Towarzystwo Miłośników Gryfowa Śląskiego wystosowało list otwarty do przyszłych władz Gminy. To pokłosie doniesień dotyczących stanu infrastruktury kolejowej w gminie.
“Z premedytacją piszemy „PRZYSZŁYCH”. Gdyż za pasem mamy w roku 2024 nowe wybory samorządowe i skład władz miasta może się radykalnie zmienić.
Tak że mamy świadomość że te kilka miesięcy niewiele zmieni. „Pilnujmy naszych zabytków!” pod takim tytułem ukazał się artykuł w „Ziemi Lubańskiej” z dnia 16 lutego 2011 roku. Tak, tak szmat czasu minął a temat wciąż aktualny.
Pisaliśmy wtedy – „W ciągu kilku ostatnich lat z naszego otoczenia bez rozgłosu i szumu medialnego znikają zabytki. Nie są to może jakieś wielkie dzieła sztuki, unikalne budowle na miarę piramid czy świątyń Majów, lecz obiekty osiągnięć technicznych z końca XIX i początku XX wieku. Nitowane mosty i taśmociągi z okresu powstawania przemysłu w naszym miasteczku, to dokument postępu cywilizacyjnego, myśli technicznej, która nie powinna zostać zapomniana. Pamiętamy stalowy pomost unoszący się nad ul. Polną, łączący bocznicę kolejową z kotłownią fabryki „Gryfex”. Na nim umocowany był taśmociąg transportujący węgiel przywieziony z wałbrzyskich kopalń do kotłowni. Genialne w swojej prostocie rozwiązanie techniczne zniknęło w latach dziewięćdziesiątych. Warto przy tym wspomnieć o nieistniejącej parowozowni i ręcznej nastawni, dzięki której bez wysiłku można było tonowe lokomotywy przestawić na odpowiedni tor. Dziś już takim technicznym rodzynkiem jest most kolejki wąskotorowej nad Kwisą, o którym już raz na naszych łamach pisaliśmy. Jej trasa biegła od kamieniołomów w Wieży do Proszówki, gdzie znakomity bazalt o błękitno-granatowej barwie kruszono i załadowywano na wagony kolei normalnotorowej. Most składał się z dwóch przęseł. Pierwsze przęsło o pół łukowej balustradzie, zostało już skradzione. Zostało tylko przęsło nad rzeką.”
Do napisanie tego krótkiego otwartego listu skłonił nas wczorajszy wpis na profilu pani Anety Pałkowskiej.” – piszą w liście członkowie Towarzystwa Miłośników Gryfowa Ślaskiego, którzy wspominają naszą dzisiejszą publikację o złomiarzach, którzy kawałek po kawałku rozbierają most kolejowy i wskazują na konieczność podjęcia realnych działań.
“Rozchodzi się o dalszy ciąg kradzieży elementów konstrukcyjnych mostu w Wieży. Most jest własnością Gminy Gryfów Śląski, jest usytuowany na działkach Wód Polskich. Jest świadkiem historii, elementem traktu nieistniejącej kolejki wąskotorowej, niewykorzystanym jeszcze należycie łącznikiem Sołectw Proszówka i Wieża.
Jest więc apel już do przyszłych lokalnych polityków by swoją energie skierowali na przypilnowanie zabytków w naszej gminie. By było co pokazać i opowiedzieć wnukom, gdy spytają o historię naszych okolic. Tutaj popieramy pomysł by na ten moment wpisać ten obiekt na listę zabytków”.” – piszą działacze TMG.
Trzeba iść do przodu a nie patrzeć w przeszłość.
Zgadza się trzeba iść do przodu i pokazać co tak pięknie się zniszczyło i rozkradło.
Zgadzam się z mieszkańcem, lepiej niech się przyszła władza zajmie przyciągnięciem do miasta nowych miejsc pracy, lekarzy do przychodni oraz stworzeniem możliwości do rozwoju dla dzieci i młodzieży. Szkoda zasobów na nikomu niepotrzebny most.