Najprawdopodobniej to lokalny kłusownik chciał schwytać grubego zwierza, a w zastawioną pułapkę wpadł pies. Sprawą już zajmują się policjanci.
O wielkim szczęściu może mówić pies i jego właścicielka, bo po tym jak zwierzak wpadł w zastawioną przez kłusownika pułapkę nic poważnego mu się nie stało. Sprawa została jednak zgłoszona na policję.
Do zdarzenia doszło w środę wieczorem w Żerkowicach koło Lwówka Śląskiego. Na miejscu pojawił się patrol lwóweckiej policji. Jak wyjaśnia pani oficer prasowa mundurowi zabezpieczyli pułapkę i rozpytali okolicznych mieszkańców.
Działania policjantów w dniu wczorajszym w Żerkowicach polegały na zabezpieczeniu pułapki na zwierzęta, która została ujawniona przez osobę zgłaszającą oraz ustaleniu właściciela wspomnianej pułapki – tłumaczy sierż. Olga Łukaszewicz Oficer Prasowy KPP Lwówek Śląski i dodaje, iż obecnie trwają intensywne czynności zmierzające do zatrzymania właściciela pułapki.
Jak ustala kłusownika nie oddawać sprawy do sąd tylko zatrzasnąć tę pułapkę na jajach kłusownikowi.
Jak miał maseczkę to jest bezpieczny.
Wystarczyło zatrzasnąć te sidła żeby nikt w nie nie wpadł i przyczaić się na tego kto przyjdzie sprawdzić. Proste?
Brawo dla właścicielki pieska, że zgłosiła. A tego sadystę mam nadzieję że złapią
Gdyby próbowali go złapać to by się na niego zasadzili. Wystarczyło jakąś kamerkę zainstalować.