Pan Roman Kowalczyk Dolnośląski Kurator Oświaty odnosi się do kwestii zamiaru likwidacji Szkoły Podstawowej w Giebułtowie przez jej organ prowadzący.
W dniu 30 listopada 2023 roku odbyła się sesja Rady Miejskiej Gminy Mirsk, podczas której radni większością głosów zdecydowali o zamiarze likwidacji Szkoły Podstawowej w Giebułtowie. W uzasadnieniu uchwały zapisano, iż uczniów giebułtowskiej podstawówki przejmie szkoła podstawowa w Mirsku. Uczniowie byliby dowożeni do szkoły na godzinę 8:00, a odwożeni po zakończeniu zajęć lekcyjnych. Aczkolwiek zaznaczono również, iż na bazie zlikwidowanej publicznej Szkoły Podstawowej w Giebułtowie z dniem 1 września 2024 r. ma powstać szkoła niepubliczna. Tę miałaby prowadzić fundacja.
Z tak postawioną sprawą nie zgadza się gro rodziców, których dzieci uczęszczają do giebułtowskiej podstawówki. Wyrazem tego niezadowolenia był m.in. sprzeciw względem uchwały o zamiarze likwidacji publicznej Szkoły Podstawowej w Giebułtowie i przejęcia jej przez fundację.
„Nasza wieś jest największym sołectwem w gminie Mirsk, zamieszkującą przez około 1300 mieszkańców oraz sporą grupką dzieci. Coraz więcej osób kupuje u nas domy przeprowadzenia się do naszej wsi z uwagi na jej piękno, wyjątkowość, szkołę podstawową oraz inne atuty. Uczniowie naszej szkoły od lat mają najlepsze w całej gminie wyniki egzaminów ósmoklasistów oraz osiągają wiele sukcesów w różnych zawodach i konkursach powiatowych, jak i wojewódzkich.
Miesiąc temu na zebraniu w szkole dowiedzieliśmy się o zamiarze przejęcia przez fundacje Ditero naszej szkoły, jako szkoły integracyjnej z wyraźnym zaznaczeniem przez Pana Przewodniczącego Rady Miasta, że jeżeli szkoły nie przejmie fundacja to szkoła i tak zostanie zlikwidowana. Po miesiącu została podjęta uchwała o zamiarze likwidacji szkoły. Naszą szkołę ma przejąć fundacja Ditero i stworzyć szkołę niepubliczną. Fundacja ta nigdy nie prowadziła placówki oświatowej z programem nauczania. W związku z niespójnymi informacjami, wprowadzonym chaosem, dezinformacją przez fundację Ditero, rodzice podejmują decyzję o przeniesieniu dzieci do innych szkół poza gminą Mirsk.
Warunki, które są przedstawiane przez fundację są nie do przyjęcia ze względu na brak logiki i brak faktów. Do tej pory fundacja nie przedstawiła żadnych informacji edukacyjnych dla naszych dzieci, statutu szkoły zgodnego z programem oświatowym ani żadnego programu finansowego.
W tej całej dezinformacji publicznej czujemy się pokrzywdzeni i pomijani. Dobro dzieci naszej wioski nie jest w ogóle brane pod uwagę. Fundacja mówi tylko i wyłącznie o dobru swoich podopiecznych. Odnosimy wrażenie, że nasz głos nie jest brany pod uwagę. Radni podejmują decyzje i uchwały z dnia na dzień, nie informując nas w żaden sposób o jakichkolwiek zmianach.
Żądamy pozostawienia szkoły publicznej wraz możliwością rozwoju innych jednostek publicznych np. ognisk, zajęć poza szkolnych, bądź innych wieczorowych szkół zaocznych, które przyczyniły się do finansowania szkoły. Wyrażamy przekonanie, że głos rodziców dzieci uczących się w Szkole Podstawowej w Giebułtowie będzie najważniejszy.”
Wcześnie nieformalna grupa „Wspólne dobro” wystosowała również petycję, w której szeroko argumentowała, dlaczego Szkoła w Giebułtowie powinna pozostać publiczna.
