Jak przyszłość czeka stadion miejski w Lwówku Śląskim?

27
3140
Stadion miejski w Lwówku Śląskim
Stadion miejski w Lwówku Śląskim

Blisko 40 osób przez ponad dwie godziny dyskutowało o przyszłości lwóweckiego stadionu. Chwilami emocje sięgały zenitu. Efekt? Burmistrz Szczęsna powiedziała krótko.

 

W naszym odczuciu burmistrz Szczęsna nawet podczas tak wydawałoby się prozaicznego spotkania z mieszkańcami zapewnia emocje niemal jak podczas meczu reprezentacji Polski  o mistrzostwo świata. Tylko nie bardzo jesteśmy w stanie zrozumieć, po co?

We wtorkowe popołudnie w lwóweckim urzędzie odbyło się zorganizowane przez Przewodniczącego Rady Miejskiej w Lwówku Śląskim Dawida Kobiałkę spotkanie dotyczące tego jak w przyszłości ma wyglądać lwówecki stadion miejski.

„Spotkanie zorganizowałem w celu porozmawiania o koncepcji przebudowy stadionu miejskiego w Lwówku Śląskim. Chcę żebyśmy porozmawiali o tym, jak ten stadion wygląda obecnie i jak ma wyglądać oraz czy są jakieś sugestie osób trenujących tam, czyli trenerów, czy ogólnie miłośników sportu.” – wyjaśniał nam tuż przed spotkaniem radny Dawid Kobiałka, który przyznał, że koncepcja przebudowy obiektu została już opracowana i formalne konsultacje się odbyły, zakończyły, jednak jak mówił podczas tych nie pytano o głos osób najbardziej zainteresowanych.

„Formalnie koncepcja była już wcześniej konsultowana, czyli opublikowana była informacja na BIP-ie, zostało nam zaprezentowane na sesji, że taka przebudowa może mieć miejsce tylko, że na te konsultacje był bardzo krótki czas i dlatego po tym, jak dowiedziałem się, że nie byli zapytani o zdanie trenerzy lekkiej atletyki o to, jak ten stadion ma wyglądać to postanowiłem – pomimo, że konsultacje się zakończyły – zapytać zainteresowanych o zdanie.” – dodawał Przewodniczący Rady Miejskiej.

Temat konieczności korekty koncepcji i dalszych planów ewentualnej w przyszłości przebudowy, modernizacji stadionu wywołał Pan Marek Bialic, trener MKS Piast Lwówek Śląski, który wskazał, że na takim obiekcie musi powstać bieżnia 400 metrowa.

Likwidacja stadionu lekkoatletycznego w tej koncepcji nowej jest stratą wielkiego potencjału dla gminy, dla powiatu. To jest jedyny stadion w powiecie, który może być przebudowany i zrobiony z niego stadion lekkoatletyczny z prawdziwego zdarzenia.” – tłumaczył nam jeszcze przed spotkaniem Pan Marek Bialic, który nie miał cienia wątpliwości, co do potrzeby powstania takiego obiektu wraz z bieżnią lekkoatletyczną.

„Oczywiście, że tak! Proszę popatrzeć na miasta ościenne, Złotoryja wybudowała stadion 400 metrowy, gdzie nie ma tradycji lekkoatletycznych. Natomiast my mając taką bazę likwidujemy ten na rzecz praktycznie placu zabaw, bo jeżeli tam ktoś chce założyć linę do zjeżdżania, to jest to plac zabaw a nie ma to funkcji sportowych”. – wskazywał doświadczony trener i sportowiec, który przyznawał, że nie miał pojęcia o trwających konsultacjach i nikt z urzędu przy tworzeniu tego projektu o zdanie go nie pytał.

„O niczym nie wiedziałem, dopiero ostatnio z jakiś źródeł dowiedziałem się, że jest likwidowana bieżnia lekkoatletyczna na rzecz jakiegoś tworu, bieżni 130 metrowej. Tylko, do czego? Do czego ma służyć bieżnia 130 metrowa, trzy torowa na stadionie, do czego, skoro sto metrów dalej jest bieżnia 140 metrowa?” – dopytywał trener Bialic, który wskazywał, że na tym przyszkolnym boisku (SP1) nie można rozgrywać żadnych większych zawodów lekkoatletycznych, bo nie spełnia on norm.

O tym, jak wygląda stadion miejski w Lwówku Śląskim i teren wokół niego, chyba nikomu, kto interesuje się sportem nie trzeba tłumaczyć. Każdy przyzna, że obiekt wymaga pilnej modernizacji.

I tu trzeba pochwalić urzędników, bo też to dostrzegli i wyszli z pomysłem stworzenia koncepcji zagospodarowania tego terenu na nowo.

Duże boisko do gry w piłkę nożną, zadaszone trybuny, małe boisko ze sztuczną trawą i oświetleniem, bieżnia prosta – bieżnia tartanowa czterotorowa 130 metrowa, ale także miasteczko ruchu rowerowego, zespół trampolin posadzkowych, zespół ścianek wspinaczkowych, zjazd linowy – tyrolka, płyta dla rolkarzy, zespół ścieżek rowerowych o nawierzchni szutrowej, plac do gry w bule, boisko do streetballa, boisko do mini piłki nożnej oraz toalety i omawiana już parokrotnie hala sportowa. Tak w dużym skrócie prezentuje się opracowana na zlecenie Gminy Lwówek Śląski koncepcja zagospodarowania terenu stadionu miejskiego przy ulicy Oświęcimskiej.

Całość wydaje się pstrokata, bo na terenie stadionu próbuje się włożyć obiekty, które ze sportem nie mają zbyt wiele wspólnego zapominając o tych wydawałoby się najistotniejszych rzeczach, jakimi jest bieżnia wokół płyty boiska, na której można biegać, trenować i rozgrywać zawody lekkoatletyczne, ale nie powstaną tam również żadne inne obiekty lekkoatletyczne, jak np. rzutnia do pchnięcia kulą, czy skocznia.

Jeżeli teraz z tego zrezygnujemy, to już nigdy to nie powstanie” – zwracał uwagę wspominając głównie o potrzebie budowy bieżni 400 metrowej organizator spotkania radny Dawid Kobiałka.

Burmistrz Szczęsna poproszona o omówienie tej koncepcji swoją wypowiedź zaczęła od pretensji kierowanych pod adresem Dawida Kobiałki. Podnosiła, że ten nie przyszedł ani razu do urzędu, że do dziś nie interesował się tematem.

Nigdy nie zadał pan żadnego pytania. Nigdy nie sprzeciwił się pan temu, co na tej koncepcji jest przedstawione. Więc dziwię się, że teraz robi pan, nie wiem, takie spotkanie dalej nie przygotowując się i nie pytając. Skoro pan prowadzi to spotkanie to powinien pan mieć wszystko w jednym paluszku i powiedzieć, o co panu chodzi. Bo myśmy rozmawiali, mówiliśmy na spotkaniach z radnymi, na czym to polega. Nas, Gminę i Miasto Lwówek Śląski nie stać na – po pierwsze wykonanie profesjonalnej bieżni na 400 metrów, po drugie nie jesteśmy ośrodkiem studenckim, dużym miastem powiedzmy takim jak Wrocław, które tylko takie miasta mają takie bieżnie i po trzecie nie stać nas na to, żeby taką bieżnię 400 m utrzymywać w dalszej kolejności, po czwarte, gdyby taka bieżnia profesjonalna powstała, już nie robilibyśmy innej infrastruktury, którą zaplanowaliśmy dla maluchów, dla młodzieży, dla dzieci, wokół stadionu piłkarskiego.” – starała się przekonać burmistrz Lwówka Śląskiego, która twierdziła, że gdyby taka profesjonalna bieżnia powstała, to cały stadion musiałby zostać ogrodzony i zamknięty. Zdaniem M. Szczęsnej wówczas emeryci, osoby chodzące z kijkami nie mieliby prawa wchodzić na tę bieżnię.

„Teraz mamy siedemnastotysięczną gminę. Jeden czy dwóch sportowców lekkoatletów, gdzie z każdej gminy jest gdzieś jakiś lekkoatleta. Proszę mi pokazać, czy w tych gminach budują takie bieżnie tylko, dlatego, że z gminy tej gdzieś jest jakiś sportowiec znany, bądź ma jakieś osiągnięcia? Czy w gminach, gdzie – teraz parafrazuję – wywodzą się jacyś księża buduje się kościoły dla tych księży? Dla mnie jest to po prostu abstrakcja to, co pan chce zrobić to, co pan tutaj chce przedstawić, to, co pan prawdopodobnie myśli zrobić – zbojkotować całą tę koncepcję”. – mówiła burmistrz Lwówka Śląskiego.

Wypowiedź szefowej urzędu rozgrzała atmosferę. Mieszkańcy, którym szczerze na sercu leży sport i dobro młodzieży oraz wszystkich osób mniej lub bardziej zaangażowanych w jego uprawianie nie przyszli tu, żeby się kłócić, żeby wysłuchiwać oskarżeń, ale żeby szukać złotego środka, rozwiązania, które będzie najlepsze dla miłośników sportu dziś, jutro i za 20 lat. I takie zachowanie M. Szczęsnej mówienie, że mamy jednego czy dwóch lekkoatletów i że zaplanowana infrastruktura, jak np. miasteczko ruchu rowerowego, czy boisko do gry w bule, są ważniejsze od profesjonalnej bieżni nie jednego poirytowało.

Atmosfera podczas spotkania z każdą minutą robiła się coraz bardziej napięta i dyskusja chwilami przeradzała się niekulturalną paskówkę, ale było to nieuniknione przy takich emocjach, jakie jej towarzyszyły.

Głos zabierało wielu przedstawicieli lwóweckiego sportu, którzy wnosili własne argumenty, jednak jeden z uczestników spotkania, który jak przyznał reprezentuje siebie najdobitniej przekazał zasadność perspektywicznego myślenia:

Uważam, że ta dyskusja jest jałowa, ponieważ ta koncepcja nigdy nie powstanie w tym mieście. Miasta po prostu nie stać na taki obiekt, a poza tym nie ma tu osób kompetentnych, które mogłyby w jakikolwiek sposób pozyskać środki unijne na budowę takiego obiektu. Obiekt w Złotoryi kosztował cztery lata temu 5,5 miliona, a wiecie ile kosztuje utrzymanie tego obiektu? 400 tysięcy złotych. Naszej Gminy nigdy na to nie będzie stać. To nie chodzi o pieniądze, skąd je zdobyć, bo te pieniądze można mieć. Tylko u nas nie ma woli zdobycia tych pieniędzy.” – mówił wzburzony mieszkaniec Lwówka Śląskiego.

„Takiego obiektu nie budujemy dla wyczynowych sportowców, dla gości, czy dla innych tubylców. To są obiekty dla dzieci. Czy państwo burmistrzowie wiedzą ile kosztuje miesięcznie leczenie narkomana z uzależnienia? Nie wiedzą państwo. Dlatego taki obiekt powinien powstać chociażby tylko po to, żeby takie jedno dziecko uratować. Nie tego tubylca, co przyjedzie, nie tego, co chce tam przejść z kijkiem, tylko po to żeby te dzieciaki miały tutaj czas dla siebie, zajęcia, żeby nie spędzały czasu przed komputerem, żeby nie łaziły po szkolnych górkach, nie paliły tam skrętów, tylko żeby poszły na stadion. I ten stadion powinien być zrobiony profesjonalnie!” – grzmiał mężczyzna, który wskazywał, że nie można podchodzić do tego, tak jak robią to teraz władze gminy Lwówek Śląski.

