Wyglądało to groźnie. Rozległ się alarm. Zgodnie z procedurami młodzież zaczęła opuszczać budynek internatu, pod który po chwili podjechała straż pożarna.
Na szczęście nic się nie stało. Cała akcja to zwykłe ćwiczenia, które mają na celu sprawdzenie jak w stresie poradzi sobie młodzież.
W działaniach udział brali strażacy z JRG w Lwówku Śląskim i OSP KSRG w Lubomierzu.
Alarm do ostatniej chwili był utrzymywany przed młodzieżą w tajemnicy. Ewakuacja wyglądała bardzo realistycznie.
Edward Korecki Kierownik Internatu Zespołu Szkół w Lubomierzu wyjaśnia, iż ewakuacja przebiegła bardzo sprawnie i z bardzo dobrym czasem.
Jasne było utrzymane w tajemnicy, baju baju, córka mówiła, że nikt nie mógł być w tej chwili w ubikacji, czekali na sygnał, buty miały być ubrane etc. ale jazda bez trzymanki
“Tatuś” ciekawe informacje ;)) Jestem w 100% pewien, że uczniowie o dokładnej dacie alarmu pojęcia nie mają. Nie problem jest podsłuchać wychowawców. Często też oni dają “cynka” na zasadzie cyt. “W tym miesiącu będzie alarm”. Idąc tym tokiem myślenia to codziennie w butach siedzą do 00:00 i nie chodzą do toalet bądź pod prysznic.
Ciekawe która taka cwaniara, która wszystko wie i normalnie przyszłość przewiduje jak widać
Ciekawe, która to taka cwaniara i wróżka przewidująca przyszłość. Nigdzie nawet ploty kiedy alarm ma mieć miejsce nie było, ale koleżanka to chyba własne reguły gry ustaliła