„Likwidacja szkoły w Giebułtowie, w kontekście zamiaru powołania szkoły niepublicznej w obiekcie szkoły w Giebułtowie i utrzymania działalności dydaktycznej w celu lepszego nauczania dzieci z Giebułtowa, /co sugerowano w trakcie dyskusji nad uchwałą w trakcie posiedzenia Rady/ jest działaniem pozornym/fikcyjnym, albowiem mając na uwadze niżej opisane uwarunkowania, jest to de facto środek do sprywatyzowania obiektu”, poprzez oddanie budynku wraz z otoczeniem podmiotowi prywatnemu do prowadzenia w nim innej, komercyjnej działalności gospodarczej. Należy mocno podkreślić, iż celem likwidacji szkoły publicznej w Giebułtowie nie jest racjonalizacja kosztów nauczania i dostosowanie sieci szkół do uwarunkowań demograficznych […], ale celem jest przekazanie nieruchomości, stanowiącej własność gminy, podmiotowi prywatnemu, który będzie wykorzystywał go do prowadzenia działalności gospodarczej przynoszącej zyski właścicielom fundacji.” – wskazywali w obszernej petycji oburzeni decyzją radnych mieszkańcy.
Zgodnie z treścią art. 89 ust. 1, 3 i 5 ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe (tekst jedn.: Dz. U. z 2023 r. poz. 900 z późn. zm.), co najmniej na 6 miesięcy przed terminem likwidacji szkoły publicznej organ prowadzący jest obowiązany zawiadomić m.in. właściwego kuratora oświaty. Likwidacja natomiast może nastąpić jedynie po uzyskaniu pozytywnej opinii kuratora oświaty.
Redakcja Lwówecki.info kilka dni temu zwróciła się z zapytaniem do Pana Romana Kowalczyka Dolnośląskiego Kuratora Oświaty z prośbą o ustosunkowanie się do sprawy, o wyjaśnienie mieszkańcom, jaką decyzję podejmie w tej sprawie, czy opowie się za likwidacja szkoły, czy za jej utrzymaniem?
Pan Kurator przyznaje nam, iż do Kuratorium Oświaty we Wrocławiu wpłynęły pisma od rodziców i pracowników szkoły z prośbą o interwencję w sprawie planów likwidacji szkoły w Giebułtowie, na które już udzielono odpowiedzi. Ta jednak nie będzie satysfakcjonująca dla rodziców, gdyż nie ma w niej konkretów i to nie, dlatego, że Pan Kurator nie chciał rozmawiać z rodzimi, a nie bardzo ma, o czym, gdyż nadal nie otrzymał żadnych dokumentów z gminy Mirsk!
„Pismo od organu prowadzącego szkołę w sprawie wyrażenia opinii na temat zamiaru likwidacji wskazanej szkoły nie wpłynęło jak dotąd do Kuratorium Oświaty we Wrocławiu.” – wskazuje w odpowiedzi, jaka wpłynęła do naszej redakcji w dniu 20 grudnia Pan Kurator Roman Kowalczyk, który dodaje:
„Wobec powyższego, gdyby Dolnośląski Kurator Oświaty wyraził obecnie jakiekolwiek zdanie w zakresie poruszonej kwestii likwidacji Szkoły Podstawowej w Giebułtowie, naraziłby się na zarzut – z całą pewnością uzasadniony – wyrażania opinii przed złożeniem wniosku uprawnionego organu jednostki samorządu terytorialnego, co mogłoby nieść za sobą daleko idące negatywne konsekwencje – ze stwierdzeniem nieważności opinii w sprawie zamiaru likwidacji – włącznie.”
Dolnośląski Kurator Oświaty zapewnia nas, iż gdy tylko otrzyma dokumenty z Mirska dołoży najwyższej staranności w zakresie analizy sytuacji Szkoły Podstawowej w Giebułtowie, mając na uwadze przede wszystkim dobro wszystkich uczniów uczęszczających do szkół prowadzonych przez Gminę Mirsk.
Władze Gminy Mirsk początkowo tak bardzo się śpieszyły z podjęciem uchwały o zamiarze likwidacji szkoły podstawowej w Giebułtowie, iż nie bardzo miały czas na przeprowadzenie szerokich konsultacji z mieszkańcami, a teraz nie mogą dostarczyć dokumentów do Wrocławia. Mamy nadzieję, iż nie jest to wyłącznie oczekiwanie na zmianę kuratora. Zapewniamy przy tym, iż będziemy trzymać rękę na pulsie.
czytaj: Szkoła w Giebułtowie do likwidacji?
