Stan czystości na ścieżce pieszo- rowerowej prowadzącej z Lwówka Śląskiego przez Mojesz pozostawia wiele do życzenia. Jedna z mieszkanek gminy apeluje o jej posprzątanie.
W ostatnich dniach nad regionem parokrotnie przeszły burze, którym towarzyszył porywisty wiatr i intensywne opady deszczu. Taka pogoda powoduje, iż łamią się nie tylko suche gałęzie drzew. Te dla samochodów osobowych raczej nie stanowią większego problemu, niemniej dla chcących skorzystać z rolek nawet te najmniejsze zagrażają bezpieczeństwu. Dlatego tak ważnym jest, żeby ścieżki rowerowe po takich nawałnicach były przeglądane i w razie konieczności sprzątane.
Z apelem do władz Lwówka Śląskiego o posprzątanie ścieżki rowerowej zwróciła się jedna z mieszkanek. W przesłanym do redakcji liście kobieta pisze:
„Piszę do Państwa, ponieważ wczoraj podczas wieczornego spaceru na ścieżce rowerowej uznałam, że ktoś powinien zająć się nagłośnieniem sprawy dbania o nią.
Stan czystości pozostawia wiele do życzenia, ścieżka do jazdy na rowerze lub rolkach się nie nadaje. Może Pani Burmistrz zainteresowałaby się jej stanem i chociaż raz na jakiś czas wysłała kogoś, kto rozdmucha gałęzie, które uniemożliwiają korzystanie z niej. W załączeniu zdjęcia, które wykonałam na odcinku zaledwie 500 m. Koszmar.”.
Redakcja Lwówecki.info już zwróciła się do burmistrz z prośbą o podjęcie szybkiej i skutecznej interwencji. Czekamy na efekty.
AKTUALIZACJA
Już po publikacji artykułu zwrócił się do nas jeden z użytkowników ścieżki pieszo rowerowej z Lwówka Śląskiego przez Mojesz z prośbą o dodanie zdjęć – Może ktoś z władz tym się zajmie – napisał mężczyzna.
Nie tylko czystość rowerowej ale jej stan jest coraz gorszy.
Ścieżka jest zasyfiona praktycznie po każdej przeciętnej wichurze czy ulewie. W niektórych miejscach drzewostan wymagałby podcięcia, a pobocza uprzątnięcia. Swego czasu jakiś dzban kosił cześć swojej posesji przelegającej do ścieżki, w efekcie zapaprał całą jezdnię trawą i tym co w niej było. Tylko w łep strzelić.
Najgorsze jest to, że i bez nawałnic stan ścieżki pozostawia wiele do życzenia. Regularnie korzystam z niej do jazdy na rolkach i wszechobecne gałęzie i kamienie to już standardowy widok, na niektórych odcinkach dosłownie uniemożliwiający jazdę. Stwarza to zagrożenie nie tylko dla osób jeżdżących na rolkach/rowerze/innym sprzęcie, ale też dla pieszych, którzy tak samo mogą się potknąć i zrobić sobie krzywdę…
A może mieszkanka z mieszkańcami Mojesza zrobili by porządek?Praca integracja zdrowe powietrze, a nie oglądać się. na władze
Płacę podatki i są do tego odpowiednie służby.
Jak byłam mała robiłyśmy z koleżankami miotły z gałęzi i zamiatalysmy ścieżki ,mostki itd..teraz ludzie zamiast czasem wyjść z własną inicjatywa piszą skargi a zebrać się czasem i ogarnąć nie zaszkodzi a nie tylko wymagać
Do Kuba : po co się tak ograniczać ? Idźmy na całość ! Może każdy mieszkaniec wywoził by swoje śmieci do Pszoka , albo każdy blok dostanie kawałek chodnika i będzie go zamiatał ?
a dlaczego nie? dobry pomysł.
Szkoda, że nikt nie dodał zdjęć z Zimy….
Nie odśnieżają nigdy ! Orła zaliczyłem już nie jeden raz ! Wszystko tylko ukraść, zniszczyć, i ludziom dowalić mandaty to są pierwsi do tego
Teraz to tylko aparat i wszędzie fotki robić, a wziąsc miotle i pozamiatać i dać coś od siebie
bierz i zamiataj
Niestety w naszym powiecie nawet chcący uprawiać sport nie maja do tego warunków
Ojej biedactwo…. przy sprzątaniu też się spala kalorie i mięśnie pracują… I przynajmniej człowiek byłby dumny, że coś zrobił dla społeczeństwa, a nie jęczał, że coś nie pasuje.
Nie ma sprawy. Tylko część podatków ma zostać w kieszeni, jak się płaci nie wiadomo na co.
Redakcja się zwróciła? A kimże jest redakcja żeby się zwracać do burmistrz? Gdzie radny/radna tego okręgu? Dietę bierze to niech do roboty się weźmie.