„Jeżeli nie będzie woli zbudowania czegoś takiego, jeżeli tylko będzie takie podejście, że Gminy nie stać na utrzymanie, nie stać na użytkowanie, … Nas na nic nie stać! A stać nas na leczenie tych dzieci? Odpowiedzmy sobie na to pytanie, czy Gminę stać na leczenie tych dzieciaków, bo to się wszystko o to rozchodzi. Ja od lat się zajmuję szkoleniem dzieci. A to, że z tych tysięcy dzieci jedno, czy dwoje zdobywa sukcesy na arenie międzynarodowej to szapowa, wielki sukces. Ale nam nie chodzi o tego jednego sportowca, ale o ten tysiąc. To ma być obiekt, który powinien nam pomagać w szkoleniu dzieci i młodzieży i na tym powinniśmy się skupić. Jeżeli nie będzie takiej woli, to nigdy tego nie zbudujemy.” – przekonywał działacz sportowy.

Wiceburmistrz L. Krokosz wskazał, że koncepcja jest już gotowa i była prezentowana podczas sesji. Od kilku miesięcy projektant pracuje nad realizacją projektu w oparciu o tę właśnie koncepcję. Mówił też, że Gmina zawarła z nim umowę i gotowy projekt ma być w październiku br.

Uczestnicy spotkania dopytywali, czy na tym etapie nie można jeszcze wprowadzić zmian, zanim ten projekt jeszcze nie powstał, bo później przecież w oparciu o niego będą realizowane etapowo kolejne obiekty na stadionie. Jednak burmistrz Szczęsna w odpowiedzi na pytanie jednego z radnych stwierdziła, że nie widzi potrzeby zmian, bo ta koncepcja w jej ocenie jest dobra.

„Skoro już pan wspomniał o tym, że ja o tym decyduję, to na pewno drodzy państwo nie przedstawię wam, państwu w budżecie, czy w ogóle takiej koncepcji zmiany i budowy tego profesjonalnego boiska, ponieważ wiem, rozmawiam też z ludźmi jeżdżę po wioskach, że obywatele Lwówka Śląskiego i całej gminy byliby oburzeni gdybyśmy tam wsadzili tyle kasy. (…) Jeszcze dodam, że nie ma skąd tych środków pociągnąć, ponieważ środki unijne jeszcze są daleko i nie wiadomo, czy do nas dotrą. I bardzo dziękuję.” – tymi słowy burmistrz M. Szczęsna zapewniła o swojej nieugiętości, po czym opuściła salę.

Organizatora spotkania takie podejście nie zraża. Radny Dawid Kobiałka podsumowując wydarzenie mówi, że jest pod dużym wrażeniem frekwencji i zaangażowania miłośników sportu.

„Spotkanie było bardzo owocne, mało tego, powiedziałbym, że bardzo, bardzo potrzebne, ponieważ okazało się, że jest mnóstwo głosów zarówno z klubu piłki nożnej jak i innych klubów, którzy – prawie wszyscy – stwierdzili, że ta bieżnia jest nam potrzebna. I dlatego wszyscy razem stwierdziliśmy, że nawet gdyby trzeba było podzielić tę inwestycję na stadionie na kilka części to warto ją robić.” – powiedział nam radny Dawid Kobiałka, który wspomniał, że pod koniec spotkania wiceburmistrz przyznał, że o ewentualnej zmianie w planach Gmina musiałaby porozmawiać z wykonawcą projektu.

„Mam nadzieję, że się na to zdecydują i że ta koncepcja tego stadionu rozszerzonego o bieżnię 400 metrową sześciotorową dojdzie do skutku i wszyscy będą mogli dalej cieszyć się stadionem lekkoatletycznym w Lwówku Śląskim.” – wyrażał nadzieję Przewodniczący Rady Miejskiej, który nie krył, iż liczy, że z uwagi na fakt bardzo dużej powierzchni, jaką zajmuje obecnie stadion zmieszczą się na nim także wszystkie zawarte w koncepcji mniejsze atrakcje.

