Można powiedzieć, że 49-latek z Lubania już nie żył. Gdy został wyciągnięty na brzeg był cały siny, nie oddychał i nie miał tętna. Dzięki reanimacji przeprowadzonej przez strażaka Państwowej Straży Pożarnej udało się przywrócić funkcje życiowe i mężczyzna odzyskał świadomość.
Do zdarzenia doszło wczoraj około 16:30 na jednej z plaż nad Zbiornikiem Leśniańskim. Mężczyzna pływał ze znajomymi i w pewnej chwili zniknął pod wodą. Gdy koledzy zorientowali się, że zbyt długo nie wypływa jeden z nich zanurkował i szczęśliwie odnalazł kolegę.
Gdy towarzysze holowali nieprzytomnego 49-latka do brzegu z pomocą ruszył strażak PSP z Lubania, który właśnie przyjechał z rodziną nad wodę.
Gdy wyciągnęliśmy go na brzeg nie oddychał, nie miał tętna i był już cały siny. Zacząłem reanimować mężczyznę. Po około pięciu minutach wróciły funkcje życiowe, a przed przyjazdem zespołu ratownictwa medycznego odzyskał świadomość. W całej historii dającym do myślenia jest fakt, że z pomocą oprócz mnie ruszył jeszcze tylko jeden mężczyzna. – opowiada nam Adam Smoliński, strażak PSP w Lubaniu.
Jak się dowiadujemy, gdy na miejsce dotarł patrol policji mężczyzna miał przyznać, że przed kąpielą spożywał alkohol. Informację potwierdza nam asp. szt. Justyna Bujakiewicz-Rozeń i dodaje, że w ubiegłym roku alkohol przyczynił się do ponad 20% utonięć. Tylko w tym roku utonęły już 194 osoby, a w ostatnim tygodniu aż 33.
Policjanci cały czas apelują o rozwagę, rozsądek i przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa:
- dzieci powinny bawić się w wodzie, nawet przy niewielkich płytkich zbiornikach pod stałą opieką dorosłych,
- nie pływajmy po spożyciu alkoholu,
- nie skaczmy rozgrzani słońcem do wody. Przed wejściem do wody należy schłodzić wodą nogi, klatkę piersiową, szyję, kark, a unikniemy wstrząsu termicznego,
- pływając m.in. łódkami, kajakami, pamiętajmy o założeniu kapoku.
49-latek z Lubania po przebadaniu na miejscu został przewieziony do ŁCM w Lubaniu celem przeprowadzenia szczegółowych badań.
-/autor: eLuban.pl /-
Odpowiedni chłop w odpowiedniej chwili w odpowiednim miejscu i dzięki temu niedoszły topielec dostał drugie życie.