Do zdarzenia doszło w sobotę o 8:30 w Świeciu na drodze wojewódzkiej 360.
Kiedy wyszedłem z domu żeby zobaczyć czy nic nikomu się nie stało, koło auta nikogo nie było – usłyszeliśmy od starszego mężczyzny, obok którego domu dachował VW Passat.
Kierowca najprawdopodobniej z dużą prędkością próbował pokonać pobliski zakręt drogi i wychodząc z niego stracił panowanie nad pojazdem. Auto dachowało, ścięło latarnię i jakby tego było mało zatrzymało się na przepuście… oczywiście do góry kołami.
Mimo że to musiało boleć, osoba bądź osoby, które podróżowały Passatem szybko ulotniły się z miejsca zdarzenia. Najwyraźniej musiały mieć ku temu poważne powody. Teraz, ustaleniem kto podróżował samochodem i jakie były przyczyny jego pośpiechu zajmie się policja.