I mamy swojego radnego Alchimowicza
Który traktuje sołectwo Giebułtów jak swoją prywatną wioskę, ale to jeszcze nie koniec następny plan to wprowadzenie ulic i likwidacja dwóch miejscowości Augustowa i Woli Augustowskiej każdy otrzyma nowy numer domu i nowy adres za co zapłaci z własnej kieszeni.
Sołtys jak była rada gminy nie wypowiedział się ani słowem i nie bronił szkoły przed zamknięciem. Tych zmian nikt Ci nie zapomni Panie Alchimowicz
Wszystkie szkoły polikwidować zrobić jedną wyższą szkołę Tuska .
Jestem mieszkańcem Rębiszowa i zawsze twierdziłem że Giebułtów to stan umysłu hihihi ale tu Wam mieszkańcom muszę powiedzieć tak ,” ludzie jeżeli się nie zjednoczycie i nie pokażecie że jest w Was siła to ci z góry będą z Wami robić co chcą. Pierw zabiorą Wam szkole, potem wprowadza ulice, połączą miejscowości, następnie wciągną do Mirska a na koniec jako dzielnica Mirska z dużym areałem polnym wydadzą zgody na farmy fotowoltaiczne lub wiatraki. Dziwny jest ten wasz radny co tak jest przeciwko ogółowi mieszkańców. Nie ważne ile dzieci się tam uczy ważne że te dzieci czują się tam jak w domu i jest domowa atmosfera. Poza tym budynek jeżeli jest za duży chodzi o koszty można utworzyć tam filie biblioteki czy cześć wykorzystać jako klub mieszkańca integracji lub spotkań edukacyjnych. Musicie coś pomyśleć i działać . A odnośnie radnych i burmistrza idą wybory idzie nowe. Pamiętajcie w jedności siła i tu musicie się połączyć Giebułtów i przysiółki w jedność a wówczas przysiółki zostaną przysiółkami i szkoła wam zostanie. Pozdrawiam .
Wy pokazaliście w Rebiszowie zjednoczenie że wam śmieci nawieźli o i pokazali zjednoczenie proponuję zacząć robić porządek u siebie a później u kogoś.
To wasz urząd nie pomógł zaniechać temu procederowi waty mi że jako mieszkaniec Rębiszowa gmina jest śmierdzący dymem i szary Mursk
My mieszkańcy pokazaliśmy jak chcieli zrobić malarnie i co wyszło na nasze bo walczyliśmy. Słabo się staraliście i tyle. A jaki nasz urząd? Proponuję spojrzeć na mapę i zobaczyć jak jest że jesteśmy jedna gminą i jeden urząd i to mieszkańcy słabo się starali że wam nawieźli trzeba było zatrzymać ruch sprowadzić telewizję tak jak my robiliśmy
Najgorsze jest to, że tu nikt z radnych nie pomyślał o naszych dzieciach. Klasa obecnie 6, w której jest 9 dzieci. Zostanie przeniesiona do Mirska i rozdzielona na pół. Dzieci zostaną porozdzielane i poprzenoszone do innych klas. Czy ktoś pomyślał o stresie jakie te dzieci przeżyją? O konsekwencjach tego? 7 klasa jest klasą bardzo trudną. Nikt nie myśli o tym co dzieci, które od lat uczą się razem przeżyją. Nasz Pan Antoni jakby był w jakimś transie. Najlepiej polikwidować wszystko, pozamykać i zniszczyć. Przysiółki też zlikwidować. A Pani Sołtys??? Brak słów. W żaden sposób nie pomaga. Nic się nie odzywa. To jest sołtys???? Rodzice walczą o szkołę, mieszkańcy i nauczyciele również, nasza pani sołtys nic, a nic.
Fundacja Ditero też chce, aby dzieci zostały w małych klasach, Oni nie chcą fundować stresu żadnemu uczniowi, to są dobrzy ludzie!!! Chcą aby szkoła istniała,chcą aby nauczyciele nadal uczyli, nikogo nie chcą zwalniać, lepiej połączyć z nimi siły i wspierać ich inicjatywę !!! Proszę przemyśleć
Oj chyba mama nie była na zebraniach… rodzice dostali wybór: albo dzieci zostaną w szkole, w której się uczą, albo można je przepisać do szkoły w Mirsku.
Nairzekania na obecną władzę Gminy straszenie wyborami a nie wiemy jakie zamiary mają nowi kandydaci mogą obiecywać a nie wiadomo jak by się zachowali po wyborach zastanówmy się co piszemy życzę pomyślnego i mądrego rozwiązania sprawy bo to jest bardzo poważna rzecz a oprócz tego co wiadomo tam z zaplecza szkoły korzystają jeszcze sportowcy młodzież też trzeba poszanować to jedyna ich rozrywka oni tam włożyli dużo swojej pracy i za darmo o tym nikt nie myśli tylko ktoś to przyjmie i będzie się mądrzyć a ludzie nie myślą o jednośvi tylko wymyślają swoje zachcianki to śmieszme weście się wszyscy zastanówcie nad dobrem człościżyczę Zdrowych i Wesołych Świąt złóżmy Sobie nawzajem życzenia Świąteczne i zastanówmy się nad dobrym rozwiązaniem sprawy WSPÓLNIE POMYŚLNOŚCI W SPRRAWIEMI
napięcie na likwiadację szkoły w Giebułtowie nagonka na władze Gminy anie wiemy jakie zamiary mają nowi kandydaci do władz Gminy przy wyborach wszyscy obiecująto jest bardzo poważna rzecz powinni się wszyscy zjednoczyć nie myśląc o podziałach z tego co wiadomo yo z zaplecza Szkoły korzystają jeszcze Sportowcy którzy włozyli tam dużo swojej pracy za darmo społecznie to jedyna rozrywka w Sołectwie dla młodzieży a kto to pprzyjmie i będziesię mądrzyć i rzadzić musimy to wszyscy poważnie przenyśleć szanujmy się nawzajem Życzę Zdrowych i wesołych Świąt
Droga mieszkanko, skąd pewność, że zaplecze sportowe zostanie zabrane? Że nie będą mogli korzystać mieszkańcy, sportowcy czy inni zainteresowani? Ja uważam, że jest to szansa na rozwój, nowe osoby wniosą nowe spojrzenie, nowe pomysły, nowe projekty w tym też przynoszące korzyści finansowe!
Ostatnie dekrety odchodzacego kuratora slusznie minionej epoki…
To prawda że jest też tam miejsce dla sportowców. Nasza Szkoła Alchimowicz słyszysz To Jest Szkoła Wioski Miejscowości Mieszkańców a nie twoją własnością.
Do Radnych Gminy Mirsk pytanie co wy tak głosujecie jak Alchimowicz każe rozumu nie macie, Panie Cybulski wstyd że głosował Pan za likwidacją szkoły w Giebułtowie, zajmij się Pan swoją Wioską
I swoją szkołą. Zacznijcie słuchać Mieszkańców a nie Alchimowicza bo z tej władzy koleś odlatuje
Ten kurator wam nic nie pomoże.On jest z układów.Jego dzieci nie interesują. I ich dobro.Kolesiostwo.
PO-wcy już szukają pieniędzy, zaczeli rozdawać obiecanki wyborcze ,teraz na wiosnę chcą obsadzić swoich ludzi w samorządach i szukać więcej cięć ,coś zlikwidować,usunąć itd.
Oj jeżeli pan Cybulski głosował za likwidacją szkoły to wstyd mi że tu mieszkam.
Mam nadzieję że jak będzie kolejne głosowanie nad likwidacją szkoły w Giebułtowie i wprowadzeniu ulic Radny Alchimowicz dostanie takiej sraczki że z wc wyjdzie za tydzień
Tym wszystkim Anrzejom, Olgierdom , Rolkom, Leszkom, długoletnim miejscowym watażkom podczas wyborów trzeba powiedzieć NIE i szansę nowym. Przewietrzyć trzeba ten gminy, bo ci panowie już dawno odkleił się od nas mieszkańców i naszych potrzeb.
Ja glosuje na Kosteckiego na radnego
Ja tak samo Panie Kostecki Startuj Pan na Radnego do Gminy każdy Pana zna i każdy wie że dużo Pan może zrobić jako Radny
Tak samo jak miał przyjść na zebranie i nas wykiwał nie przyszedł…
Przecież mówiono nam, że nasze dzieci też będą mogły uczyć się dalej w tej “nowej ” szkole, tej fundacji.
Nie rozumiem dlaczego wszyscy są tak negatywnie nastawieni co do przekształcenia szkoły… Szkoła ma tam dalej istnieć, dzieci mogą dalej do niej uczęszczać a wszyscy nauczyciele mogą dalej tam uczyć ♀️ Zanim się wypowiecie to się doinformujcie ludzie. Chętnie do tej szkoły będę wozić kilkanaście kilometrów moje dzieci ♥️
Zamiast siać zamęt i dezinformację polecam na spokojnie porozmawiać z kimś z Ditero, oni mają dobre zamiary. Zapoznajcie się z ich sukcesami, planami, zamierzeniami-Warto! Dzieci uczęszczające teraz do szkoły w Giebułtowie mogą wiele zyskać, nauczyciele też. Otwórzcie oczy, umysły i serca ♥️
Szczególnie jak inicjatorami imprezy szkalowania Imienia Św. Jana Pawła II
Są Pani Prezes Ditero Fundacji która ma przejąć szkołę w Giebułtowie.
Szkoła powinna dalej funkcjonować jako szkoła Gminna,
Z tego co wiem Didero nie prowadziło nigdy żadnej szkoły. Kto wogóle pomyślał żeby dać im szkołę. Niech może kupią sobie jakiś budynek i tam spróbują swoich sił i tam otwierają co chcą a nie pasożytowanie na gminnym budynku. Przeciez to my mieszkańcy naszymi podatkami i daninami od lat utrzymywalismy szkołę i dbaliśmy o nia dla naszych dzieci, a teraz chcą nam to zabrać. Nie znoszę pasozytów i niech się wezmą lepiej do jakiejś uczciwej pracy.
W Grabieszycach jest szkoła do kupienia, może sobie fundacja kupić lub przejąć szkołę, przecież pani prezes jest żoną burmistrza w Leśnej
I
Ja nie rozumiem, dlaczego budynek ma być komukolwiek oddany. To jakieś jak dla mnie uwłaszczanie się na majątku gminy. To jest jakaś podejrzana prywata. Dostać budynek od gminy na prywatną działalność gospodarczą każdy by chciał. A tu nawet mieszkanie komunalne jest ciężko dostać. A czy nazwiesz to firma, czy fundacja to różnicy nie robi. Wiele osób robi to samo co ta fundacja, ale jako działalność gospodarcza i oni za darmo takiego majątku nie dostaną.
Nie rozumiem też, dlaczego ta fundacja nie otworzyła do tej pory szkoły, przecież mówią, że już jeden budynek dostała za darmo do użytku w Uboczu. Mało im jeszcze? Jeśli prowadzenie szkoły ma się opłacać jakiejś fundacyjce, to dlaczego nie może tego robić dalej gmina???? Czym innym jest prowadzenie zabaw dla dzieci z różnymi trudnościami, a czym innym edukacja na dobrym poziomie dzieci w szkole, przygotowanie ich do egzaminów i stworzenie szansy na dostanie się do dobrej szkoły średniej.
Ludzie nie wierzcie jemu tylko ładnie mówi a i tak zamknie szkołę ma już za sobą zamknięcie szkoły w Kostrzycy a nowej do dziś nie otworzono dzieci chodzą do pałacyku gdzie jest nic nie remontowane od lat 80 pan kurator mówi piękne a z władzami klepie się po ramieniu zamknąć łatwo co dalej koszty narazie paliwa małe ale jak będzie drożej to wtedy będzie cięcie dowozów znowu spadnie to na rodziców dziadków brońcie szkołę ile się da tak jak w Sosnówce im się udało i udaje
Drodzy rodzice! Wasze dzieci będą uczyły się w szkole w Mirsku, które jest nowoczesna. Klasy nie są liczne. Będą mogły rozwijać się i rywalizować w liczebnie optymalnie grupie rówieśników. Szkoła dysponuje halą sportową, gdzie można organizować zawody sportowe. Działają sekcje piłki ręcznej. Będzie to z korzyścią dla waszych pociech. Pan burmistrz obiecał darmowy dowóz. Trzeba się pogodzić z koniecznością likwidacji waszej szkoły. Za dwa lata będzie tam dwudziestka dzieci. Czy to ma sens? Utrzymawanie klas z tak małą ilością dzieci w klasach. Gmina nie jest bogata i nie będzie dokładać do szkoły milionów. To jest bardzo nieracjonalne. Trzeba zrozumieć radnych, którzy podejmują często trudne decyzje, w imieniu nas wszystkich mieszkańców. Może akurat ta decyzja wyjdzie na korzyść waszych dzieci. Młodzi ludzie szybko się integrują i przyzwyczajają do nowej rzeczywistości. Jak powiedział kiedyś filozof : ” Trzeba pogodzić się z nowym biegiem rzeczy i iść dalej do przodu”
Przemyślcie to. Pozdrawiam i życzę radosnych Świąt Bożego Narodzenia .
Przykro mi pisać ale szkoła w Mirsku to jeden wielki burdel. Nauczyciele mają wszystko w dupie nie patrzą na dzieci ja sama swoje dzieci przenosilam do innej szkoły aby tylko nie były w Mirsku. Jestem za tym aby szkoła w Giebultowie była ale razem z fundacją, ponieważ bliżej jest zawieźć dziecko do Giebułtów niz do Lwówka
Nie zgadzam się z tym, co pisze obserwator. Tak może pisać tylko ktoś, kto nie ma pojęcia o specyfice funkcjonowania wsi i konsekwencjach zamknięcia szkoły. Szkoła na wsi to nie tylko miejsce, gdzie uczą się dzieci. To miejsce, gdzie się poznają i integrują. Gdy zaczynają być dowożone do szkoły do innej miejscowości, nagle okazuje się, że dzieci z tej samej wsi nawet się nie znają. Podobnie rodzice, mała szkoła integruje lokalną społeczność, sprawia, że nawiązują się więzi i relacje. Gdy tego zabraknie ludzie zaczynają być sobie obcy, a wieś się wyludnia.
Oświata to nie jest biznes, żeby się opłacał. Nie wiem skąd w ogóle takie podejście do tego tematu. Zapewnienie dobrej oświaty, ale też zrównoważonego rozwoju gminy to po prostu zadanie władz gminy. Czasem trzeba dopłacić. Jak buduje się ludziom drogi, oświetlenie, czy wodociągi, to też patrzy się, czy inwestycja się zwróci? A jak jakaś odnoga wodociągu jest nierentowna, to odcina się ją i każe ludziom czerpać wodę z innego punktu?
W dużych miastach subwencja może wystarczać na oświatę, ale mają inne koszty – np. utrzymanie komunikacji miejskiej. W małych gminach oświata nie będzie tak rentowna, ale to nie znaczy, że rozwiązaniem jest likwidacja małych szkół lub oddawanie ich na piękne oczy w niesprawdzone prywatne ręce tylko dlatego, że mają być oszczędności, bo jednak koszt społeczny takich kroków jest za duży. Oszczędności można szukać gdzie indziej.
Natomiast tym wszystkim, którzy wołają “otwórzcie serca na fundację”, powiem krótko: otwórzcie oczy na rzeczywistość. Prowadzenie szkoły to nie jest bułka z masłem i nikt z ulicy nie zrobi tego dobrze. Wiecie coś o konkretach, jak fundacja zamierza się do tego zabrać? Ile realnie uruchomi klas? Ilu zatrudni nauczycieli i pracowników obsługi i na jaką umowę? Czy wyposażenie szkoły i wszystkie pomoce dydaktyczne też zostanie przekazane fundacji, czy też trafi za uczniami do szkoły w Mirsku? Kto będzie robił remonty w szkole? Kto będzie płacił za media? Jakie będą proporcje w klasach między uczniami z diagnozą autyzmu a dziećmi bez diagnozy? Co będzie z budynkiem, jeśli jednak nabór się nie uda i klasy nie zostaną otwarte? Czy w budynku szkoły fundacja będzie mogła prowadzić odpłatną działalność? A jeśli tak, to czy zapłaci za wynajem?
Nie ma żadnych konkretów, tylko szumne zapowiedzi. A całe to zamieszanie wokół szkoły tylko jej szkodzi. Nie tędy droga.
Fundacji nie zależy na naszych dzieciach z Giebułtowa. Im zależy tylko i wyłącznie na wyremontowanym i dobrze utrzymanym budynku, aby prowadzić tam własną działalność gospodarczą. TAM NIE BĘDZIE ŻADNEJ SZKOŁY!!!! Nasze dzieci zostaną z tamtąd po prostu wyrzucone! A budynek zostanie przejęty. Ludzie broniący fundacji otwórzcie oczy! Zagłębie się bardziej w działalność fundacji! Oni nie mają żadnego planu jeżeli chodzi o prowadzenie placówki oświatowej! Nauczyciele zostaną zwolnieni, bo pani prezes fundacji nawet nie zamierza podjąć z nimi rozmów. Pierwsze co to powinna porozmawiać z nauczycielami. I co będą uczyć nasze dzieci? Jak szkalować ojca świętego jak to zrobili na spektaklu teatralnym w Wolimierzy! Dlaczego po tylu latach walki o chodnik pod szkołą nagle jak likwidują szkołę to środki na chodnik się znalazły? Dlaczego teraz nagle z budżetu gminy fotowoltaiczne na dachu szkoły powstanie????? To jest tylko i wyłącznie interes pani prezes, która jest żoną burmistrza Leśnej, a naszymi władzami i tyle!!!!! O naszych dzieciach tu w ogóle nie ma mowy!!!!! A nasze ostatnie dobro kulturowe przepadnie!
Święta Racja
Liceum Ogólnokształcące w Mirsku też zlikwidowano “w białych rękawiczkach”.
A ta sołtysowa w ogóle nie stoi za Szkołą nawet na spotkaniu nie była jak robili na sali poraszka na sesji też nie była bo na video widać że wyszła
To Prawda Robi to co prawie cała rada Miasta I Gminy Mirsk słucha Radnego Pana Alchimowicza z Giebułtowa
Nie mam pojęcia dla czego go się tak boją
Jak ktoś może wygrać wybory jak ona się nie interesuje istnieniem szkoły nie możemy wybierać kogoś kogo nie interesuje nasze dobro naszej miejscowości, szkoły, dzieci.Nie możemy pozwolić żeby ktoś taki był u władzy gminej.
A ja mam lepszy pomysł po co likwidować szkołę, jeżeli fundacja chce prowadzić działalność w Giebułtowie to zapraszamy do wolnostojącego budynku po dawnym biurowcu troszkę go sobie odremontują i każdy na tym skorzysta
Słuszna uwaga. Zakład zniszczony, Biurowiec straszy, brak drug dojazdowych nie wszędzie są lampy uliczne, pozałamywane pobocza drug, pozarastane drogi, Ale co tam to nie ważne dla Radnego Pana Alchimowicza ważne jest zamknięcie szkoły oraz likwidacja dwóch miejscowości i zmiana adresu dla każdego. To jest ważne nic nie zostało zrobione na korzyść naszego sołectwa Radny z żoną wprowadzili tylko zamęt i kłótnie sąsiedzkie wstyd Panie Antoni
Oczywiście, tylko najpierw niech go kupią albo chociaż wydzierżawią. Pieniądze się gminie przydadzą, choćby na utrzymanie szkoły. Dlaczego mają dostać coś za darmo???
Jak przyjdę do gminy i powiem, że chcę budynek pod swoją przychodnię lekarską, bo choć się na tym nie znam, to mam chęci, to władza też zlikwiduje przychodnię gminną i da mi dobry budynek za darmo?
Nikt nie będzie słuchał głosu rodziców. Podobnie było ze szkołą w Krobicy. Prób likwidacji było trzy. Radni i burmistrz spotykali się z nami i nie słuchali naszych opinii i argumentów. Kurator klepnął decyzje pozytywną. Paradoksem było to, że cała komisja Oświaty była za likwidacją szkoły. Mało tego nawet radna- nauczycielka głosowała za likwidacją twierdząc na sesji że nie mogła zasnąć przed sesją. Jej uzasadnienie decyzji to była totalna kompromitacja. Szkoda słów. Takich mamy radnych. Prawie wszyscy słuchają burmistrza. Miejscowy radny z Krobicy także głosował za zamknięciem. Tylko troje było przeciw. Wstyd. To już chyba norma w tej gminie.
Walczyliśmy do końca. Zaskarzylismy uchwałę do wojewody i sądu administracyjnego.
Niestety przegraliśmy walkę w sądzie a nasze dzieciaki musiały pójść do szkół w Świeradowie i Rębiszowie.
Na wiosnę wybory i będzie można co niektórym radnym i burmistrzowi podziękować. W tej gminie już dwie szkoły zamknięte. To jest dorobek obecnych władz gminy. MASAKRA. Wieść niesie, że budynek po byłej świetlicy i stołówce też do sprzedania…