Wigilia Bożego Narodzenia to czas, który kojarzy się z rodzinnym ciepłem, kolędami i wspólnym łamaniem się opłatkiem. W Lwówku Śląskim tradycja ta nabrała jednak zaskakująco charakteru. W parku miejskim odbyła się impreza, która śmiało mogła konkurować z miejskim jarmarkiem.
Podczas gdy we wtorkowy wieczór, 24 grudnia, jedni cieszyli się duchowym wymiarem świąt i uczestniczyli w tradycyjnej pasterce, inni postanowili oddać się bardziej doczesnym przyjemnościom. Biesiada w parku przypominała raczej dawne bożonarodzeniowe spotkania pod gołym niebem, gdzie wspólne rozmowy i życzenia przeplatały się z dźwiękami muzyki. Kolędowanie? Owszem, ale w bardziej współczesnym wydaniu, przy akompaniamencie stukotu szkła i nieco mniej tradycyjnych przyśpiewek. Aczkolwiek jak słyszymy, były życzenia, było łamanie się opłatkiem a biesiadnikom nie zabrakło jadła oraz napitków.
Wszystko odbyło się w jednym z urokliwszych i bezpieczniejszych miejsc, tuż na wprost kamer miejskiego monitoringu.
W tym miejscu warto przypomnieć, że lokalne władze niejednokrotnie deklarowały potrzebę stworzenia przestrzeni, gdzie młodzież mogłaby spotykać się bez obawy przed interwencją straży miejskiej. Jak dotąd jednak obietnice te pozostały jedynie pustymi słowami – podobnie jak te butelki, które teraz dekorują parkowe alejki.
Młodzi ludzie nie zamierzają jednak czekać na upływ kolejnej kadencji, bo zdają sobie sprawę, że życie ucieka i korzystają z uroków jakie daje dziś miejska przestrzeń. Przecież to ich miasto, to oni tu rządzą i nikt im nie będzie mówił, co i jak mają robić.
A gdzie w tym czasie była Policja i Straż Miejska ?
Imprezowali na komendzie
“Pani Jolu, młodzież we Lwówku rzeczywiście nie ma wielu miejsc, gdzie mogłaby spędzać czas. Tzw. patelnia w parku to jedno z niewielu miejsc, gdzie mogą spotkać się ze znajomymi. Zgadzam się, że powinni po sobie sprzątać, ale czy naprawdę jest sens wzywać na nich policję czy straż miejską? Lepiej, że spędzają czas na świeżym powietrzu, niż siedzieliby zamknięci w domach lub w kościele, jeśli nie jest to zgodne z ich zainteresowaniami. Nie każdy musi obchodzić święta w tradycyjny sposób – my za młodu też wychodziliśmy ze znajomymi.
Poza tym, z tego co wiem, Panowie ze straży miejskiej regularnie odwiedzają park i „pilnują” młodzieży, także naprawdę nie ma się o co martwić. Trochę luzu. Wesołych Świąt!”
Nie chodzi tutaj o dobrą zabawę i spędzenie czasu w miłym towarzystwie, ale o to, że większość z osób z imprezy w parku była niepełnoletnia i piła alkohol w dodatku w miejscu publicznym. Po drugie gdzie są rodzice, że pozwalają swoim dzieciom wałęsać się w nocy po mieście, zamiast np. spędzać czas z rodziną w domu. Święta to czas spotkań z najbliższymi a znajomych ma się na co dzień.
Mozesz spedzac tak jak chcesz , a innym daj spedzac jak oni chca.
Szczerze to gdzie ma ta młodzież iść jak w tym Lwówku nic nie ma dla nich
Polewane było?
Te kamery powinny być on-line może ktoś by szybciej powiadomił Straż Miejską
Co się dziwić to nasza Polska tradycja,w co drugim domu jest chlanie.
Kiedyś na pasterkę i święta chodziliśmy do Gofra. Teraz młodzi gdzie mają się spotykać?
I do “bastyjki” a ludzi było tyle że nie było jak wejść do środka
Mysle ,ze zabraklo koszy w odpowiednich kolorach , bo mlodziez teraz ekologiczna , a ze lubi wypic to nic nowego. Jak widac slynni dziennikarze sledczy z poczytnego portalu tylko czekali na ten moment.
Kiedyś ,ale i teraz na Pasterkę można iść do Kościoła
Niech się młodzi spotykają w parku. Tylko niech tak nie śmiecą. Koszy tam jest dużo. Bez przesady, posprzątać po sobie można.
Zdaje się, że na nocnej imprezie w parku było zdecydowanie więcej osób niż w Kościele na Pasterce.
Impreza była zajebista, pozdrawiam wszystkich serdecznie co byli i się super bawili, miłe spotkanie z ludźmi, których się dawno nie widziało. Śmieci się wyniesie, a wspomnienia zostaną. Miły czas to był. Wyjmijcie kija z dupy, bo w tym mieście emerytów i rencistów nie ma lepszego miejsca na spotkanie, a po takiej imprezie zawsze zostanie kilka butelek, bo kosze nie pomieszczą takiej ilości.
Bierzesz worek lub reklamówkę i wynosisz… same się nie wyniosą
To gnoju posprzątaj po sobie skoro miałeś moc poimprezować. Ja też pasterkę spędzałem w gofrze a później w parku ale zawsze smieci były zebrane pod śmietnikiem jeśli w nim brakowało już miejsca. Kulturę jednak wynosi się z domu a u ciebie w domu to chlew. A skoro chlew to rodzice świnie a ty prosiak. Na to wychodzi.
Piękna ta Pana wypowiedź _ normalnie może być Pan wzorem dla młodzieży , ręce opadają wyzywać dzieciaki i to w święta
może zamiast obwiniać młodzież za spotykanie się, lepiej byłoby zamontować więcej niż dwa śmietniki.Problemem nie jest śmiecenie a po prostu kosze na śmieci są przepełnione i się wysypują.
Super brawa dla młodzieży za to że przyjeżdża do swojego rodzinnego miasta i chce się spotkać z kolegami i koleżankami. Śmieci które nie zmieściły się w kubłach to żaden problem. Rynek po lecie agatowym też jest zaśmiecony ,są służby od sprzątania. Jestem emerytką, ale kibicuję Wam młodzieży kochana.
Dobrze że zachowują nasze tradycje
W żłobie leży…
Nie wyzywać tych śmieciarzy? A może po główkach pogłaskać? Powinni pałą po dupie od policji dostać. Impreza ok ale zebrać w jeden wór i pod śmietnikiem skoro jest pełny. Nieistotne czy święta czy nie. Nasmiecił jeden z drugim gnojem to niech sprzątają
Ludzie jesteście co niektórzy śmieszni młodzież się bawi jak wy sami w ich wieku nikomu krzywda się nie dzieje a propo policji i straży miejskiej to też są ludźmi i mieli święta gdyby tylko owa młodzież z parku po sobie posprzątała niebylo by oczym pisać a tak co niektórzy z was w komentarzach przestrzegają tradycji i świat rodzinnych a siedzą tu i wypisują bzdury bo ich Żal tyłki ściska że owa młodzież wigilię spędziła w parku z najbliższymi wesołych świąt
W punkt
Fajna tradycja, sanikom niech podstawi kubły na śmieci i nie będzie problemu
Byłem dzień po z dziećmi i dziewczyna na spacerze szkło nawet na placu zabaw syf bród i ubóstwo . Na przyszłość . Jeśli robicie sobie imprezę w parku to po sobie kur@@@ posprzątajcie 🙂 chyba, że taki sam chlew w domu zostawiacie 🙂
Co roku ten sam temat. Tam w wigilię na tzw. pasterkę przychodzi ok 100 osób i z roku na rok jest ich więcej i każdy o tym wie. Więc zamiast postawić na ten dzień jakiś kontener to co rok robi się aferę. Proszę popatrzeć na zdjęcia, widać na nich,że śmietniki są zapełnione co oznacza, że młodzież w pierwszej kolejności je napełniała. Ja nie chcę nikogo bronić ale w tym mieście młodzież jest trakowana jak zło konieczne. Gdzie mają się spotkać jak w tym mieście im tego nie umożliwiono. Dlatego może na przyszłość lepiej spróbować postawić kontener itp.
Co roku młodzież się tam spotyka. Zamiast postawić kontener na śmieci na ten dzień to robi się z tego wielką aferę. Po Lecie Agatowym miasto wygląda jak jedno wielkie smietnisko i każdy wie ,że to normalne a tu 3 śmietniczki na 100 osób ,,które jak widać na zdjęciach są zapełnione,, i się wymaga aby młodzież nie śmieciła. Straszne jest to ,że w tym mieście młodzież jest trakotwana jak zło konieczne. Zero atrakcji i przygotowanych miejsc na tego typu spotkania.
A burmistrz i jego ekipa tak się chwaliła że rozumie potrzeby młodych ha ha ha
No rozumieją. Sami są mlodzi i załatwiają potrzeby swoje i znajomych. A to kolega ma robotę, a to żona kumpla radnego. A to znajomą do biura podawczego trzeba było dotrudnić. Działają na rzecz młodych? Działają.
Pała i wąskie drzwi!
Policjanci marni ,straż miejska jest tylko po to bo trzeba.
Proszę nie pisać że była wigilia,to jest służba!
To jest zakłócanie porządku i spożywanie alkoholu w miejscu publicznym.
Drifterzy i darcie tych mord też swoje robi.
Pewnie większość tej młodzieży była niepełnoletnia.
Kontenery podstawić na śmieci i co jeszcze?
A mi po psie każą sprzątać bo jak nie to mandat. W miejscu parkowej imprezy jeszcze długo czuć będzie zapach świątecznego moczu.
Ta cała młodzież to powinna w dupe pasem dostać za takie zachowanie. Zamiast święta normalnie z rodziną spędzić i pójść na pasterkę to rozróby w parku robią że aż strach do kościoła z tamtych okolic iść… Gdzie jest policja, gdzie straż miejska? Za to się pieniądze z naszych podatków bierze, że nawet jakiś gówniarzy upilnować nie potrafią???
Chcą pić, niech piją. Są święta, niech się spotykają i bawią. Ale niech śmieci po sobie choć zbiorą do reklamówki w której przynieśli pełne butelki i odstawiają pod zapełnionym już śmietnikiem. A nie rozbijają i zostawiają obok ławek. W takim przypadku to zwykle bydło którego życia w chlewie nauczyli rodzice.