Przejeżdżający drogą wojewódzką kierowcy zastanawiają się, jak kierowcy czerwonego vana udało się, aż tak daleko wjechać. Na miejscu jest policja.
To niecodzienne zdarzenie ma miejsce przy drodze wojewódzkiej 361 pomiędzy Krzewiem Wielkim a Proszówką. Z informacji od czytelników wynika, iż van stoi tam od dobrych kilku godzin. Niecodzienny widok zaniepokoił kierowców, którzy po południu sprawę zgłosili na policję. W chwili obecnej mundurowi wyjaśniają okoliczności zdarzenia i sprawdzają, czy to wybryk młodzieńczej fantazji, czy auto pochodzi z przestępstwa.
Aktualizacja
Policjanci nie stwierdzili, aby pojazd brał udział w przestępstwie. Auto nie figuruje także w policyjnej bazie jako utracone- skradzione.
Koło lasu stoi, może po chrust podjechał?
Nieee po siooonym!!!!!!!!!
Nie należy bezgranicznie ufać nawigacji.