Nazywała go synem. Na starość porzuciła jak rzecz

11
2538
zdjęcie nadesłane przez czytelnika - dziękujemy!

Udało się namierzyć właścicielkę psa, którego kilka dni temu znaleziono zaniedbanego w Wolbromowie. Kobieta publikowała w sieci zdjęcia pupila i nazywała go „synem”. Jednak, gdy teraz pojawiły się pytania o jej ukochanego zwierzaka usunęła z sieci wszystkie ślady po nim.

 

 

 

To kolejna szokująca historia o miłości miedzy człowiekiem a psem. Wielkiej miłości, gdy piesek jest młody, zdrowy i zabawny oraz całkowitemu braku wrażliwości, gdy zwierzak jest stary i schorowany.

W sobotę 8 kwietnia 2023 roku w sołectwie Wolbromów w gminie Gryfów Śląski jeden z mieszkańców znalazł psa rasy doberman. Zwierzak był w złym stanie zdrowia i wymagał pilnej opieki weterynaryjnej. Znalezienie w weekend pomocy dla psa okazało się nie lada wyzwaniem, jednak dzięki uporowi mężczyzny „staruszek” znalazł schronienie i profesjonalną opiekę weterynaryjną w Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Klekusiowo.

– Pies ewidentnie zaniedbany. Ze starymi złamaniami kości. Psiak przeszedł kosztowną operację i czeka go jeszcze kosztowna rehabilitacja. – tłumaczą w poście w mediach społecznościowych pracownicy Klekusiowa, którzy oprócz pomocy medycznej rozpoczęli także poszukiwania właściciela psiaka.

 

 

– Pies był zaczipowany jednak nie odnaleźliśmy go w bazie danych. Zaczęliśmy poszukiwania właściciela – w początkowej fazie bezskutecznie! Trafiliśmy jednak na profil na Facebooku Pani, która na zdjęciach miała łudząco podobnego psa. Jednak na profilu nie było śladu o zaginięciu czy poszukiwaniu ukochanego pupila, jak nazywała go własnym „synem”. – relacjonują na swoim profilu Fb pracownicy Klekusiowa, którzy idąc tym tropem potwierdzili dane właścicieli czworonoga.

– Nasz trop okazał się właściwy. Właścicielką psa jest Pani Patrycja O. mieszkanka miejscowości Mściszów obok Lubania. Po bezskutecznej próbie skontaktowania się z nią, wszystkie zdjęcia psa zniknęły z jej profilu zarówno na Facebooku jak i Instagramie … . Udało nam się również dotrzeć do hodowli, która potwierdziła nam dane właścicielki psa.
Rozumiemy, że w życiu zdarzają się różne sytuacje, lecz nigdy, przenigdy nie możemy się zgodzić na takie traktowanie zwierząt. W naszej ocenie osoby, które biorą odpowiedzialność za zwierzę powinny za wyrządzone zwierzęciu krzywdy ponieść najwyższą karę! – podkreśla Klekusiowo, które złożyło już w tej sprawie zawiadomienie o możliwości popełniania przestępstwa z art. 35 ustawy o ochronie zwierząt.

 

Ustawa o ochronie zwierząt, art. 35.: „Odpowiedzialność karna za zabijanie, uśmiercanie lub dokonywanie uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów ustawy albo znęcanie się nad zwierzęciem”

1. Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 wyłączenia zakazu zabijania zwierząt, zakaz znęcania się nad zwierzętami ust. 1, art. 33 zasady uśmiercania zwierząt lub art. 34 uśmiercanie zwierząt w ubojni ust. 1–4 podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
1a. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem.

11 KOMENTARZE

  1. Jak można tak potraktować członka rodziny. Ta kobieta powinna podlegać karze za znęcanie się, stare złamania kości? Może ona się nad nim znęcała?! Mam nadzieję, że na starość zostanie potraktowana w równie okrutny sposób

  2. Niestety ludzie biorą psa z hodowli bo jest rasowy. A jak zaczyna się choroba i starość po co płacić za kosztowne operację i rehabilitacjie. Na wioskach jest wiele takich właścicieli psów. Z tej wioski znam też psa rasowego i siedzi osranym, małym kojcu, a właścicielka ma w dupie go. Gdyby nie pewna osoba to by ten pies zdjech z głodu. Na pewno nie jest pod żadną opieką weterynarza. Wiem że osoba która go karmi zgłaszał sytuację, ale oni nic nie mogą zrobić bo pies ma właściciela i jest w miarę zadbany.

  3. Straszne, mam psa 17 lat i ten jest też już bardzo schorowany… Wymaga jeżdżenia do weterynarza kilka razy w miesiącu i niestety wydawania mnóstwa pieniędzy na kroplówki, zastrzyki itp… na które nie bardzo mnie stać, ale jest to kochany pupilek, członek rodziny i nie wyobrażam sobie go nie ratować !!! Takie zachowanie to bestialstwo i powinno zostać ukarane…

  4. Pies jest młody, tylko po strasznych przejściach. Są zdjęcia sprzed 8 miesięcy gdzie wygląda na nich jak roczny podrostek. Mam nadzieję, że sąd okaże się sprawiedliwy w tym wypadku i kara będzie słuszna. Natomiast upublicznienie wizerunku i rozgłoszenie info między ludźmi będzie dodatkową karą.

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj