W godzinach porannych na trasie dawne Płakowice – Bielanka przed maskę samochodu wyskoczył mi Wilk! – pisze do redakcji Lwówecki.info pani Magdalena.
Informacje o widzianych w naszym regionie wilkach są coraz częstsze. W ostatnich latach wilki widziane były od Świeradowa- Zdroju, przez Mirsk, okolice Gryfowa, po sołectwa gminy Lwówek Śląski i okolice Złotoryi. W ubiegłym roku w nawiązaniu do informacji jednego z kół łowickich w sprawie obecności wilków na naszym terenie stanowisko zajęło również Nadleśnictwo Świeradów- Zdrój:
Po raz pierwszy o powrocie wilka na nasze tereny słyszeliśmy kilka lat temu. Były tropy, ślady oraz relacje świadków. Na początku tego roku jedna z naszych fotopułapek zrobiła wyraźne zdjęcie wilka przechodzącego po leśnej drodze w leśnictwie Niedźwiedzia Góra. Dziś już wiemy, że na terenie Nadleśnictwa Świeradów żyje kilka osobników tego gatunku.
Pojawienie się wilków w Górach Izerskich oraz na Pogórzu Izerskim oznacza, że współcześnie prowadzona gospodarka leśna przywraca naturalność lasu, zwiększa się bioróżnorodność terenów leśnych, stwarzając bezpieczne warunki bytowania dla dużych drapieżników.
Obecność wilków wywiera duży wpływ na zwierzynę leśną: jelenie, sarny i dziki, które stały się bardziej czujne. W miejscach odwiedzanych przez wilki zwierzyna tworzy większe grupy oraz krócej śpi. Gdyby wilk nie miał odpowiedniej bazy żerowej po prostu, by go tu nie było, w ciągu doby jeden osobnik zjada około 5 kilogramów mięsa.
Grupy rodzinne wilków zajmują areały nawet ponad 100 km2, w ciągu doby potrafią przejść do 20 km.
Warto pamiętać, że wilki starają się nie krzyżować swoich dróg z drogami człowieka i nie odczuwają potrzeby spotkania. Podczas leśnego spaceru bardziej prawdopodobne jest, że ludzie są obserwowani przez wilka niż to, że będą mieli szansę zobaczyć tego mieszkańca lasu, są płochliwe i unikają kontaktu z człowiekiem. Jednak należy zachować ostrożność, przede wszystkim przestrzegać zapisów ochrony przyrody, korzystając z wyznaczonych szlaków, a spacerując z psami należy zawsze trzymać je na smyczy.
Należy odpowiednio zabezpieczyć zwierzęta hodowlane oraz pilnować swoich zwierząt domowym, w szczególności psów, aby nie biegały luzem na terenach leśnych i polnych. Wilk jest zwierzęciem terytorialnym, co oznacza że w pierwszej kolejności eliminuje potencjalną konkurencję.
Warto pamiętać, że wilki od 1998 r. są zwierzętami podlegającymi ochronie gatunkowej. W uzasadnieniu do tej decyzji, podkreślono pozytywną rolę drapieżników w utrzymaniu równowagi ekologicznej w lasach. W ciągu 20 lat ich populacja znacznie wzrosła, co przyczynia się do ich powrotu na tereny, na których wcześniej występowały – informowała Katarzyna Męcina Specjalista ds. LKP i Edukacji Leśnej
O tym jak się zachować jeśli spotkasz w lesie wilka, który podchodzi zbyt blisko (na odległość poniżej 30 m) lub przygląda się zbyt długo i nie czujesz się komfortowo w tej sytuacji, albo też drapieżnik poszczekuje lub warczy na ciebie, tłumaczą specjaliści ze Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”, którzy radzą podjąć następujące działania:
- Unieś ręce i machaj nimi szeroko w powietrzu, to rozprzestrzeni twój zapach, sprawi też, że twoja sylwetka będzie lepiej widoczna.
- Pokrzykuj głośno, ostrym tonem w stronę wilka, to pozwoli mu zorientować się, że ma do czynienia z człowiekiem i że nie jest mile widziany.
- Jeśli zwierzę nie reaguje i nadal się zbliża, rzucaj w niego będącymi w zasięgu ręki przedmiotami.
- Nie uciekaj – drapieżniki instynktownie reagują pościgiem za uciekającym zwierzęciem, nie wykluczone, że podobnie będą reagować w przypadku ludzi.
- Wycofaj się powoli tyłem na bezpieczną odległość i dopiero, gdy masz pewność, że zwierzę odeszło, możesz przyspieszyć.
Super informacja!!!
Super temat
Najpierw należy się zastanowić,czy to był na 100% wilk. Czy raczej wilczak czechosłowacki…
Jeśli myśliwi przy opracowywaniu planów łowieckich będą brać pod uwagę obecność wilków w lesie i to te nie będą zaglądać do gospodarstw bo będą miały naturalne pożywienie .
Wilków w Polsce jest około 2000 szt, to zdecydowanie za mało aby jak na razie miały znaczący wpływ na populację roslinozercow 🙁
Cieszmy się z powrotu wilków do lasów! Las z wilkiem to zdrowszy las.
Ja tez widziałem już 2 razy , raz przy Szwajcarii Lwóweckiej , i po miedzy dębowy gaj a sobotą , dosłownie ko młyna .
A ja słyszałem raz jak wyły. Coś niesamowitego!
Wilka ja widziałam jak byłam na grzybach we wrześniu tego roku w Giebułtowie natknąłam siedział tyłem w krzakach.. wystraszył się i uciekł
Juz rok temu na tej trasie spotkałem również wilka. Stał przy samej drodze
Jak wracam z piwa to moja żona wyje jak wilk już się przyzwyczaiłem i nie boję się ich one tylko wyć potrafią nic więcej
Tak, i patrzy na ciebie wilkiem. Norma 🙂
Miesiąc temu na przejażdżce rowerowej przez las między Ustroniem a Zbylutowem wyskoczył mi przed rower i biegł przede mną jakieś 50m i hop do lasu. Mogłem się dokładnie przyjrzeć 100% wilk.
Pozdrawiam
Mało rozumiecie i piszecie głupoty ta zwierzyna potrafi się uzupełnić o ile zrobiłam lekcję oni w lutym mają ruje i nie ma bajki kapturek zagraża nam ich byt ….napiszę tak kiedyś sarna podchodzila pod dom i pola niedalekie zabrakło ich o zająca nie wspomnę a żyje ponad 55 lat na tym terenie góry izerskie