Jechał do pracy. Auto wpadło w poślizg

27
3567

Kierujący samochodem osobowym młody mężczyzna w drodze do pracy stracił panowanie nad autem i to z impetem uderzyło w przydrożną betonową barierkę.

 

Po godzinie 8. we wtorek 15 lutego do Dyżurnego Powiatowego Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Lwówku Śląskim wpłynęło zgłoszenie o zdarzeniu na drodze w Pławnej Górnej. Na miejsce natychmiast zadysponowano zastępy z JRG PSP w Lwówku Śląskim, OSP KSRG Lubomierz, zespół ratownictwa medycznego oraz patrol lwóweckiej policji.

Z wstępnych informacji wynika, iż mężczyzna stracił panowanie nad autem i to uderzyło w przydrożną betonową barierkę. 20- letni kierowca pojazd opuścił o własnych siłach, ale w wyniku zderzenia doznał obrażeń. Najprawdopodobniej trafi on do szpitala.

Strażacy po przybyciu na miejsce oprócz udzielenia pierwszej pomocy przedmedycznej mężczyźnie zabezpieczyli miejsce zdarzenia, rozbity pojazd oraz usuwają wycieki płynów z auta.

27 KOMENTARZE

    • Myślę że się Pan myli niestety … betonowy słup raczej się nie wygnie tak że całą siłe uderzenia przyjęła karoseria 🙂 50 km/h to wgl nie jest wolno przy takiej przeszkodzie

    • W tym Miejscu z drogi polnej spływa woda na jezdnię , często gdy łapie przymrozek to robi się tam poprostu szklanka. Wkoncu musiało dojsc do takiej sytuacji, dobrze że nikomu się nic nie stalo

  1. Zdaje sobie pan sprawę z tego że przy panujących dzisiaj warunkach drogowych nawet dozwolona prędkości spowoduje takie skutki….nie on pierwszy przy dzisiejszej pogodzie stracił panowanie nad samochodem.

  2. Przy takich warunka drogowych nie trudno o wypadek. Nie ma co się dziwić. Sam jechałem dzisiaj tam 50, a i tak samochód obróciło. Ważne że mu się nic nie stało .

  3. Po 7 jechałam do pracy z prędkością 40-50 km/h szklanka była okropna. Zwłaszcza w okolicach mostków.
    Nic nie posypane….
    Drogowcy zapomnieli, że zima jeszcze trwa!!!!!!!

  4. Pławna Gorna to specyficzne miejsce. Z obu stron górki, mało słońca, sporo malych mostków nad strumyczkiem, na ktorych praktycznie zawsze jest ślisko. 50 km/h zimą to stanowczo za duzo na tych ,, szklanych,, mostkach

  5. I skończyło się rumakowanie… Ułańska fantazja, brak doświadczenia w połączeniu z tym, że drogowcy znów dali dupy i mamy co mamy. Będzie tak do kąd nie skończy się proceder wybierania firm zajmujących się zimowego utrzymania dróg , po taniości…

  6. I skończyło się rumakowanie… Ułańska fantazja, brak doświadczenia w połączeniu z tym, że drogowcy znów dali dupy i mamy co mamy. Będzie tak do kąd nie skończy się proceder wybierania firm zajmujących się zimowego utrzymania dróg , po taniości… Kierowcy życzę powrotu do zdrowia i wyobraźni, a służbom odpowiedzialnym, zaangażowania w pracy.

  7. Jak zwykle wypowiadający się znawcy… Pławna jest ogólnie tragicznie utrzymana zimą, a Pławna Górna to już w ogóle, tam idąc można wywinąć orła. Ale tu zaraz znawcy, ile jechał, jakie opony itd. Ale tak to jest jak ktoś nie widzi siebie, a innych tak. Dzisiaj on jutro możesz być to Ty. Wypadki chodzą po ludziach
    Dobrze, że chłopakowi nic się nie stało.

  8. Sami znawcy,jest tak na każdym mostku w Pławnej a jeżdżę już 50 lat.TAKIE wymówki typu płynie woda ,to przez wachacz jakie słyszeliśmy ostatnim rlto nic więcej jak czysta głupota i brak umiejętności na drodze a i tu była duża prędkość ci dnia się udawało a dzisiaj się nie udało

    • Oj “pan” uważa, żeby za kilka dni się nie zatrzymać na słupie. Rozumiem, że “pan” jechał jako pasażer i wszytko wie. Zajmie się Pan kurkami na podwórku. Chłopak dobrze, że żyje

NAPISZ KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj