Kierujący samochodem osobowym młody mężczyzna w drodze do pracy stracił panowanie nad autem i to z impetem uderzyło w przydrożną betonową barierkę.
Po godzinie 8. we wtorek 15 lutego do Dyżurnego Powiatowego Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Lwówku Śląskim wpłynęło zgłoszenie o zdarzeniu na drodze w Pławnej Górnej. Na miejsce natychmiast zadysponowano zastępy z JRG PSP w Lwówku Śląskim, OSP KSRG Lubomierz, zespół ratownictwa medycznego oraz patrol lwóweckiej policji.
Z wstępnych informacji wynika, iż mężczyzna stracił panowanie nad autem i to uderzyło w przydrożną betonową barierkę. 20- letni kierowca pojazd opuścił o własnych siłach, ale w wyniku zderzenia doznał obrażeń. Najprawdopodobniej trafi on do szpitala.
Strażacy po przybyciu na miejsce oprócz udzielenia pierwszej pomocy przedmedycznej mężczyźnie zabezpieczyli miejsce zdarzenia, rozbity pojazd oraz usuwają wycieki płynów z auta.
Napewno Wlno nie było jak się patrzy na zdjęcia. A wydaje mi się ze tam jest 50kmh także jak by jechal 50kmh to nie było by takich skutków
Myślę że się Pan myli niestety … betonowy słup raczej się nie wygnie tak że całą siłe uderzenia przyjęła karoseria 🙂 50 km/h to wgl nie jest wolno przy takiej przeszkodzie
W tym miejscu dziś rano była przysłowiowa szklanka…
W tym Miejscu z drogi polnej spływa woda na jezdnię , często gdy łapie przymrozek to robi się tam poprostu szklanka. Wkoncu musiało dojsc do takiej sytuacji, dobrze że nikomu się nic nie stalo
Zdaje sobie pan sprawę z tego że przy panujących dzisiaj warunkach drogowych nawet dozwolona prędkości spowoduje takie skutki….nie on pierwszy przy dzisiejszej pogodzie stracił panowanie nad samochodem.
Przy takich warunka drogowych nie trudno o wypadek. Nie ma co się dziwić. Sam jechałem dzisiaj tam 50, a i tak samochód obróciło. Ważne że mu się nic nie stało .
A powinienes jechac mniej przy takich warunkach
Ja bym się za tych wziął co wyrzucają popul na jezdnie i to mogło być przyczyną gdzie straż miejska ja sam tam się poslizlem na smieciach
Niech pan nie porównuje uderzenia o barierkę a o betonowy słup. Wiadomo że jadąc przepisowo skutki będą inne.
Stary mu wyklepie. Już pewnie stoi na Olx .
Ps. Jak go tam będziesz szukał to nie znajdziesz
Po 7 jechałam do pracy z prędkością 40-50 km/h szklanka była okropna. Zwłaszcza w okolicach mostków.
Nic nie posypane….
Drogowcy zapomnieli, że zima jeszcze trwa!!!!!!!
To nie był jego pierwszy strzał autem w tym tygodniu 🙁
Jestem pod wrażeniem pańskiej wiedzy o prywatnych sprawach ludzi, więc pan wie niż nie jedna żona
Jestem pod wrażeniem pańskiej wiedzy na temat prywatnych spraw innych ludzi….normalnie wiesza wiedzą niż nie jednej żony.
To fajnie że dopiero wtorek
To nie był jego pierwszy wypadek w tym tygodniu 🙁
Pławna Gorna to specyficzne miejsce. Z obu stron górki, mało słońca, sporo malych mostków nad strumyczkiem, na ktorych praktycznie zawsze jest ślisko. 50 km/h zimą to stanowczo za duzo na tych ,, szklanych,, mostkach
I skończyło się rumakowanie… Ułańska fantazja, brak doświadczenia w połączeniu z tym, że drogowcy znów dali dupy i mamy co mamy. Będzie tak do kąd nie skończy się proceder wybierania firm zajmujących się zimowego utrzymania dróg , po taniości…
I skończyło się rumakowanie… Ułańska fantazja, brak doświadczenia w połączeniu z tym, że drogowcy znów dali dupy i mamy co mamy. Będzie tak do kąd nie skończy się proceder wybierania firm zajmujących się zimowego utrzymania dróg , po taniości… Kierowcy życzę powrotu do zdrowia i wyobraźni, a służbom odpowiedzialnym, zaangażowania w pracy.
To już jego 4 auto w tym roku ….
Dopiero luty, człowieku ogarnij się i nie wygaduje głupt
To jedno i to samo auto od dłuższego czasu, więc weźmie nie wypowiadaj jak nie wiesz. Nie narażaj innych na swoją głupotę.
drogowcy z powiatu dopiero po zdarzeniu przyjechali posypać śliskość drobi, szybko! Można stwierdzić, że przyczynili się do kolizji i to jest fakt!
Jak zwykle wypowiadający się znawcy… Pławna jest ogólnie tragicznie utrzymana zimą, a Pławna Górna to już w ogóle, tam idąc można wywinąć orła. Ale tu zaraz znawcy, ile jechał, jakie opony itd. Ale tak to jest jak ktoś nie widzi siebie, a innych tak. Dzisiaj on jutro możesz być to Ty. Wypadki chodzą po ludziach
Dobrze, że chłopakowi nic się nie stało.
Sami znawcy,jest tak na każdym mostku w Pławnej a jeżdżę już 50 lat.TAKIE wymówki typu płynie woda ,to przez wachacz jakie słyszeliśmy ostatnim rlto nic więcej jak czysta głupota i brak umiejętności na drodze a i tu była duża prędkość ci dnia się udawało a dzisiaj się nie udało
Oj “pan” uważa, żeby za kilka dni się nie zatrzymać na słupie. Rozumiem, że “pan” jechał jako pasażer i wszytko wie. Zajmie się Pan kurkami na podwórku. Chłopak dobrze, że żyje