Do zdarzenia doszło przed północą na obwodnicy Radoniowa w powiecie lwóweckim. Kierowca ciężarówki uderzył czołowo w chodzące po jezdni zwierzę.
Ciemna noc, na drodze poza światłami aut nic nie widać i w pewnym momencie mija mnie ciężarówka z krową na masce. Szok! Okazuje się, że w środku nocy po jezdni spacerowały dwie krowy! – opisuje nam sytuację z jaką się spotkał jeden z naszych czytelników.
Do zdarzenia doszło około 23:40 na prostym odcinku DK 30 na obwodnicy Radoniowa, w miejscu gdzie przy szosie znajduje się pastwisko. Lwówecka policja potwierdza, że doszło do zderzenia ciężarówki z krową, która weszła na jezdnię.
Zwierzę poniosło śmierć na miejscu. Policjanci ustalili właściciela krowy po numerze kolczyka. Teraz prowadzone będą czynności w kierunku ukarania sprawcy za niewłaściwe zabezpieczenie zwierząt. Kierowca ciężarówki był trzeźwy. – usłyszeliśmy od oficer prasowej KPP w Lwówku Śląskim.
To nie pierwszy raz gdy w tym miejscu dochodzi do zderzenia z krową. W 2016 roku mieszkaniec Lubania, jadąc samochodem osobowym również w nocy, zderzył się z krową. Wówczas gospodarz przeprowadzał stado przez drogę. Po zdarzeniu tłumaczył, że bezpiecznie może zrobić to jedynie w nocy. Krowa poniosła śmierć na miejscu a sprawa ostatecznie znalazła swój finał w sądzie bo rolnik nie miał wykupionego obowiązkowego ubezpieczenia rolniczego.
-/autor: eLuban.pl/-