Widząc leżącą przy drodze kobietę, która z dużym prawdopodobieństwem była upojona alkoholem na miejsce wezwano policję a później także pogotowie ratunkowe.

Okres zimowy jest szczególnie niebezpieczny dla życia i zdrowia osób bezdomnych oraz pod wpływem alkoholu. O tej porze roku osoby bezdomne, starsze mieszkające samotnie, nieporadne życiowo, czy też będące pod wpływem alkoholu narażone są na wychłodzenie organizmu, a w konsekwencji zgon. Dlatego też każdego roku już od późnej jesieni policjanci działają prewencyjnie. Funkcjonariusze na bieżąco też współpracują z placówkami pomocy społecznej, przede wszystkim w zakresie wymiany informacji o osobach bezdomnych oraz potrzebujących pomocy.

Niemniej najbardziej efektywna w tym zakresie jest współpraca ze społeczeństwem, które na bieżąco informuje o osobach wymagających pomocy.

W ostatnim czasie policjanci z powiatu lwóweckiego kilkukrotnie interweniowali wobec osób narażonych na wychłodzenie organizmu.

Jedno z takich zgłoszeń do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim wpłynęło 17 stycznia, po godzinie 17:00. Dotyczyło ono nietrzeźwej kobiety, która leżała na ziemi przy ulicy Jaśkiewicza w Lwówku Śląskim.

– Przybyli na miejsce funkcjonariusze pomogli 47-letniej mieszkance Lwówka Śląskiego wstać i z uwagi na ranę głowy, która powstała w wyniku upadku wezwali na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego. Po zaopatrzeniu przez ratowników, z uwagi na stan, w którym znajdowała się kobieta (3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu) oraz nieadekwatne ubranie do warunków pogodowych i możliwość wychłodzenia, funkcjonariusze postanowili przewieźć ją lwóweckiej komendy celem wytrzeźwienia. – informuje sierżant sztabowy Olga Łukaszewicz z lwóweckiej policji.

Policjanci apelują do wszystkich, aby reagowali na osoby, które mogą ucierpieć z powodu wychłodzenia.

– Zwracajmy uwagę szczególnie na osoby starsze, bezdomne oraz nietrzeźwe, które przebywają na zewnątrz, gdy temperatura powietrza spada poniżej zera. Jeśli widzimy takiego człowieka, nie wahajmy się zadzwonić na numer alarmowy, aby powiadomić o tym funkcjonariuszy. Każde takie zgłoszenie jest natychmiast sprawdzane. – wskazuje policjantka.