Radny z optymizmem podchodził do stwierdzeń burmistrz Szczęsnej.

„Myślę, że dużo zależy od rady miejskiej, bo jeśli większość rady też byłaby za tym, że trzeba tę koncepcję zmienić to mam nadzieję, że pani burmistrz dałaby się przekonać zarówno miłośnikom sportu, którzy z tego stadionu mają korzystać, jak i większości rady. A takie głosy radnych też były na naszym spotkaniu. Mam nadzieję, że, pomimo, że pani burmistrz nie była z nami do końca to pan burmistrz przekaże, jakie było nastawienie i jakie były wnioski po tym spotkaniu. I to pozwoli na to, żeby pani burmistrz zrobiła to, co powinna zrobić na samym początku, czyli zapytać nas wszystkich mieszkańców, sportowców, trenerów, zawodników jak taki stadion ma wyglądać i jak ma nam służyć.” – zapewniał organizator spotkania Dawid Kobiałka.

I w tym miejscu należy zawierzyć radnym, że wesprą potrzebę mieszkańców, bo przecież ten obiekt ma służyć sportowcom, a w najgorszym razie, gdyby zabrakło tam miejsca na miasteczko ruchu rowerowego, to to można przenieść je np. na teren SP3, a boisko do gry w bule na teren basenu, czy na planty. Możliwości jest wiele trzeba tylko rozmawiać. A pomysły, które urzędnikom wydają się idealne zawsze omawiać z tymi, którym mają służyć.

27 KOMENTARZE

  1. Szanowni Radni.

    My jako obserwatorzy, wyborcy, mieszkańcy gminy odnosimy wrażenie, że Wy nic nie macie do powiedzenia. Burmistrzowie rozstawiają Was po kątach jak dzieci w przedszkolu. Skoro Wy nie macie nic do powiedzenia to może zrezygnujcie ze swoich posad – wtedy Burmistrzowie będą mieli jeszcze więcej kasy do roztrwonienia.

    My jako obserwatorzy, wyborcy, mieszkańcy gminy ŻĄDAMY OD WAS, żebyście wkońcu się skonsolidowali i wyznaczyli jasne cele i zadania do realizacji dla burmistrzowej, która w mojej opinii zachowuje się jak królowa i rządzi jednoosobowo.

    Szanowni Radni – to Wy jesteście od wyznaczania zadań dla burmistrzowej i to Wy jesteście od tego aby ją za ich realizację rozliczyć.

    Pamiętajcie, że pomimo iż kadencja burmistrza trwa 5 lat to nie znaczy, że musi tyle wytrwać. Jak ktoś się nie nadaje do wykonywania poszczególnych zadań, to należy go wymienić.

    P.S.
    Podczas spotkania nie usłyszałem odpowiedzi od burmistrzów na ani jedno zadane pytanie.

  2. W Złotoryi jest strzelnica kryta a.u nas w żadnej szkole nie dobywają się treningi, kiedyś w Rakowicach było strzelanie na korytarzu, a dawniej na stadionie na górze z kbksu

  3. … najlepszy był argument burmistrzowej, że jak będzie bieżnia 400 m to będzie trzeba jej pilnować. HAHAHA żenada, ta osoba nie wie co mówi, plecie aby tylko gadać i nie zważa na to czy to ma sens – Nie bardzo rozumiem bieżni 140 m nie trzeba pilnować a bieżnie 400 m trzeba pilnować … argumenty jak dla małych dzieci …

  4. Dobre było jak mariolka mówiła, że lwóweckiego info nie czyta od paru lat nie ie wie co się dzieje, a była doskonale zorientowana, że informacje o spotkaniu były na portalach. Mariolko – może czas zacząć czytać lokalne portale informacyjne, wtedy człowiek jest bardziej zorientowany co się dzieje w okolicy i jakie są potrzeby mieszkańców gminy Lwówek Śląski. Dużo zdrówka życzę.

