Mimo lejącego się z nieba żaru prace przy rewitalizacji Lubomierza idą pełną parą. Największa w powojennej historii miasta inwestycja jest mocno zaawansowana. Widać już jak miasto Kargula i Pawlaka będzie wyglądało po jej ukończeniu.
„Rewitalizacja Lubomierza poprzez poprawę estetyki zabytkowego układu urbanistycznego centrum miasta oraz modernizację zabytkowych budynków przy Placu Wolności 67 i ul. Kowalskiego 1” to projekt do którego przygotowania trwały od lat. Prace przy rewitalizacji centrum rozpoczęły się jesienią ubiegłego roku. W tym czasie wykonawca dokonał wymiany wszystkich sieci biegnących pod płytą rynku i główną ulicą. Obecnie trwa układanie bruku. Miasto nadal jest wielkim placem budowy. Niemniej na każdym kroku widać już kolosalne zmiany.
Większość prac wykonywana jest terminowo zapewnia nas wiceburmistrz Lubomierza Pan Adam Skrzydłowski, który dodaje, iż jedynie przy remoncie Domu Płócienników jest niewielki poślizg, gdyż na chwilę obecną nie można ustawić rusztowań ze względu na trwające prace przy nawierzchni. Niemniej to niewielkie opóźnienie nie będzie miało raczej wpływu na terminowość realizacji całej inwestycji. Prace przy rewitalizacji centrum mają potrwać jeszcze miesiąc. Najdłużej, bo aż do jesieni na swoją nową siedzibę czekać będą lubomierscy strażacy.
Co sie stało z płaskorzeźbami na budynku muzeum? Przed przystąpieniem do prac budowlanych na fasadzie były całe!!!!! Teraz są ale fragmenty!!!! PAN KOŃSERWATOR ŚPI????
Przeszło rok temu Muzeum miało robioną elewację , straż pożarna też w tym okresie miała zrobiony nowy wjazd nowy beton, granitowe murki i co wszystko poszło w gruz, a wiedzieli wcześniej o rewitalizacji tak rządził Pan Wiesiu .
W Lubomierzu po remoncie ubędzie sporo miejsc parkingowych. Mówię to jako osoba mieszkająca w rynku i dojeżdżająca codziennie do pracy.
Kiedy Pan zrozumie,że oni robią to dla siebie a nie dla mieszkańców.
I ani jedneog drzewa,znowu beton i beton!
Brak zieleni, drzew i krzewów
Coś mało kamieni w nowej nawierzchni, czy rzeczywiście tak to ma być wykonane? Dziwna oszczędność materiału.
W Lubomierzu był cmentarz ewangelicki, który został w latach 60/70 zlikwidowany. Może warto byłoby (póki żyją jeszcze ludzie, którzy pamiętają gdzie zostały wywiezione płyty nagrobne lub co z nimi zrobiono) zebrać je w jednym miejscu tak jak robi się to w innych miastach.
To nie jest rewitalizacja. tylko dewastacja!