Lwówek Śląski: Samo się nie zapaliło

1
3398

Gdy gęsty gryzący dym spowił okolicę. Mieszkańcy postanowili zainterweniować. Jak się okazało na polu paliły się worki wykonane z tkaniny polipropylenowej.

 

 

Zdarzenie maiło miejsce ponad tydzień temu. Zgłoszenie do straży miejskiej w Lwówku Śląskim wpłynęło przed południem w dniu w dniu 26 lutego 2024 roku. Z tego wynikało, że w sołectwie Włodzice Małe w powietrzu unosi się duszący dym, który w ocenie zgłaszających zdarzenie mieszkańców może być efektem spalania tworzyw sztucznych.

Dym miał się kierować w stronę wioski z położonego w niedalekiej odległości pola uprawnego.

Na miejsce udał się patrol straży miejskiej. – Zgłoszenie się potwierdziło, a kłęby czarnego i duszącego, a zarazem szkodliwego dymu snuły się po okolicy. Powodem zadymienia było podpalenie worków tekstylnych typu „BIG-BAG”, w których wcześniej znajdował się rozsypany po polu uprawnym nawóz lub inny środek w postaci granulatu. W pobliżu paleniska znajdowało się już kilka wygaszonych palenisk, w których widoczne były stopione szczątki wypalonych takich samych worków co świadczy o stosowaniu tego procederu wielokrotnie. – tłumaczą strażnicy miejscy, którzy na stronie lwóweckiego magistratu przyznają, że nie zastali podpalacza i nadal nie ustalili, sprawcy podpalenia.

– Straż Miejska prowadzi w tej sprawie postępowanie wyjaśniające, gdyż na miejscu nie ujęto na gorącym uczynku sprawcy podpalenia. – zapewniają strażnicy

fot.: UGiM Lwówek Śl.

1 KOMENTARZ

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj