Gmina Wleń przejęła dawny dworzec PKP. Do tej pory budynek należał do Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP SA we Wrocławiu. O jego przejęcie zabiegał burmistrz Artur Zych, który o planach dotyczących dworca poinformuje wkrótce. Czy dawna stacja podzieli los Basztowej?
Budynek stacji kolejowej we Wleniu powstał w 1908 roku. Wybudowała go firma Gläser z Siedlęcina i jest utrzymany w konwencji stylistyki turystyczno– uzdrowiskowej, charakterystycznej dla obiektów na tej linii kolejowej. Mieścił poczekalnię, kasy biletowe, przechowalnię bagażu i pomieszczenia administracyjno– techniczne.
Od strony torowiska obiekt posiada wiatę dla podróżnych, przylega do niego duży magazyn kolejowy. W sąsiedztwie zachowały się zniszczone toalety dworcowe. Obecnie znajdują się w nim cztery mieszkania. Kilka lat temu przeprowadzono remont dachu.
Komentarz
Czy przejęcie budynku dawnego dworca kolejowego to dobry pomysł? Można, co do tego mieć sporo wątpliwości. Blisko 5 lat temu burmistrz Artur Zych przejął budynek dawnego hotelu Deutsches Haus (Basztowej). Wówczas szeroko informował we wszystkich możliwych mediach o planach i zamierzeniach na przyszłość. Miał tam na powrót mieścić się hotel z doskonale prosperującą restauracją, do której mieli zjeżdżać się turyści z całego regionu. Mieszkańcy Wlenia mieli znaleźć zatrudnienie. Ambitne plany runęły wraz z murami i niezabezpieczonym przez gminę dachem budynku.
Czy historia powtórzy się tym razem z budynkami stacji kolejowej?
Budynek stacji to perełka architektoniczna. Niestety po latach zaniedbań wymaga kapitalnego remontu. Jego koszt może przy obecnych cenach sięgnąć, a co bardziej prawdopodobne znacznie przekroczyć 1.000.000,00 złotych. Czy gminę stać na taki wydatek? Szczególnie, że z punktu mieszkańców są znacznie ważniejsze rzeczy do zrobienia w naszej bardzo podupadłej.
Dobry pomysł jak ma burmistrz “pomyła” co zrobić.
Kolejna atrakcja zarządzanie mieszkaniami i koszty remontów przejąć aby zrobić muzeum tsk ale w tej formie to więcej zabawy z tym.
A kiedy remont linii kolejowej? Linia z Jeleniej Góry do Lwówka Śląskiego do niedawna była najwolniejszą linią kolejową z pociągami w całej Unii Europejskiej! Pociągi wlekły się tam 10 km/h. Co zrobiły Koleje Dolnośląskie z tym problemem? Całkowicie zlikwidowały pociągi zamiast wyremontować tory! Podejście do kolei gorsze niż w Afryce Równikowej.
Cała Polska śmieje się z Dolnego Śląska.
To teraz czekamy na powrót pociągów. Lepsza pracująca w sezonie w weekendy linia do Lwówka niż kolejna magistrala do Sobótki czy droga za dużo większe pieniądze.
Brawo Wleń! Szkoda, że linia kolejowa nie ma tyle szczęścia. Linię do Lwówka de facto zniszczyły władze województwa i Kolei Dolnośląskich (gdy Rachwalski był prezesem), które nie remontując jej doprowadziły ją do ruiny. Jeszcze 2 lata temu do Lwówka jeździły pociągi. Obecnie koszt remontu tej linii to jakieś 40-50 milionów, za kilka lat jak infrastruktura popadnie w ruinę będzie to 100 albo 200 milionów. Władze województwa pieniądze mają, bo właśnie olbrzymia kasa (blisko pół miliarda zł) idzie na zupełnie niepotrzebną linię do Sobótki przez same wioski, gdzie pociągów nie widziano od 30 lat. Za 10-krotnie mniejszą kwotę można by wyremontować wspomnianą linię do Lwówka uważaną zgodnie przez miłośników kolei za najpiękniejsza w Polsce. Tymczasem marszałek myśli pewnie czekać kolejne 30 lat aż i tu koszt remontu będzie wynosił nie 40 tylko 400 milionów. To się nadaje do prokuratury z paragrafu celowe niszczenie mienia publicznego.
Piękna linia! Linia do Lwówka to trasa jest o wiele piękniejsza turystycznie, znaczenie komunikacyjne dla mieszkańców też dużo większe niż jakaś linia do Sobótki przez same wioski.
A jak to co jest nie starczy na remont Sobótki, to trudno. Kasę będzie można wydać na remont innych linii, np. do Karpacza, Kowar albo Mirska. Najważniejsze żeby ta kasa się nie zmarnowała.
Mieszkańcom Sobótki natomiast wystarczą autobusy.
Pamiętam spotkanie 17 marca 2017 w Lwówku na temat przyszłości kolei. Na spotkaniu przedstawiciele Marszałka, pani poseł, przedstawiciele PKP PLK i Kolei Dolnośląskich, radni miejscy i powiatowi i widownia. Podczas dyskusji padało wiele słów że linie do Jeleniej Góry trzeba wyremontować z tym że z PKP mówili, że trzeba to zrobić porządnie i podawali dużą kwotę, ktoś z KD podawał dużo mniejszą. Padło też pytanie bez odpowiedzi dlaczego marszałek nie uwzględnił linii w dofinansowaniu RPO którym dysponował. Najciekawsze były jednak rozmowy w przerwie. Nie bylem ich uczestnikiem ale nie mam problemów ze słuchem. Przedstawiciel Kolei Dolnośląskich (z Zarządu) podszedł do przedstawiciela PKP PLK i z uśmiechem stwierdził: “przecież zarówno wam i nam nie zależy tak na prawde na tym bo to nieekonomiczne” (moge coś przekręcić ale taki był sens). Pan z PKP odpowiedział cyt. : ja tak nie myślę. A obecna przy tym pani (chyba od marszałka) tylko się zaśmiała. Nie wszystko dokładnie pamiętam ale tak to wtedy zrozumiałem. Komu zatem zależało i zależy na naszej linii a kto tylko udaje że mu zależy ? Każdy niech sobie wnioski sam wyciągnie.
Brawo Wleń, wy coś chociaż przejmujecie a u nas najchętniej wszystko by sprzedali.
Wleń-Lwowek Śląski-Rakowice Wielkie wyremontować reszta linii jest przejezdna wożą urobek i puścić dwa pociągi do Wrocławia jak jest z.Lubania i tyle sam most w Pilchowicach nie opłacalny remont. Dziś chyba wpis do rejestru oznacza że nic z tym nie zrobimy, fakt według tamtych technologii niech kowale szykują nity tradycyjnie a później jak Tytanic nity puszcza bo będą za słabe. Trzeba było ten most gdzieś w całości postawić obok do popatrzenia, a nowy bez takich zabiegów konserwacji wybudować. jak nasz budynek obok browaru już leci kasa na renowację…
Opowieść ilustrująca chorobę trolla ws iocławskiego który myśli że jak będzie trolowal obrażał Lwówek i Jelenią Górę to mu szynobusa puszcza do jego Sobótki ale tak to nie działa . Hejtem i wyzwiskami nie walczy się o nic inniczegonsie ugrać nie da . Wręcz przeciwnie mieszkańcy miasteczka o której tak “walczysz ” chcąc likwidować wszystkie linie mogą ci podziękować bo teraz o wiele dłużej będą czekać . Oczywiście ci zainteresowani bonkazdynma jakiś tam stary samochód i radzi sobie sam . Ci niestety widać w innych miastach w okolicy jak pojazdy z DW stwarzają zagrożenie . Ale ci się dziwić jak w miasteczku nie ma ronda a i po tym czymś w centrum miejscowi przejeżdżają środkiem a żeby zobaczyć jak działa sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu trzeba jechać do Lubina. Tymczasem okno na świat to przystanek busów obok dawnego porośniętego chaszczami dworca na którym zamiast mieszkańców walczących o pociągi są menele chlejacy wódę . Więc dziękujemy ci trollu …
Linia do Lwówka, jak najbardziej TAK, linia do Kowar jak najbardziej TAK, Linia do Sobótki NIGDY! To już zostało dawno postanowione, a tory dawno rozkradzione przez okolicznych mieszkańców. Nikt nie bedzie finansował linii kolejowej dla jednego upośledzonego umysłowo trolla z Wrocławia, który wyzywa i obraża wszystkich.