Jest przetarg na rewitalizację linii kolejowej Mirsk – Świeradów Zdrój

11
1473
fot.: Koleje Dolnośląskie

W ramach zadania wykonawca będzie musiał m.in. dokonać wycinki 704 drzew wymagających uzyskania pozwolenia oraz 10.145 drzew niewymagających pozwolenia a także ponad 3 hektarów krzaków. To pokazuje, jak ta niegdyś jedna z piękniejszych linii kolejowych w kraju zmieniła się przez lata jej nieużytkowania.

 

 

Linia kolejowa nr 317 relacji Gryfów Śląski – Mirsk i linia kolejowa nr 336 relacji Mirsk –Świeradów-Zdrój tworzą ciąg komunikacyjny między Gryfowem Śląskim a Świeradowem-Zdrój. Linia kolejowa nr 317 została ukończona w 1884 roku. Natomiast linia kolejowa nr 336 została ukończona w 1909 roku. Obie linie były jednotorowe. Pociągi kursowały po nich regularnie przez blisko dziewięćdziesiąt lat. Jednak 30 listopada 1995 roku, w wyniku znacznego spadku zainteresowania i pogarszającego się stanu technicznego infrastruktury podjęto decyzję o zawieszeniu ruchu pasażerskiego. Ostatni pociąg ze stacji Świeradów- Zdrój odjechał 11 lutego 1996 roku. Od tego momentu na liniach nie były czynione żadne roboty budowlane. Tory zarosły, zardzewiały, a spora część infrastruktury została rozkradziona.

czytaj także: „Rozkład jazdy” i koszty rewitalizacji linii Gryfów Śląski – Mirsk – Świeradów-Zdrój

Dekadę temu rozpoczęto starania o przywrócenie połączeń. Rozpoczęły się trwające latami biurokratyczne operacje. Te jednak zakończyły się sukcesem. Samorząd województwa przejął od PKP obie linie i w grudniu 2021 roku ogłoszono przetarg na rewitalizację linii kolejowej nr 317 relacji Gryfów Śląski – Mirsk. Najkorzystniejsza w przetargu oferta opiewała na kwotę 21.722.024,22 zł i właśnie ta oferta została wybrana. Dziś prace na tej linii są już mocno zaawansowane.

 

Dziesięć miesięcy po ogłoszeniu tamtego przetargu Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu ogłosiła przetarg na zaprojektowanie i wykonanie robót budowlanych dla zadania pn.: „Rewitalizacja linii kolejowej nr 336 relacji Mirsk – Świeradów Zdrój”, czyli drugi odcinek linii kolejowej łączącej Gryfów Śląski ze Świeradowem- Zdrój.

czytaj także: Kiedy pociągiem z Gryfowa Śląskiego do Świeradowa- Zdroju?

W ramach zadania na linii nr 336 Mirsk – Świeradów- Zdrój wykonawca będzie miał za zadanie przygotować projekt wykonawczy, przeprowadzić prace przygotowawcze, w tym dokonać wycinki 704 drzew wymagających uzyskania pozwolenia oraz 10.145 drzew niewymagających pozwolenia a także ponad 3 hektarów krzaków.

Na marginesie warto wspomnieć, iż na pierwszym odcinku, tym do Mirska wykonawca miał za zadanie dokonanie wycinki 5.337 drzew wymagających uzyskania pozwolenia, 18.542 drzew niewymagających pozwolenia oraz 2,547 hektara krzaków.

 

Ponadto przystępująca do przetargu na drugi odcinek Kolei Izerskiej firma musi się liczyć, iż będzie musiała przeprowadzić ścinkę ławy torowiska, dokonać plantowanie i nadania spadku korony torowiska oraz wykonać wzmocnienie podtorza, zająć się ułożeniem toru, wzmocnieniem podtorza i wykonaniem podbudowy tłuczniowej wraz z balastowaniem tłucznia, remontem 31 obiektów inżynieryjnych oraz wykonać 19 przejazdów kolejowych a także podbiciem toru wraz z uzupełnieniem podsypki tłuczniowej po roku od odbioru eksploatacyjnego.

czytaj także: W przyszłym roku pojedziemy pociągiem do Świeradowa- Zdroju!

Odcinek linii kolejowej objętej przetargiem wynosi 7,126 km.

W sumie wartość projektu wyceniana jest na 32 mln zł, z czego 16.385.040,65 zł to dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, a 747.571,17 zł z budżetu państwa. Jednak czy ta kwota wystarczy dowiemy się dopiero po otwarciu ofert, które winno nastąpić za dwa tygodnie, 5 października 2022 roku. Warto dodać, iż termin wykonania zamówienia to 9 miesięcy od daty podpisania umowy.

11 KOMENTARZE

  1. Patrząc na to jak szybko postępuje degradacja linii kolejowej ze Lwówka do Jeleniej Góry to za dwa trzy lata będzie podobnie zarośnięta… Przedstawiciele UMWD wiele razy dekralowali, że Lwówek Śląski odzyska połączenie kolejowe ale patrząc na listę projektów kolejowych zgłoszonych do przyszłego RPO to do Lwówka nie jest planowana rewitalizacja linii kolejowej ani od strony JG, ani od strony Legnicy. Wg mnie kierunek do JG jest już przekreślony. Jedyna szansa to kierunek legnicki.

  2. Dobrze wychodzi propaganda wyborcza każdej opcji która tylko obiecuje zapewnia mydli oczy i snuje wizje niczym „lot na słońce „ wiedząc że jest to nie możliwe i nie realne. Ludzie pamiętają jak linia kolejowa z Gryfowa do Świeradowa oraz Jeleniej do Lwówka Śl. funkcjonowała.
    Ci którzy podejmowali decyzje o ich zamknięciu sobie siedzą na ciepłych posadach i niczym się nie przejmują. W naszym kraju powinno wrócić szubienice i pręgierze to może by się dwudziesta razy zastanowił jeden z drugim gdy podejmie decyzje o zamknięciu czegokolwiek.
    Tyle się mówi że referendum to głos społeczeństwa szkoda tylko że nikt tego społeczeństwa nie słucha .

    • No przecież wszyscy mówią, że słuchają, a zwłaszcza wtedy, gdy wybory się zbliżają. Nawet mówią, że znają i rozumieją potrzeby społeczeństwa. A wracając do tematu, to rewitalizację każdej linii powinno się rozpocząć od ukarania tych co podpisali decyzję o likwidacji. Bo najbardziej nieuzasadnione ekonomicznie jest trzymanie takich ludzi na stanowiskach.

  3. Likwidacja pociągów do wielu miejsc nie nastąpiła w wyniku nieopłacalności tylko celowego działania. Rozkłady jazdy były układane tak by na przesiadce np.w Gryfowie było oczekiwanie na pociąg do Jeleniej Góry 3 godziny no i z czasem ludzie przestali jeździć. Tych którzy do tego doprowadzili trzeba by znaleźć i ukarać

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj