Perony na stacjach w Mirsku i Proszówce są już prawie gotowe. Torowisko do Mirska ułożone. Trwa układanie torów z Mirska do Świeradowa- Zdroju.
1 listopada 1884 roku uroczyście otwarto linię kolejową z Gryfowa do Mirska. W styczniu 1906 r. zostało wydane pozwolenie na budowę linii kolejowej z Mirska do Świeradowa- Zdroju. Pociągi na tej trasie przez lata były nieodłączna częścią rozwoju regionu. Jednak pod koniec lat 80- tych XX wieku kolej zaczęła przezywać kryzy. Stopniowo spadała liczba połączeń, malało zainteresowanie pasażerów. Ostatecznie, po 90 latach funkcjonowania połączenie przestało istnieć. Decyzja o zawieszeniu ruchu pasażerskiego zapadła 30 listopada 1995 roku, a ostatni pociąg osobowy ze Świeradów Zdroju odjechał 11 lutego 1996 roku o godz. 17.
Przez ćwierć wieku na linii kolejowej hulał wiatr, a torowisko porastały drzewa. Dopiero w 2020 roku sytuacja diametralnie się zmieniła. Samorząd Województwa Dolnośląskiego przejął linie kolejowe nr 317 i 336 z Gryfowa Śląskiego do Świeradowa- Zdroju.
Linie kolejowe przejęte zostały przez dolnośląski samorząd od spółki PKP S.A., na mocy podpisanego dziś aktu notarialnego. Zrewitalizowane linie 317 i 336 będą prowadzić od czynnej stacji Gryfów Śląski, przez Mirsk, aż do uzdrowiska Świeradów-Zdrój. Całkowita długość trasy to 16,2 km. – mówił wówczas Cezary Przybylski Marszałek Województwa Dolnośląskiego.
Od tamtego dnia sprawy potoczyły się już błyskawicznie. W marcu 2022 roku wyłoniono wykonawcę rewitalizacji pierwszej części tej trasy – linii kolejowej 317 łączącej Gryfów Śląski z Mirskiem. Tu umowa opiewa na niewiele ponad 21,7 miliona złotych. Później ogłoszony został przetarg na rewitalizację linii z Mirska do Świeradowa- Zdroju.
Jak wskazał zamawiający linia kolejowa nr 336 relacji Mirsk – Świeradów Zdrój od km – 0,182 do km 7,360 to linia jednotorowa, niezelektryfikowana, na której ruch pociągów pasażerskich został zawieszony w 1996 roku. Prędkość maksymalna dla pociągów pasażerskich ma wynieść 80 km/h. Na trasie zlokalizowane są dwa przystanki osobowe w miejscowościach Mroczkowice i Krobica. Perony mają mieć 100 m długości. Na tych przewidziano m.in. wiatę peronową, ławki zewnętrzne, kosze na śmieci, stojaki na rowery, oświetlenie i monitoring. W pobliżu peronów znajdzie się też po 5 miejsc parkingowych. W grudniu 2022 roku DSDiK poinformowała, że wartość tego zadania będzie wynosić 21.352.037,40 zł brutto.
Z początkiem lipca 2023 roku na całej trasie da się dostrzec znaczący postęp prac. Odcinek z Gryfowa Śląskiego do Mirska jest bliski ukończenia. Torowisko zostało ułożone, końca dobiegają prace przy budowie peronów w Proszówce i Mirsku. Zdecydowanie więcej jest do zrobienia na odcinku z Mirska do Świeradowa- Zdroju. Tu dopiero wzmocniono nasyp tłuczniem i trwa układanie torowiska.
Co warto podkreślić, to iż ruch pociągów na trasie z Gryfowa Śląskiego przez Mirsk do Świeradowa- Zdroju został uwzględniony już w projekcie rozkładu jazdy na 2024 rok. Więc teoretycznie w styczniu powinniśmy już pojechać pociągiem do Świeradowa- Zdroju.
Więcej o postępie prac w materiale wideo.
Takie pieniądze wydane a nawet przejścia przez torowisko na peron dla ludzi na wózkach inwalidzkich nawet dla mamy z wozkiem z małym dzieckiem brak brawo
żeby nie dopisać dalej. A czy wg Ciebie ta linia jest odebrana nie to jest nadal plac budowy i takie pierdoły jak przejście przez tory zakłada się w 20 minut. Nie ma też tablicy gablot i wiat peronowych na wszystko przyjdzie czas
Przecież perony są jeszcze nie gotowe…z resztą z tego co widać w Mirsku to po wybudowaniu przejścia przez tory spokojnie będzie można wózkiem wjechać na peron.
Kiedy do Lwówka stolicy powiatu? Przyjedzie pociąg?
A toalety????, Tyle milionów ma być w kolo obsr..ne???. Niby 21 wiek.Kiedys w 20 wieku były na każdej stacji.Cofamy się. Czy takich mamy rządzących. Za komuny nie do pomyślenia
Czy jest szansa na normalny przejazd przez tory w Mirsku a nie ten żwir i płyty?
Będą normalne przejazdy. To co jest zrobione to tylko przejazd tymczasowy.
Zapytaj Kretkowskiego on wszystko obieca, a tak na poważnie za każdym razem kiedy zbliżają się wybory to Pan Kredkowski jest bardzo aktywny do Wlenia przyjeżdża i obiecuje kolej, drogę i co być może to jak mówił były trener reprezentacji Polski S. P Wójci,, kasa Misiu kasa”. Obiecać wszystko można papier i…… Wszystko przyjmą. Ja żądam konkretów i rozliczenie tych osób z obietnic, tyle i aż tyle.
Prawie wszystkich przykład bez toalet
Np. nowa Ruda przedmieście,
kto bedzie jeździł pociągiem z mirska i gryfowa do swieradowa
jaki turysta jedzie do gryfowa bo i po co
lepiej było ściezkę rowerową zrobić
ścieżkę rowerową sobie przez podwórko wytycz
i niechaj sobie miejscowy turystykę uprawia ;
Weź zimą dzieciaka i walizkę na rower i pojedź do Świeradowa swoją ścieżką.
Z Gryfowa Śl do Mirska są jeszcze dwie wioski Proszówka i Brzeziniec.dlaczego nie ma przystanków.
W Proszówce jest przystanek, tylko faktycznie w Brzezincu nie będą się zatrzymywać.
Lu przeczytaj jeszcze raz artykuł.Piszą że robią perony w Proszówce i w Mirsku.Peron to inaczej przystanek.Miłej lektury
W Proszówce jest, w Brzezinicu nie będzie.
3 tys.lini kolejowych zamknięto za rządów POi PSL.a na 5 tys ograniczono prędkość ze względu na zły stan tech.torów.
Za to PiS zlikwidował setki tysięcy kilometrów połączeń autobusowych, i co w związku z tym? Cieszmy się, że w końcu coś się zmienia na plus, bez obarczania tego rządu czy tamtego. A wracając do artykułu, byłoby doprawdy wybornie, gdyby udało się ponownie połączyć kolejowo Świeradów z Nowym Miastem pod Smrkiem w Czechach.
I dobrze. Kolej to najlepszy transport i najmniej inwazyjny. Więc dobrze pdbudować to co zostało porzucone z powodu rozwoju ruchu kołowego.