Chyba nikomu z mieszkańców Lwówka Śląskiego nie trzeba przedstawiać, jak dziś wygląda budynek dawnej słodowni? Obiekt chyli się ku upadkowi. Winę za taki stan rzeczy ponoszą jego gospodarze, którzy przez ostatnie lata, dekady nie przeprowadzali znaczących inwestycji.
Dopiero ostatnie ruchy lwóweckiego stowarzyszenia i wpisanie przez konserwatora obiektu do rejestru zabytków zmuszają obecne władze do zabezpieczenia walącego się budynku. Ale o dziwo nie ma na to chętnych. Nikt nie chce pracować. Czy budynek przetrwa kolejną zimę?
Od nieco ponad dekady budynek słodowni, obiekt przy ulicy Traugutta jest własnością Gminy Lwówek Śląski. W tym czasie niewiele się z nim działo. Trudno mówić, aby gospodarz dbał o niego. Z uwagi na wartość historyczną konserwator zabytków wpisał obiekt do rejestru zabytków tym samym uniemożliwił Gminie rozbiórkę budynku i sprzedaż działki.
Od kilku tygodni władze Gminy Lwówek Śląski starają się znaleźć wykonawcę na roboty zabezpieczające budynek poprzez demontaż stropodachu. Pierwszy przetarg rozpisano już w sierpniu. Nikt się na niego nie zgłosił. Później był drugi przetarg. Ten również nie przyniósł dobrych wiadomości. Teraz zakończyło się trzecie postępowanie. Wynik – znowu brak chętnych.
„Zamawiający zawiadamia o zamknięciu niniejszego postępowania bez dokonania wyboru, ponieważ do upływu terminu wyznaczonego na składanie ofert tj. do dnia 21.09.2021 r. do godz. 10:00, nie wpłynęła żadna oferta.” – informuje z upoważnienia burmistrza, zastępca L. Krokosz.
Czy to fatum, jakaś klątwa zawisła nad Lwówkiem Śląskim, czy jest inny powód? I najważniejsze, czy obiekt bezpiecznie przeczeka zimę?
Widać niektórzy chcą aby się zawalił
I tak będzie.
Prawie wszyscy tego chcą. Zabytek z tego taki, że …. 🙂 Niech się wali jak najszybciej. Już za W. Bauera drewniany strop przeciekał. L.K. też nic z tym nie robił. Wtedy A.G. nie szczekał.
Lepiej oddać za przysłowiową złotówkę niż ma tak stać przez kolejne 100 lat. Zrobić konkurs wśród chętnych i wybrać najlepszy pomysł .Można zrobić z tego “perełkę”.
Chytra baba nie chciała oddać gdy A.G. zaproponował wziąć to za 1 zł. Przysłowie mówi: chytry dwa razy traci.
Nie dostał za 1 zł i żeby się zemścić zgłosił jako zabytek? Niczym pies ogrodnika…..
To nie jest słodownia na ulicy Traugutta ale ruiny suszarni!!! Słodownia browaru była po wojnie na ulicy Jaśkiewicza tam gdzie jest Biedronka
Wyburzyć! Do niczego i nikomu to nie jest potrzebne. Zabytek z tego żaden. Na siłę trzyma się tę ruderę.
Zara lwóweckie stowarzyszenie napisze ze asfalt na rynku było zabytkowe hahah
To lwówecki symbol sześcioletnich upadających rządów w Polsce IV RP. Pamiętam jak w kampanii wyborczej samorządowej I Lejwoda Polski gdy przyjechał do Opola to pierwsze słowa powiedział jakoś tak “…gdy do państwa tu jechałem to widziałem po drodze nieczynne pozarastane przystanki autobusowe i pozwijane szyny kolejowe.ONI tylko zamykali przystanki autobusowe a szyny na dworcach kolejowych zwijali …”.Zapomniał biedula,że już ponad trzy lata wtedy rządzili a diabelskie PO z PSL do tamtego czasu chyba nie pogodzili się z przegraną i nie oddali jeszcze władzy dla IV RP. Do czasu zejścia ze sceny politycznej tych nieudaczników w kraju a szczególnie za granicą, zrobić w tym miejscu Muzeum IV RP z tablicą na czołowym miejscu o napisie złotymi literami. PRZECHODNIU TE RUINY TO SYMBOL TEGO CO MOŻE W KRAJU ZROBIĆ WŁADZA MISIEWICZÓW I PISIEWICZÓW wybrana niestety demokratycznie. Zostaje tylko szansa,że gdy te rządy upadną to i zmieni się konserwator!
Aż dojdzie do tragedi. Budynek sam w sobie jest w stanie fatalnym. Będzie stał do momentu aż sam się zawali i narobi to szkód. Nie mówiąc i tragedi jak kogoś zabije. To wtedy będą wszyscy pisać i pierd…ić o “Boże co się stało jak do tego doszło”. A wtedy nie będzie do śmiechu. A taką polityką i podejściem do rozwiązania problemu nic się nie osiągnie. Uważam że poprzez takie sytuacje konserwatorzy, władza biurokracja itd zwlekanie czekania i zastanawiania się co i jak ,, dojdzie do tragedi, i wtedy będzie szum.
Stowarzyszenie niech się teraz zaopiekuje, tak bardzo chcieli wpisać do rejestru zabytków.
W sumie też bym chętnie łyknął działkę w centrum za symboliczną złotówkę. Potem tylko poczekać chwile aż się zawali i sprzedać za kilka złotych więcej.