W poniedziałkowe popołudnie w Gryfowie Śląskim doszło do dwóch niebezpiecznych zdarzeń drogowych. Jedno auto zatrzymało się w parku, drugie dachowało koło szpitala.
Jak informują czytelnicy Lwówecki.info przed godziną 16 na ulicy Uczniowskiej w Gryfowie Śląskim, tuż za rondem w stronę szkoły podstawowej nr 1 auto osobowe wypadło z drogi i uderzyło w drzewo w parku. Z ich relacji wynika, że wyjeżdżając z ronda na przejściu dla pieszych kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Auto zostało „ściągnięte w prawo” i wjechało do parku.
Nasza czytelniczka zwraca uwagę, iż poniekąd może to być wina pasów na przejściu dla pieszych, które podczas deszczu są wyjątkowo śliskie i tym samym niebezpieczne.
– Nie raz ktoś opowiadał jak się poślizgnął i upadł podczas deszczu, albo zarzuciło autem na pasach. – wspomina kobieta.
Na szczęście w tym zdarzeniu kierowca nie odniósł obrażeń. Na miejsce nie wzywano policji. Pojazd szybko został odholowany.
Godzinę później Dyżurny Powiatowego Stanowiska Kierowania PSP w Lwówku Śląskim otrzymał zgłoszenie o samochodzie, który dachował i leży w rowie. Zdarzenie miało miejsce na drodze z Gryfowa Śląskiego w kierunku Proszówki w okolicy szpitala. Ze zgłoszenia wynikało, że kierowca się oddalił.
Na miejsce natychmiast zadysponowano zastęp strażaków z OSP KSRG Gryfów Śląski i patrol policji.
Jeszcze kilka minut przed godziną 18. policjanci z Komisariatu Policji w Gryfowie Śląskim prowadzili na miejscu czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia oraz ustalenia tożsamości i miejsca pobytu kierowcy.
Policjanci i strażacy nieustannie apelują o ostrożność. Przypominają, że deszcz, mocne zachmurzenie, czy kałuże jakie utworzyły się na drogach i poboczach, to wszystko powoduje, że podróżowanie staje się o wiele trudniejsze, wymaga wzmożonej koncentracji oraz dostosowania prędkości do warunków panujących na drogach.
Albo się potrafi bawić albo nie nogi z gazu i jak widzicie że jest zakręt to hamować już na prostej a nie Drifty do Rowów mistrzowie poślizgów
Jak się jezdi na zimówkach i jeszcze łysych
Nie wiem czym są malowane pasy.Dzisiaj w Gryfowie koło biedronki na pasach posliznalwm się, ledwie pozbierałem się.Uwazajcie ludzie jak jest mokro.
zgadza się, kierowca się oddalił bo auto było skradzione. sprawa była zgłoszona na policję przez kobietę której ukradli auto.
Przez wiele dni nie padało, drogi są pokryte wyciekami oleju,paliwa itp. Zanim deszcz to solidnie zmyje będziemy pływać na drodze, nie tylko na pasach które rzeczywiście są malowane na błysk jak lodowisko…Współczuję zwłaszcza kierującym jednośladami…Zapanowanie nad motocyklem na takiej nawierzchni to czasem nielada wyczyn…
Napewno wiesz , że miał zimówki i to jeszcze łyse
Tylko patrzeć jak Ciebie znawco będą tu komentować.
Nigdy nie komentuj jak nie wiesz…bo karma to wiesz,zawsze wraca.
Także nie rób koperkowych afer
I żadnych durnych komentarzy typu cztery zera na masce , piąte za kierownicą , itd.
Jakby się ktoś rozbił BMW , nie zostawili by komentujący suchej nitki na nim.
Ech… żałosne .
Jakie to szczęście że jeżdżę rowerem po wspaniałych gryfowskich ścieżkach rowerowych!!!!Chyba pora się obudzić!!!!!