  5. W tym projekcie jest tyle wolnej i zmarnowanej przestrzeni na alejki donikąd, że wszystko można by pomieścić i bieżnię 400 m i atrakcje dla dzieci… Warto mierzyć w górę i równać też w górę! Czas jest warto jeszcze się zastanowić, szczególnie, że fundusze unijne, dofinansowanie to też odległy temat! I tak minie kilka/naście lat zanim stadion będzie całkiem odremontowany.

    Jak zmiany to tylko na lepsze, a nie byle jak i na gorsze. Na szczęście mamy radnego, który to rozumie.

    Tak samo z rynkiem – KOMPROMIS załatwiłby sprawę czyli jak by otworzyli rynek od ul. Kościelnej do ul. Chrobrego (wzdłuż księgarni) i wszyscy są ZADOWOLENI!!! Nieszczęsne słowo KOMPROMIS niektórym nie może przejść przez gardło…. Ma być tak tak jak ja chcę i koniec, a jak nie to się obrażam jak dziecko i WYCHODZĘ!? Szkoda….

  6. Cytat : “Jeszcze dodam, że nie ma skąd tych środków pociągnąć, ponieważ środki unijne jeszcze są daleko i nie wiadomo, czy do nas dotrą” Pani Burmistrz żyje niestety w głębokiej nieświadomości. W marcu tego roku minął termin na składanie wniosków o dofinansowanie z Ministerstwa Sportu Sportowa Polska edycja 2022. Można było uzyskać kwotę 3.5mln zł.(50%) całości inwestycji. Jest to prosty rachunek wykładamy 3,5mln a mamy inwestycję za 7mln. Niestety nikt się tym nie zainteresował. Nam nie jest potrzebna nowa koncepcja i nowy obiekt. Wyremontujmy to co jest w tej chwili. Zróbmy to etapami a powoli dojdziemy do celu. Niestety nie z tą władzą. Zachowanie Pana Krokosza jest poniżej jakiejkolwiek krytyki. Zastanawiam się jak ktoś taki może piastować stanowisko zastępcy burmistrza.

  7. ZGADZAM SIĘ Z POWYŻSZYMI WYPOWIEDZIAMI. brawo Pani Burmistrz……Pani potrafi docenić nas, mieszkańców. bo dwóch sportowców ………..aż mi jest wstyd za taką Panią Burmistrz. powinna Pani pomyśleć właśnie o dzieciach. jak będą możliwości to dzieci i młodzież będą korzystać. co się zawsze mówi…………..że nasze dzieci nie mają gdzie pójść, że nie ma miejsca dla dzieci…….i to jest prawda. basen latem daje rade. ale to tylko latem. a co później? ale co to Panią obchodzi? zdecydowanie teraz przelała Pani czarę goryczy. straciła Pani mój głoś z pewnością.

  8. Podczas lata agatowego doszczętnie zniszczono nawierzchnię, pozostawiono rozbite butelki na murawie i nawet nie ma kto posprzątać. Też nie mieli gdzie imprezy robić – szczyt głupoty. A teraz nawet ciężko znaleźć kilka złotych żeby murawe odchwaścić i trawę skosić.

    Tu faktycznie chyba lepiej zaorać i buraki zasiać niż te bieżnie na 60 metrów budować.

  9. Czyli będą 2 bieżnię po 140 m, zamiast porządnego stadionu. Podejrzewam, że utrzymanie samej bieżni tartanowej jest dużo tańsze niż pozostałych elementów boiska, a zwłaszcza jego murawy. Pani Burmistrz pewnie myśli, że bieżnię na noc zwija się i chowa w magazynku? A utrzymanie placu zabaw jest tanie? Atesty, konserwacje, naprawy. Proponuję kupić 10 kóz i puścić na pseudo boisko. Będzie najtaniej i kozy będą zadowolone 😉

  10. Dobrze że kończy sie powoli kadencja Pani Burmistrz bo widze że zyskuje coraz więcej wrogów w śród mieszkańców gminy i to z swojej winy. Jako mieszkaniec tego miasta nie czuje by było ono przyjazne ani już dla młodzieży co każdy już to zaważył co i dla osób starszych

  11. Ta ehem “Pani” niema nic wspólnego z logicznym rządzeniem i dobrymi decyzjami. Zachowuje się jak księżniczka na jarmarku ma być jak ona chce a reszta morda w kubeł. To jest aż żałosne że taka mierna władza jest w tym mieście i tylko rozpie**za wszystko co się, co się nie podoba. Szkoda że nikt jej nie wywiezie na taczkach na gnój tam gdzie miejsce jej.

  12. Szczęsna to despota. Kacyk lokalny skorumpowanych struktur PSL rozsianych po gminach wiesko miejskich – zoorganizowanej struktury mafijnej. Przyjdzie czas rozliczeń

  13. lewackie barany takiego Burmistrza jak Pani Mariola Lwówek nie miał inie wiem czy będzie miał po tym co zrobiła podczas burmistrzowania dla naszego miasta powinniście zamknąć te mordy lewackie i niby liberalne .Pani burmistrz nie głosowałem na Panią ale po dokonaniach w tej kadencji szczerze żałuje i życzę dalszych sukcesów mimo że jestem Pisiorem.

  14. Szanowni Radni.
    Jak mantrę będe powtarzał.
    My jako obserwatorzy, wyborcy, mieszkańcy gminy odnosimy wrażenie, że Wy nic nie macie do powiedzenia. Burmistrzowie rozstawiają Was po kątach jak dzieci w przedszkolu. Skoro Wy nie macie nic do powiedzenia to może zrezygnujcie ze swoich posad – wtedy Burmistrzowie będą mieli jeszcze więcej kasy do roztrwonienia.
    My jako obserwatorzy, wyborcy, mieszkańcy gminy ŻĄDAMY OD WAS, żebyście wkońcu się skonsolidowali i wyznaczyli jasne cele i zadania do realizacji dla burmistrzowej, która w mojej opinii zachowuje się jak królowa i rządzi jednoosobowo.
    Szanowni Radni – to Wy jesteście od wyznaczania zadań dla burmistrzowej i to Wy jesteście od tego aby ją za ich realizację rozliczyć.
    Pamiętajcie, że pomimo iż kadencja burmistrza trwa 5 lat to nie znaczy, że musi tyle wytrwać. Jak ktoś się nie nadaje do wykonywania poszczególnych zadań, to należy go wymienić.
    P.S.
    Miejmy nadzieje, że referendum już blisko.

  15. Do Pana “ja”
    Zastanawiam się czy uczestniczył pan w sesji rady miejskiej, czy oglądał pan choć jedną sesję na żywo lub odtworzył ją z archiwum? Wątpię! Miałby pan wiedzę na temat polaryzacji stanowisk radnych w wielu kwestiach tam omawianych. Oczywiście jest spora grupa radnych, którzy milcząco podnoszą rękę i głosują tak, jak chce pani burmistrz, którzy w czasie tej kadencji wypowiedzieli się w najwyżej w kilku zdaniach. Pocieszające jest, że kilku radnych wie, co znaczy działanie dla dobra społecznego i jak należy sprawować mandat radnego. Użył pan wielu trafnych spostrzeżeń. Jednak patrząc na działania tych radnych, którzy dbają tylko o to, by nie narazić się pani burmistrz (nie będę wymieniać ich z imienia i nazwiska, bo kto ogląda sesje, to wie o kim mowa), trudno w tej sytuacji mówić o konsolidacji radnych i działaniach na rzecz gminy.

Skomentuj Ja Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here