Nie żyje 27- latek. Najprawdopodobniej odebrał sobie życie

16
9214

Ciało mężczyzny w lesie dostrzegł spacerowicz. Na miejsce natychmiast zadysponowano strażaków, pogotowie oraz policję, która pod nadzorem prokuratora wyjaśnia okoliczności tragedii.

 

 

Pamiętaj, jeśli potrzebujesz pomocy, nie wstydźmy się o nią poprosić. Każdy z nas może mieć słabsze chwile. Czasem nie wiemy, jak poradzić sobie z przytłaczającymi nas problemami. Zawsze możemy zwrócić się do osób, które pomogą nam przejść przez ciężki okres w życiu. Najlepiej nawiązać kontakt ze specjalistami.

Jeśli ktoś zwierza się tobie, że myśli o samobójstwie nie obawiaj się porozmawiać o tym, nie okazuj zdziwienia i zaskoczenia. Rozmawiaj, nie bój się, że twoje zainteresowanie tematem i dyskusja, będzie dla niej zachętą do realizacji planów, miej dla niej czas, okaż zainteresowanie i wsparcie, okaż gotowość do słuchania, pozwól na okazywanie emocji i akceptuj je, nie oceniaj, nie dawaj rad, szukaj pomocy u osób oraz w instytucjach pomocowych takich, jak psycholog, psychiatra i telefon zaufania.

Na terenie całego kraju można dzwonić na numer alarmowy 112 lub Kryzysowy Telefon Zaufania pod nr 116 123 oraz Wsparcie dla osób po stracie bliskich – będących w żałobie 800 108 108, Młodzieżowy Telefon Zaufania pod nr 116 111 (czynny całą dobę) oraz Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212 (czynny całą dobę).

1 listopada 2023 r. około godziny 09:00 do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim wpłynęło zgłoszenie od spacerującego w lesie w okolicach Milęcic w gminie Lubomierz o znalezieniu ciała mężczyzny.

„Przybyli na miejsce funkcjonariusze potwierdzili zgon 27-letniego mężczyzny. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż dokonał on czynu samobójczego, co potwierdził będący na miejscu lekarz.” – wyjaśnia oficer prasowa lwóweckiej policji.

W działaniach udział bali również strażacy z OSP KSRG Lubomierz.

Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone celem wykonania sekcji zwłok, która ma pomóc w ustaleniu przyczyny zgonu.

16 KOMENTARZE

    • Artykuł o śmierci młodego człowieka a tu jak zwykle musi być toczona walka pomiędzy OSP Milęcice a OSP Lubomierz. Tedi twój komentarz jest żałosny czy to jest tak ważne kto akurat był na miejscu ?

  1. Panie Tedi , to co Pan napisał to prawda . Dowódca Osp Ksrg przybyły na miejsce
    zdecydował aby została na miejscu jednostka z Milęcic. Ponieważ w dniu Wszystkich Świętych jest wzmożony ruch na drogach i nie trudno o wypadek , lepiej żeby jednostka ksrg była dyspozycyjna. Najważniejsze że był ktoś na miejscu i pomógł w działaniach.

  2. Wasze komentarze to totalny dramat i żenada. Młody chłopak nie zyje. Dramat dla rodziny i znajomych, a i zapewne nie był to miły widok dla strażaków. A Wy się licytujecie którą jednostka została wezwana? Ludzie puknijcie się w te puste dzbany. Dobrze, że są tacy jak Lubomierz, Milecice i pozostałe OSP które jeszcze chcą bezinteresownie pomagać ludziom i tylko to powinno się liczyć.

  3. Odszedł młody, sympatyczny i dobry chłopak, który na tym padole nie umiał się odnaleźć.Ciężkie miał życie.Spoczywaj w spokoju.Juz twoje kłopoty się skończyły.

  4. Do xyz ja nie szukam winnych ,ale skoro chłopak potrzebował pomocy to ludzka rzeczą jest pomóc wystarczy czasami głupia rozmowa dobre słowo to tak mało a zarazem tak wiele.

    • No więc właśnie. Czy szanowny Pan Anonim sam sie wysilił na taką pomoc o jakiej pisze? Wątpię. Moralizuje jedynie innych, bo tak najłatwiej. Zrób sam, wyciągnij pierwszy rękę, a potem dopiero wtedy oczekuj, że inni pójdą w Twoje ślady.

  5. Nie macie wstydu za grosz lumpy pisać jakie osp przyjechalo odjechało kto byl a kto pojechał, bez kitu czy to dla was takie ważne? Zachowujecie się jakbyście bili Się o butelke wódki na remizie wsiury wioskowe proste

NAPISZ KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here