Kierowca chciał odejść z miejsca zdarzenia, nie wyszło…

2
2113

Kierowca Forda w niedzielę około 3:30 nie zapanował nad prowadzonym autem i zatrzymał się na prywatnej posesji. O zdarzeniu mieszkańcy Biedrzychowic powiadomili portal eLuban.pl

 

Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu DK30 ze zjazdem w kierunku Karłowic w Biedrzychowicach. Kierowca jadąc w kierunku Gryfowa Śląskiego na łuku drogi stracił kontrolę nad autem, wypadł z drogi, zniszczył przydrożny płot i zatrzymał się na prywatnej posesji.

Z relacji mieszkańców wynikało, iż to nie pierwszy raz gdy w tym ogrodzie zatrzymuje się auto, dlatego w tym miejscu mile byłyby widziane bariery energochłonne.

Lubańscy dziennikarze piszą, iż kierowca Forda i jego pasażer, którzy wpadli dziś w nocy z niespodziewaną wizytą nie zamierzali niepokoić gospodarzy, zamknęli auto i kontynuowali pieszo wyprawę do Gryfowa Śląskiego. Najprawdopodobniej nie dotarli do celu, a przynajmniej nie zrobili tego na piechotę. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci zatrzymali ich po drodze i jak relacjonują nam mieszkańcy, przynajmniej kierowcy zapewnili nocleg w policyjnej izbie zatrzymań.

2 KOMENTARZE

  1. Pytanie do polskiej policji: Co ma zrobic własciciel posesji na terenie której stoi to auto a funkcjonariusze powiedzieli, że auto nie stoi na pasie drogowym i ma sobie sam cos zrobic z tym autem jeżeli nie zabierze go właściciel. Więc rozumiem, że wlaściciel posesji powinien wyciagnac auto na srodek drogi i tam je zostawić?

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj