Adrenalina i pośpiech, to codzienność policyjnej służby. Jednak taki stres czasami prowadzi do błędów. Z takim właśnie policyjnym błędem mieliśmy do czynienia w dniu wczorajszym.
Jak już informowaliśmy w środę 31 maja w okolicy dworca kolejowego w Gryfowie Śląskim mundurowi po pościgu zatrzymali poszukiwanego 35- latka, mimo, iż ten początkowo próbował uciekać jadąc na rowerze, później widząc, że to nie jest skuteczne porzucił rower i kontynuował ucieczkę pieszo. Mieszkaniec gminy Gryfów Śląski został dogoniony przez jednego z funkcjonariuszy lwóweckiej policji, który z pełną determinacją biegł za uciekającym mężczyzną aż go zatrzymał i zakuł w kajdanki.
Kiedy jeden z funkcjonariuszy biegiem ruszył w pościg za poszukiwanym, drugi wsiadł do radiowozu, wycofał i … zabrakło kilku centymetrów wolnego miejsca z tyłu. Radiowóz uderzył w stojący za nim samochód marki Skoda.
Na szczęście poza drobnymi uszkodzeniami pojazdów nikomu nic się nie stało.
Kalectwo prawojazdy za jajka zapomniał że czujniki cofania ma
Ile Policjant dostał mamdatu?
Nie zdarzy się temu co nie jeździ .
Jak otrzymał stosowny mandat to nie ma tematu.
Powinien dostać mandat i punkty za spowodowanie kolizji. Równouprawnienie.
Nie w Skodę tylko w Passata
Jak już tele poświęciliście czasu na artykuł, to napiszcie czy kierowca radiowozu został ukarany mandatem i punktami.
I standardowy teksy….czy był trzeźwy?
Nie wspomnę o tym jak zawsze kończą swoje wypowiedzi tekstem: prosimy o skupienie i rozwagę. Noga z gazu itd.
Każdemu może się zdarzyć