ZSET.
Co w tym ciągniku jest takiego fajnego? – Wszystko mi się w nim podoba – odpowiadał Michał, uczeń trzeciej klasy TMR, który nie krył, iż jego rodzice pracują w gospodarstwie na podobnym sprzęcie i wie już sporo o jego możliwościach.
Z nowego zakupu cieszą się także nauczyciele, którzy przyznają, iż teraz będą mogli przekazać młodzieży zdecydowanie więcej wiedzy, w szczególności tej praktycznej.
– To wielki dzień dla szkoły. – przyznawał Pan Łukasz Kobak, który, na co dzień zajmuje się sprzedażą części do maszyn rolniczych oraz współprowadzi rodzinne gospodarstwo rolne. Ukończył on studnia na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu na kierunku technika rolnicza i leśna oraz na kierunku zarządzanie i inżynierię produkcji. Ma więc szeroką wiedzę teoretyczną i praktyczną, którą od niedawna przekazuje młodzieży pracując dodatkowo, jako nauczyciel przedmiotów zawodowych, rolniczych w rakowickiej szkole. Jak nam tłumaczy w ciągniku, który we wtorkowe popołudnie dotarł do Rakowic Wielkich niezwykle ważne są właśnie systemy, w które ten jest wyposażony. To one pomagają operatorowi w pracy na polu i to ich opanowania będzie uczyła się młodzież w ZSE-T. – Już w okresie wiosennym, kiedy zaczną się prace polowe, jak zasiewy, to będziemy go wykorzystywać do pracy w polu. – zapewniał Pan Kobak.
Również Pan Piotr Łyczek, który od lat jest przedsiębiorcą z branży rolniczej, ale także nauczycielem przedmiotów zawodowych w szkole w Rakowicach Wielkich mówił nam, iż najciekawsze rzeczy ciągnik ma w środku. – Ciągnik ten wyposażony jest we wszystkie nowe systemy agrotroniczne do precyzyjnego rolnictwa. – wskazywał nauczyciel, którzy dodawał, iż wprawdzie nie jest to tak, że ten ciągnik sam wszystko robi, ale z pewnością bardzo ułatwia pracę w polu.
– W praktyce jest tak, że zawsze musimy zwracać uwagę, ale ciągnik sam jedzie, sam programuje ścieżki i wyjeżdżając z pola zawsze wjedziemy w tą samą ścieżkę. – dodawał nauczyciel, który wspominał, iż będzie kładł duży nacisk na naukę systemów komputerowych, obsługi GPS-ów i zastosowania tej wiedzy w praktyce na polu.
Zakup ciągnika oraz maszyn rolniczych możliwy był dzięki pozyskaniu środków unijnych w ramach projektu „Kwalifikacje i staże szansą rozwoju dla kolejnych roczników uczniów szkół zawodowych z powiatu Lwóweckiego”.
– Szkoła w Rakowicach Wielkich zabiegała o to, by ten sprzęt był najnowszy, bo jak się młodzież ma uczyć to na najnowszym sprzęcie, który teraz funkcjonuje na rynku tak żeby w momencie, gdy wyjdą ze szkoły byli przygotowani do pracy w nowoczesnych gospodarstwach – podkreślał Pan Dawid Kopeć Naczelnik Wydziału Rozwoju, Integracji Europejskiej i Promocji w Starostwie Powiatowym w Lwówku Śląskim, który wyjaśniał, iż koszt zakupu ciągnika to blisko 360 tysięcy złotych, a towarzyszące mu maszyny to dodatkowe 40 tysięcy złotych.
– Wszystko to jest dofinansowane ze środków Unii Europejskiej, z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014 – 2020. Projekt jest zrealizowany z tzw. projektów miękkich, czyli ma pełne finansowanie – dodawał Pan Kopeć, który podkreślał, iż projekt zaczął się 1 września i jego pierwszym etapem był zakup wyposażenia. Natomiast kolejnym etapem będzie począwszy od nowego roku prowadzone z uczniami zajęć praktycznych na tym sprzęcie. Cały projekt trwa do końca czerwca 2023 roku.
Dostawcą ciągnika jest spółka Osadkowski- Cebulski. Szkoła w Rakowicach Wielkich już miesiąc temu podpisała z nią umowę o współpracy. Jak tłumaczy Pan Dyrektor dzięki tej umowie młodzież będzie miała zapewnione specjalistyczne szkolenia. – Młodzież wyjeżdża tam na szkolenia w różnych zakresach przygotowywane przez pracowników – tłumaczył Pan Marek Łukasik.
Pan Łukasz Kobak zapewniał nas, iż jeżeli ktoś myśli o zdobyciu zawodu w kierunku rolniczym to szkoła w Rakowicach Wielkich będzie bardzo dobrym wyborem. – Jak najbardziej warto wybrać szkołę w Rakowicach, szkoła się rozwija, mamy nowoczesny sprzęt i młodą kadrę dydaktyczną, także jak najbardziej polecam. – mówił nauczyciel.
Nowoczesny to byłby np fendt. Case to co najwyżej średnia półka. Nawet z nawigacją czy isobus. Ale budżet pewnie był niższy. Szkoda, bo młodzież by miała większe możliwości. Casów jest sporo na rynku. Ale Fendt to najwyższa półka.
Case to średniak jeśli chodzi o ciągniki. John Deere i Fendt to liderzy!
Co racja to racja. Fendt, Johny to ciągniki najlepsze. Case to lepsze niż ursus, ale nie najnowsza technologia.