Samochód stanął w ogniu kilkanaście minut po godzinie 4 nad ranem. Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy przyjąć, iż to było podpalenie.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 26 września w sołectwie Wieża, wyjazd w kierunku Mirska, Złotego Potoku. Zgłoszenie do dyżurnego Powiatowego Stanowiska Kierowania Straży Pożarnej w Lwówku Śląskim wpłynęło kilkanaście minut po godzinie 4 nad ranem. Na miejsce natychmiast zadysponowano strażaków z OSP KSRG Gryfów Śląski.
Mimo błyskawicznej reakcji strażaków, z samochodu niewiele już pozostało.
Czytelnicy wspominają, iż auto od paru dni stało w tym miejscu. Najprawdopodobniej ktoś je tu z jakichś przyczyn porzucił. Przyczyny pożaru ustalać będzie policja, jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy przyjąć, iż to było kolejne podpalenie.
Jeśli to podpalenie Policja zna sprawcę
Konfitura od produkcji chlebków !!!
Wypuscili i sie znow zaczyna
Tacy ludzie krótko żyją
tak to piekarzyna
Raczej nie
po ostatniej akcji obesrany jest
To konfident nie podpalacz
Może warto poszukać fantów w pobliskiej wsi
Co wy możecie wiedzieć buraki Gryfowskie
Pan Ł. Jest biznesmenem i interesuje go tylko grube siano i kolumbia a ci którzy maja coś do napisania to mu po prostu do pięt nie dorastacie i do portfela,co wy możecie wiedzieć o zarabianiu legalnych i ciężko zarobionych pieniędzy . Bierzcie od tego człowieka przykład tylko to możecie
Jaki Tatuś taki synek
Bez komentarza
Tam tylko liczy się kasa